Hexplore

Wydania
1998( Box)
2020( Steam)
Ogólnie
Mało znana i zapomniana produkcja. Mało statystyk, naprawdę mało, i coś w rodzaju expa. Jednak gra trzyma klimat, dark fantasy.
Widok
izometr
Walka
czas rzeczywisty
Recenzje
Filozof
Autor: Filozof
05.12.2008

Późny wieczór odzywa się tajemniczy "gość" na gg... I wszyscy wiemy o co chodzi. Ktoś mnie sypnął, wygadał że mam wolny czas. Tą osobą okazał się mój kochany współlokator Morrak (za co go serdecznie pozdrawiam-odpłacę się na treningu). Zatem do dzieła.

Akcja gry dzieje się w roku 1000. Nasz bohater MacBride jest zwykłym podróżnikiem (łowcą przygód). W czerwonych włosach (jak na podróżnika przystało) i niebieskim kubraczku. Postanawia zgromadzić grupkę przyjaciół aby uratować świat i odzyskać magiczny artefakt Hexplore, który to wskazuje drogę do wiecznego raju. Ten artefakt chciał pewnego razu przywłaszczyć sobie czarnoksiężnik Garkham, jednak nasz bohater nie chciał mu na to pozwolić.Podczas starcia wszyscy kompani bohatera zginęli, a jemu jako jedynemu z całej kompanii udaje się przeżyć. Postanawia pozyskać Hexplore nim zrobi to mag, werbując w tym celu jedynie ochotników których znajdzie na swej drodze. Drużyna składać się będzie zazwyczaj z maga, łucznika, wojownika i naszego bohaterskiego Szkota. Każda klasa na wzór gry The Lost Vikings ma przypisaną czynność którą może wykonać jako jedyna. I tak łucznik jako że jest chudy przeciska się przez małe szczeliny, Szkot używa mechanicznych urządzeń, wojownik ze względu na swoją siłę wciska wszelkiego rodzaju "przełączniczki" (najczęściej w postaci kamiennych głazów).

Gra w gruncie rzeczy polega na przeprowadzeniu czwórki bohaterów przez labirynty, krypty i inne miłe obiekty mieszkalne, pełne pułapek, zagadek, ciekawych łamigłówek (coś a la seria Lufia na Snesa choć może jest ich tu mniej niż we wspomnianym tytule). Natomiast walka rozgrywa się w czasie rzeczywistym i polega na używaniu jednej z kilku broni do wyboru. Każdy bohater ma inny set broni, a od nas zależy którą z nich w danym momencie się posłuży. Za pokonanie wroga dostajemy punkty doświadczenia w postaci białych chmurko-promyków. Jeśli zginie nam jakaś postać to póki nie zostanie wskrzeszona porusza się jako duch. Patent dość ciekawy, mi osobiście przypadł do gustu. Wskrzeszać bohaterów możemy w punktach specjalnie do tego wyznaczonych.

 

Muzyka:
Fantastyczna. Utwory mroczne (gotyckopodobne) bardzo pięknie komponują się z kreacja świata. Lektor ma bardzo klimatyczny głos, co w rezultacie tworzy miły dla ucha klimat. Odgłosy przyrody oraz potworów wcale nie wypadają gorzej.

 

Grafika:
na dzisiejsze czasy bardzo słaba. Wszystko jakoś tak rozmazane- jednym słowem mówiąc pikseloza (chociaż momentami nie jest taka zła). Aczkolwiek jak na czasy w których gra uznawana była za ciepłą bułeczkę (tzn. była nowa) to sprawa wyglądała zgoła inaczej. Co ciekawe gra posiada możliwość obrotu ekranu, co wówczas było czymś raczej mało spotykanym (o ile nie pierwowzorem). Kreacja postaci jest mało szczegółowa, tylko ruchy postaci wyglądają w miarę ładnie. Niezwykle dobrze wypada intro gry, różne przerywnikowe wstawki oraz portrety bohaterów (ładnie rysowane, szczegółowe, każdy z nich jest oryginalny i ładnie komponuje się z klimatem gry).

Mi osobiście gra przypadła go gustu, choć nigdy jej nie przeszedłem i pewnie nigdy już nie przejdę. Jednak to właśnie był mój pierwszy rpg w jakiego zagrałem na swoim komputerze (wcześniej u kuzyna grałem w Wizardry 7), czuję więc do tej gry niezwykły sentyment i dlatego też moja ocena może być troszeczkę zawyżona. Jednak nie zmienia to faktu, że gra jest naprawdę wyjątkowa - głównie ze względu na klimat.

plusy:
+obracanie kamery
+duża ilość zagadek
+dobra muzyka
+miły dla ucha lektor
+klimat

minusy:
-mało statystyk bohaterów
-trochę archaiczna grafika
-gra może się dłużyć i po jakimś czasie wydawać nudnawa

Moja ocena : 4+/5


Obrazki z gry:

Dodane: 06.12.2008, zmiany: 13.08.2020


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?