Dark Lord

Dawno daawno temu dwójka bogów walczyła o władzę nad światem- Alphaz- bóg światła oraz przywódca półludzi Ragnelia. Walki trwały długo, jednak w końcu udało się uwięzić Ragnelię. Nastały czasy pokoju, jednak nie na długo gdyż Ragnelia powoli się uwalnia, a my musimy go powstrzymać. Tak w skrócie i ogólnym zarysie przedstawia się fabuła. Pomimo że wydaje się banalna (nie tylko się wydaje ona taka jest) to gra potrafi wciągnąć. Jednakże nie na zbyt długo, bo jest krótka:(.

Gra toczy się w jednym mieście, w którym robimy wszystko od zakupów, przez rozmowy do szukania zadań włącznie, żeby się nie pogubić opiszę krótko co gdzie jak się robi (o quest możemy pytać w każdej lokacji), a więc:
Keep- tutaj po zdobyciu odpowiedniej ilości doświadczenia możemy lvlować naszego bohatera;
Order- możemy się pomodlić, uleczyć rannych towarzyszy, złożyć ofiarę oraz nauczyć się nowych czarów;
Hall- to tutaj zdobywamy Jobsy;
Park- na tablicy ogłoszeń możemy znaleźć ciekawą informacje (najczęściej quest ale nie tylko);
Gate- stąd wyruszamy w świat;
Rest- zajęcie się Jobsem przez miesiąc;
Pub- możemy zmienić drużynę;
Arms- sklep z bronią i pancerzem;
Shop-sklep z miksturkami etc.;
Inn-karczma, nocleg;
Town- szukanie questów;
To taki króciutki opis wszystkich podstawowych lokacji.

Walka
Walka w Darklordzie przypomina trochę jakiegoś tacticsa, z tym że nie przenosimy się na nowe pole walki, ale pozostajemy tam gdzie przeciwnika spotkaliśmy. Każdy przeciwnik ma przed walką napisaną ilość punktów życia. Bitwa jest turowa i polega na przesunięciu się i zaatakowaniu/ użyciu przedmiotu/ rzuceniu czaru/ próbie ucieczki z pola walki. Pierwsze walki mogą wydać się trudne, zwłaszcza że magowie nie posiadają wtedy czarów, ale im dalej w grze tym walki łatwiejsze (sytuacja ulega zmianie gdzieś w połowie gry, wtedy to walki znowu stają się trudniejsze). Wydaje mi się też, że przeciwnik zaatakowany od tyłu ma mniejszą szansę na unik (albo jak kto woli osoba atakująca ma większą szansę na trafienie), aczkolwiek pewien nie jestem.

Postaci
Na początku tworzymy 6 postaci, z których trzy są drużyną podstawową, a resztę możemy zmienić w trakcie gry. Każdej postaci wybieramy profesję (mag, wojownik) oraz płeć. Następnie rozdajemy dodatkowe punkty atrybutów na współczynniki (jest ich 7) i zapisujemy postać. Nie trzeba chyba mówić, że najlepsza drużyna jest taka która składa się z dwóch magow i dwóch wojów.

Ekwipunek
średnio. Ilość nie powala ani nie zachwyca (nawet poskąpili małego rysuneczku). Parę mieczy, parę łuków, toporów, zbroi, pierścieni itd. Zmiany współczynników widać po nałożeniu przedmiotu na bohatera. Niektóre przedmioty są przeklęte- nie możemy ich zdjąć nie udając się do odpowiedniej osoby w mieście.

Czary
No tutaj jest ich całkiem sporo. Mamy podział na lvl oraz żywioły. Mamy czary leczące, atakujące, obszarowe itd. Ogółem jest nieźle.

Jobs
Udając się do odpowiedniego pana w mieście możemy wybrać sobie zawód np.: farmer, strażnik itd. (w sumie jest ich dużo - około 30). Po wybraniu zawodu, używamy komendy rest i wtedy przez cały miesiąc trenujemy się w naszym zawodzie. Nasze statystyki ulegają zmianie, możemy nauczyć się jakiejś nowej zdolności (większe obrażenia, pisanie scrolli, strzelanie z procy, itd. ), która może się przydać w walce.

Grafika
MI się podoba. Jak na NESa jest Ok. Budynki wyglądają pięknie, postaci już trochę mniej ale też nie rażą. Czary wyglądaja estetycznie ale za mało widowiskowo, prócz małego bum, lub świecenia nic się nie dzieje (może za dużo wymagam od NESa :)

Muzyka
Stoi na najwyższym poziomie. Utwory są klimatyczne, wpadają w ucho, nie drażnią. Po prostu z muzyczką da się znośnie grać.

Podsumowanie
Gra mnie urzekła, jedyne co jej mogę zarzucić to że jest zbyt krótka. Prócz paru mankamentów (drobne niedopracowania) produkt jest bardzo dobry, jeden z lepszych rgów w jakie miałem przyjemnośc zagrać na NESa oczywiście.

Moja ocena: 5/5