Master of Magic (The) (Commodore 64)

Master of Magic (The)

The Master of Magic
Wydania
1985()
Ogólnie
Klasyka, w dzisiejszych czasach pewnie mało kto będzie miał wystarczająco dużo samozaparcia by w to pograć, naszczęście Andchaosowi się chciało i tytuł nie zostanie zapomniany.
Widok
FPP
Walka

Recenzje
Andchaos
Autor: Andchaos
20.11.2007

Fabuła:
Młodzieniec imieniem Whilst bada pewną jaskinię, przemierzając ją trafia na jezioro. Źródło przyciąga naszego bohatera dziwnymi drganiami na powierzchni wody. Gdy młodzieniec podchodzi do brzegu wyłania się z niego ogromna dłoń, która łapie go i wciąga go na dno. Po chwili Whilst budzi się i spotyka mistrza magii Thelrica. Czarodziej prosi naszego bohatera o pomoc, został mu skradziony medalion nieśmiertelności, bez którego Thelric się zestarzeje i umrze. Mistrz uczy naszego bohatera podstawowych umiejętności magicznych (cztery podstawowe zaklęcia), po czym nasz bohater wyrusza w drogę. Głównym celem gry jest odzyskanie amuletu nieśmiertelności, którego strzeże minotaur i przyniesienie go na ołtarz, który mijamy na początku swej wyprawy.

System walki:
Po napotkaniu przeciwnika wybieramy czy nasz bohater ma atakować wręcz czy też użyć magii. To czy nasza postać trafi przeciwnika czy uniknie jego ciosu jest generowane losowo, ale zależy też to od tego, z jakim przeciwnikiem walczymy, np. prędzej trafimy wolnego ogra niż szybkiego wampira, ten współczynnik jest też zależny od tego czy walczymy lekkim sztyletem czy ciężką siekierą. Jednak minotaura jak na razie nie udało mi się zranić żadną bronią. Siła zadawanych przez postać ciosów zależy od broni, jaką się posługuje. W grze znalazłem cztery rodzaje broni: sztylet, miotacz z kolczasta kulą (Mace) /nie jestem całkiem pewien, co Andchaos miał na myśli, ale wydaje mi się, że chodzi tu o korbacz- Nerka99/, miecz i siekiera. Najpotężniejszą bronią, jaką znalazłem była siekiera, ale w jednej z inskrypcji znalezionej po drodze pisało coś o sztylecie śmierci, którym można osłabić minotaura. Tego sztyletu nigdy nie znalazłem, a minotaura można wyprowadzić w pole uciekając przed nim przez teleporter i jak przejdzie przez niego to robimy kółko i wracamy do jego komnaty po amulet :). Minotaur ma bardzo silne ciosy i jest niesamowicie szybki, więc trzeba to wszystko wykonać dość sprawnie i cały czas trzymać go na dystans. Tak, więc można uciekać przed przeciwnikami, niektórzy nam odpuszczą, a niektórzy będą gonić aż do skutku np. wampiry. Jak wróg podejdzie odpowiednio blisko to włączamy menu naciskając fire i możemy wykonać atak lub rzucić na niego zaklęcie.

System magii:
System magii jest prosty, wybieramy jedno z czterech zaklęć, których nas nauczył Thelric, i zostanie one rzucone. Każde rzucenie zaklęcia kosztuje nas moc magiczną której mamy bardzo mało i do tego jedyny sposób na odzyskanie punktów magii to znalezienie napoju regenerującego, w całej grze udało mi się znaleźć tylko jeden :(. W grze jest jeden moment, w którym atakuje nas pięciu przeciwników na raz, radzę zachować zaklęcie ognistej kuli na ten moment, bowiem rani one wszystkich wrogów na raz, a po wykorzystaniu napoiku zachować punkty many na tarczę magiczną, która nam się przyda podczas ucieczki przed minotaurem. Ja osobiście tylko w tych dwóch przypadkach używałem magii, w pozostałych wystarczyły zwykłe ataki, chociaż niekiedy używając standardowego ataku jest dość ciężko pokonać wampira, który oprócz minotaura jest najbardziej uciążliwym przeciwnikiem.

Grafika:
Jeśli wziąć pod uwagę możliwości C64 grafika jest na średnim poziomie. Mapka, po której się poruszamy ukazuje jedynie kropkę, która symbolizuje nasze położenie, korytarze oznaczone liniami, przedmioty leżące na podłodze jak i przeciwniczy szwędający się po okolicy. Następnie mamy ekran wizerunków, pokazuje on nam wszystko, co znajduje się w zasięgu widoku naszej postaci i to jest ładna część tej gry, bo wszyscy przeciwnicy i przedmioty posiadają własne wizerunki, które są wyświetlane w tej części ekranu.

