Last Chaos

Jako że stosunkowo dawno nie raczyłem was żadnym tekstem a "góra" zaczyna spoglądać krzywym okiem, co mogłoby niechybnie zredukować mój pobyt na naszym pirackim statku o niewiadomo skąd wyciągniętej nazwie "Świat będzie mój (ale Karaiby Nerki)" do roli galernika przy wiosłach lub co gorzej ochłapu w garnku kucharza którego dań w wyniku braku uzupełnienia zapasów w portach (okoliczne garnizony wykazują jakieś dziwne i niezrozumiałe poruszenie gdy widzą na horyzoncie nasza flagę, wyciągają armaty i ustawiają żołnierzy z muszkietami... przecież trupia czaszka i piszczele wcale nie są tak straszne... no zdaje się to niekorzystna gra świateł tak źle wpływa na postrzeganie tego jakże pięknego znaku) nie można już nawet nazywać jedzeniem. Więc jakiem Nerka nie dam sobie odebrać posady kronikarza. Tak więc to sprowadza nas do dzisiejszego tekstu, recenzji gry która w ostatnim czasie wypełnia mój cały wolny czas. A czy warto poświęcić jej czas... ja twierdzę że tak, was niech przekona to co mam o niej do powiedzenia. A więc czym jest Last Chaos? Jest to mmorpg - gatunek zdobywający obecnie na świecie gigantyczną popularność dzięki kilku tytułom, min. szalenie obecnie popularny World of Warcraft ale też np. Lineage II do którego to dziś opisywany tytuł jest podobny. LC (Last Chaos) jest typowym przedstawicielem zdobywających coraz większą popularność azjatyckich mmorpg w których główny nacisk położono na siekanie coraz to większych ilości potworków; spytacie mnie czemu zagrać w LC a nie we wspomnianego Lineage II który wyrobił już sobie na świecie "imię", ano choćby dlatego że gra jest całkowicie darmowa. Dobry powód? Zainteresowani? Jeśli tak zapraszam do poczytania szczegółów.

Fabuła:
Mógłbym napisać tu co nieco o fabule, ale po chwilowym zastanowieniu stwierdzam że to nie ma sensu, gdyż każdy kto grał w jakiegoś azjatyckiego mmorpg stwierdziłby że to zbyteczne. Zamiast tego powiem że ci wszyscy znudzeni orientalnymi klimatami znajdą tu coś dla siebie, gra nie ma w sobie ani krzty "skośności", więc może to przyciągnąć wszystkich tych którzy już nie mogą patrzeć na kimona i potwory wzorowane na jakiejś azjatyckiej mitologii.

Rozgrywka:
Na początku oczywiście standardowa rejestracja na stronie głównej, po czym ściągamy klienta, odpalamy i wybieramy sobie postać która będzie nas reprezentować. Do wyboru jest 5 postaci, a w planach jest wprowadzenie szóstej (postać jest gotowa i czeka już tylko na implementację do gry), możliwe że gdy czytacie te słowa postać jest już gotowa, więc postaram się ją tu opisać na podstawie info znalezionego w sieci; ok teraz malusieńka charakterystyka postaci dla lepszego rozeznania: - Titan (Tytan)- wielki drań z muskulaturą której pozazdrościłby niejeden paker i wyrazem twarzy który sprawia że małe dzieci przedwcześnie siwieją na sam widok, jego zbroje najczęściej odsłaniają jego mięsnie niż cokolwiek zakrywają, nosi gigantyczny miecz lub jeszcze większy topór, sam widok tych broni sprawia że przeciwnicy szukają gaci na zmianę ;) - Knight (Rycerz)- obrońca serc niewieścich w lśniącej zbroi, z twarzą która nie pozwoli sobie na ukazanie żadnych emocji, nosi miecz z tarczą lub dwa (nagie :P) miecze - Mage (Mag)- piękna magiczka której ubranka mogą sugerować że jest zagorzałą fanatyczką sesji sado-maso, skromniutkie "góry" i skórzane spódniczki krótsze niż majtki u co poniektórych, do tego wszystkiego dochodzi magiczna laska lub różdżka którą rzuci potężny czar - Rogue (Zabójczyni) - szybka zwinna, nawet nie zauważysz kiedy umarłeś, na jej użytek oddano dwa sztylety lub podręczną kuszę - High Elf Healer (Elfka) - łuk czy też może różdżka, właśnie te bronie oddano do dyspozycji Elfki która i tak zazwyczaj wspiera nas swoimi czarami leczącymi... cóż na śmierć raczej nikogo nie zaleczy ale jest nieodzowną częścią każdego party - Summoner (Przywoływacz) - klasa która ma być zaimplementowana w przyszłości: elf o nieco zniewieściałym wyglądzie, nosi ze sobą różdżkę lub wielką kosę, może przyzywać na pomoc wszelkiej maści potwory. No dobra mamy już postacie, a co dalej, powiecie mi zapewne? No a dalej to już beztroska eksterminacja, sieczka, rzeźnia, kastrac... ekhm zapędziłem się ździebko. Żeby nie było nudno i monotonnie autorzy dodali całkiem ciekawy system craftingu (tworzenia przedmiotów), gdzie najpierw musimy iść zdobyć surowce, przetworzyć je, a następnie spróbować wykuć własny przedmiot z pomocą podręcznika. Do tego wszystkiego ma dojść w najbliższym czasie (a może już jest gdy czytacie te słowa) pet system (chowańce) który pozwoli nam posiadać konia lub smoka. Jeśli natomiast jesteście wyznawcami ciemnej strony mocy to oczywiście nie zabraknie wam też radości płynącej z eksterminacji innych graczy w systemie pk; a jeśli i tego będzie za mało to wyżyjecie się w szarży na zamek. Myślę że całkiem zachęcające, nieprawdaż?

Grafika:
Grafika w LC jest śliczna, postacie oraz potwory są bardzo ładnie dopracowane, jedyny zarzut (ale bardzo niewielki) można postawić otoczeniu: ciut kanciaste drzewa, lecz poza tym wszystko jest piękne; do tego można włączyć efekt rozmycia i poświaty (screeny były robione bez nich) który sprawi że wszystko... hmm zacznie się błyszczeć jak psu ja... sami wiecie :)

Muzyka:
Tu też nie ma się do czego doczepić: w tle brzdęka nam przyjemna muzyczka, a każda z klas ma swoje charakterystyczne okrzyki bólu/ radości/ złości itp.

Podsumowując:
Gra naprawdę warta polecenia i sprawiającą (mi osobiście) wiele radości. Więc jeśli nie masz ochoty/ nie możesz płacić comiesięcznego abonamentu za jakiegoś mmorpg to LC będzie dla ciebie świetnym wyborem. Ocena końcowa to 5- a ten minus to dlatego że gra ma jeszcze kilka drobnych bugów które w niczym jednak nie odbierają grze dobrego imienia (gdy pisze te słowa serwer gry w ludzkim języku stoi dopiero od 36 dni więc drugie tyle i wszystkie te drobne potknięcia zostaną wyeliminowane).

Moja ocena: 5-/5