Neverwinter Nights

Wydania
2002()
2002()
Ogólnie
2002, najnowsza (jak na razie) gra oparta na papierowym systemie rpg Dungeon & Dragons, oparta na trzeciej edycji tegoż systemu. Dzieło twórców Baldur's Gate i Icewind Dale, tym razem jednak nie użyto wysłużonego engine Infinity, ale stworzono nowy, 3D. Gra zdecydowanie bardziej "akcji" niż "refleksji". Tytuł dostępny w profesjonalnie przetłumaczonej polskiej wersji językowej. Gra wykorzystuje również tryb multiplayer, możliwe jest też tworzenie fanowskich modów- nowych przygód, przeciwników, przedmiotów- a to gwarantuje grze długi żywot.
3 CD - 129,90 zł
Widok
Izometr, TPP, można obracać kamerą.
Walka
Czas rzeczywisty, sterujemy jedną postacią, naszemu kompanowi możemy wydawać ogólne rozkazy typu "trzymaj się w pobliżu mnie".
Recenzje
Spartakus
Autor: Spartakus
01.04.2004
Na tą grę czekał chyba każdy kto oglądnął filmik na jednej z płyt Baldur's Gate 2. Piękna grafika, trójwymiar, zasady D&D, mistrz gry w trybie multiplayer oraz edytor miały skazać tą grę na sukces. Wreszcie gra się pojawiła, a wraz z premierą gracze podzielili się na dwa obozy. Jedni uważali tą grę za gniot który nie spełnił ich nadziei, drudzy zakochali się w niej i jak dotąd grają na różnych serwerach lub w moduły dla pojedynczego gracza.

Kampania
Zaczynamy ją w akademii Neverwinter jako jeden z jej uczniów. Sama akademia jest wprowadzeniem do gry, w którym nauczymy się sterowania oraz przyzwyczaimy się do interfejsu. W Neverwinter wybuchła zaraza, a miasto znalazło się pod kwarantanną. Jedyną nadzieją jest lek, który wymyślił Khelben "Czarnokij" Arunsun. Niestety podczas ataku na akademię stworzenia dzięki którym miał zostać stworzony lek uciekają na ulicę. Twoim zadaniem będzie odnaleźć je oraz dowiedzieć się kto stoi za atakiem i dlaczego zależy mu aby zaraza nadal "panowała" w mieście. Opowieść choć sama w sobie jest dobra, została zepsuta przez liniowość. W każdym rozdziale są 3-4 wyjścia poza teren początkowy i w każdym z nich znajduje się jedna rzecz którą mamy odnaleźć aby skończyć dany rozdział. Dialogów jest mało i większość z NPC'ów powtarza te same wiadomości, które są tylko ubrane w inne "słówka". Rzeczy które nam powiedzą nie są zbyt ważne i większości z nich można się domyśleć. Tak samo jest z zadaniami, które w gruncie rzeczy same się rozwiązują w trakcie gry. Pomimo tego jeżeli nastawimy od samego początku że to nie kolejna część Baldur's Gate, a kampania to w większości walka gra powinna nam się spodobać.


Postać
Zasady D&D 3ed. sprawdzają się znakomicie! I choć nie są do końca w pełni oddane (w końcu to nie turówka lecz real-time oraz gra komputerowa) nie przeszkadza to zbytnio. Mamy większość atutów z podręcznika gracza oraz umiejętności które na coś przydałyby się nam w grze (no bo po co nam jeździectwo skoro nie ma w grze koni?). Czarów jest bardzo duża ilość i powinny wystarczyć graczom lubiących klasy czarujące.


Ekwipunek
W grze spotkamy prawie wszystkie bronie z Podręcznika Gracza, a każda z nich może mieć umagicznienie od +1 do +5 oraz inne efekty np. szybkość, dodatkowe obrażenia od ognia itd. Tak samo ma się rzecz z innym ekwipunkiem. Poza przedmiotami które występują w każdym dobrym cRPG jak amulety czy płaszcze możemy znaleźć zestawy opatrunkowe, pułapki itd. Szkoda tylko, że magicznych przedmiotów których nie zakładamy na siebie jest tak mało. Ale to również nieduży kłopot, bo w edytorze możemy stworzyć co tylko chcemy oraz wybrać naszemu przedmiotowi kolor oraz wygląd. W przypadku broni oraz pancerza każdy przedmiot jest podzielony na kilka części, a dla każdej z nich możemy kolor i wygląd wybrać z osobna.

Edytor
Edytor jest bardzo prosty w obsłudze i intuicyjny. Każdy może zrobić swój własny moduł i umieszczać go w Internecie. Nie trzeba się znać na skryptach aby stworzyć moduł który będzie bardzo dobry, a gracze będą chcieli w niego grać. Wystarczy że znajdziemy skrypt który nas interesuje w necie lub w jakimś module i skopiujemy go do naszego modułu. Skrypty nie są potrzebne aby moduł powstał, ale dzięki nim gra będzie jeszcze lepsza. Duża ilość potworów, lokacji, przedmiotów pozwoli na stworzenie prawie wszystkiego. Nie powstał chyba edytor który dawałby więcej możliwości w tworzeniu tego czego się zapragnie. Dzięki skryptom prawie wszystko jest możliwe do stworzenia.