Muzyka:
W grze jest jedna muzyczka, która leci nonstop podczas rozgrywki, na początku jest ok, ale z czasem robi się to uciążliwe. Brakuje mi tu odpowiednich dźwięków podczas walk z przeciwnikami!

Menu gry:
Menu gry aktywujemy po przyciśnięciu klawisza fire na joysticku; zawiera ono wszystkie opcje, jakie nasza postać może wykonać w danym momencie. Jeśli np. staniemy na jakimś przedmiocie i włączymy menu to pojawią się dodatkowe opcje zbadania obiektu, podniesienia, jeśli coś posiadamy to odłożenia na podłogę, a jeśli zdobyliśmy już plecak to pojawią się opcje schowania przedmiotu lub wyciągnięcia. Zależnie od sytuacji pojawiają się w menu opcje walki, lub na przykład otwierania drzwi, jeśli przy jakichś stoimy.

Podsumowanie:
Gra niezbyt wciąga, a ze względu na to, że celność postaci i przeciwników jest losowa może być bardzo denerwujące, gdy nawet słabego przeciwnika nie potrafimy trafić kilkoma atakami. Gra jest stosunkowo prosta i krótka, można ją ukończyć w 1-2 godziny a nawet szybciej, gdy zna się już korytarze na pamięć. Jedyne, co mi się naprawdę podobało w grze to wizerunki przeciwników i przedmiotów, które wyglądają naprawdę atrakcyjnie jak na możliwości C64.

Menu jest niezbyt wygodne przez to, że się rozsuwa zawsze, gdy się pojawiają nowe opcje i dlatego za każdym razem trzeba na nowo szukać konkretnej opcji, co czyni je niezbyt wygodnym. Fabuła gry jest dosyć płaska, sama rozgrywka jest też dosyć monotonna, bowiem przemierzamy głównie tylko korytarze jaskini. Jeśli chodzi o muzykę to mogła być bardziej urozmaicona a nie cały czas jedno i to samo, dodatkowo brakuje mi tu odpowiednich dźwięków podczas walk. Brak mi też możliwości rozwoju postaci, jedyny sposób na ulepszenia to zdobycie ekwipunku. Gra po krótkim czasie staje się monotonna i nudna, jednak jak wspominałem wcześniej jest na szczęście dosyć krótka. Osobiście chyba nie zwiedziłem wszystkich lokacji, np. znalazłem trzy przełączniki po naciśnięciu, których pojawił się komunikat o otwarciu drzwi, których nigdy nie znalazłem, no i pozostaje tajemniczy sztylet, którym można pokonać minotaura, przed, którym ja po prostu uciekłem. Gra nie jest specjalnie ciekawa, ale jak na początki tworzenia gier RPG to wcale nie jest tak tragicznie, można spędzić przy niej miłą chwilkę.

Moja ocena gry:
Grafika 6/10
Muzyka 4/10
Grywalność 3/10

Ocena: 4/10

 


Obrazki z gry:

Dodane: 20.11.2007, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

Dla 10/10 wyprowadź odpowiednie argumenty, ja podałem co mi się nie podobało i dlaczego taka ocena.
AD. 1 Jak każda gra. Dlatego nie grywam w spatchowane gry.
AD 2. Nie będę udawał że wiem co to jest, ale mapkę rysowałem sobie sam podczas przechodzenia gry, a podglądanie do jakiegoś poradnika zepsuło by mi tylko ubaw z eksplorowania.
AD 3-7 Jak widać grę można ukończyć bez większej wnikliwej wiedzy co dobrze świadczy o samej grze. ukończenie gry zajeło mi około 5h, a rysowałem sobie równocześnie mapkę i wypiłem 2 cappuccina :P


[Gość @ 23.03.2015, 19:51]

4. Wampira zabijamy drewnianym sztyletem - starczą 2 celne ciosy.
5. Sztylet na minotaura ma (chyba) jeden z wampirów - ale faktycznie lepiej jest go wykiwać przez dziurę w podłodze (to nie jest teleport - mapa to wyjaśnia).
6. Menu uruchamiamy fire w joystick-u - czas się wtedy zatrzymuje,a walka staje się turówką.
7. Sztylet jest lepszy na szybszych wrogów, a mace na orgów i szkielety.
i na koniec: grę można przejść w 20 min., ale aby poznać wszystie zależności w grze potrzeba godzin.


[Gość @ 04.03.2015, 19:32]

ehh... ta gra powinna mieć 10/10!
1. Jak się gra z włączoną nieśmiertelnością, to gra traci cały urok.
2. Mapę do gry można znaleść w KOMODA #8 na str.43
3. Jak na grę na C64 gra ma dosyć skomplikowane zależności między postaciami oraz przedmiotami, które należy odkryć.


[Gość @ 04.03.2015, 19:09]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?