Grafika i dzwięk
Grafika w grze stoi na bardzo wysokim poziomie i nie potrzeba do cieszenia się nią zbyt dobrego sprzętu. Do pewnej sztuczności i powtarzalności lokacji można się po jakimś czasie przyzwyczaić i je zaakceptować. Tym bardziej, że po dodaniu kilku przedmiotów lokacja jest prawie nie do poznania i nie widać już zbytnio że np. w danym module wszedłem już do 5 tych samych lokacji. Również światło i cienie w tej grze wyglądają wspaniale. Tak samo jest z walką oraz efektami czarów oraz magicznych przedmiotów (kwas kapiący z broni, świecący miecz itd.) to trzeba po prostu zobaczyć. Co do utworów muzycznych to jest ich stanowczo za mało, choć są na dobrym poziomie. Co innego z dźwiękami których jest zastraszająca liczba (piski szczurów, gwizdy, nawoływanie się itd).

Nowinki
Nowo stworzonej postaci możemy wybrać model głowy, tatuaż, chowanca, imię itd. Możemy wybierać z dość dużej ilości głosów oraz masy portretów (choć niektóre wyglądają jakby były przeznaczone dla BN'ów). Nad grą ciągle pracuje live-team Bioware, który wypuszcza nowe patche w których dodaje się nowe skrypty, potwory itd. Sama społeczność wystarczy aby ta gra wciąż żyła. Wychodzą Hack-packi z nowymi potworami, przedmiotami itd. Powstają nowe moduły, a w necie stawiane są serwery dla graczy. Gra ta jest warta kupienia. Na pewno się nie zawiedziecie. Jeżeli gra w multiplayer wam się nie spodoba zawsze możecie grać w moduły dla pojedynczego gracza. Samo Neverwinter Nights jest bardzo ale to bardzo dobrą grą! A wraz z obydwoma dodatkami jest grą prawie doskonałą, która nie powinna się długo znudzić. Jak dla mnie 9/10, a z obydwoma dodatkami 10/10.


Laiho
Autor: Laiho
16.11.2002

Kiedy jakieś dwa lata temu dostałem w swoje ręce drugą część Baldur`s Gate i oglądnąłem mieszczący się na płytce trailer z Neverwinter Nights myślałem, że w istocie będzie to największa rewolucja wśród komputerowych gier RPG. Gra miała mieć same walory, cudowną grafikę, nieliniową fabułę, świetny tryb multiplayer, jednym słowem naprawdę miał być to hit. Ale okazuje się jednak, że chłopaki z Bioware spóźnili się o jakieś trzy miesiące z wydaniem gry, bowiem mając w ręku Morrowind`a i Dungeon Siege każdy użytkownik stwierdzi, że NWN wcale nie wydaje się aż tak rewelacyjne. Grafika wcale nie jest aż tak niesamowita, fabuła jest nudnawa, nie szokuje tak jak powinna... Ale nie ma co się oszukiwać, NWN jest i będzie zawsze doskonałym tytułem na rynku cRPG, a to że twórcy gry poszli w zupełnie inną stronę niż Baldur`s Gate 1 i 2 sprawia, iż musimy spojrzeć na to pod nieco innym kątem.

GRAFIKA
Naszą postać widzimy pod lekkim kątem, kamera porusza się za bohaterem, możemy ja obracać, przybliżać oraz oddalać. Autorzy dodali jednak parę fajnych innowacji które umilają rozgrywkę, jak np. kamera która obraca się w stronę w którą porusza się nasza postać lub opcja TPP. /JRK- pojawił się także nieoficjalny patch, który pozwala na dowolną zabawę z kamerą/ Gra wygląda bardzo ładnie, jest dopracowana, postacie mają dużo szczegółów, świat przyrody wygląda super (spadające liście z drzew, mgła, gdy nasza postać przejdzie przez strumyk pojawiają się ślady na wodzie itd.). Lecz spójrzmy prawdzie w oczy, w konfrontacji z Dungeon Siege (bo do Morrowind`a nie ma co nawet porównywać) szata graficzna NWN wypada jednak trochę gorzej. Prawdę mówiąc konkurencja dużo bardziej postarała się zarówno o ładniejszy wygląd jak i o engine. Dla potwierdzenia przytoczę prosty przykład: u mnie NWN, w rozdzielczości 800*600 i prawie że minimalnych ustawieniach w sumie chodziła całkiem znośnie, Dungeon Siege natomiast w rozdz. 1024*768 po prostu śmigała.

Jest jednak fakt który moim zdaniem, jest dopracowany lepiej niż we wszystkich dotychczasowych grach cRPG , mianowicie chodzi o wygląd wizualny wszystkich efektów magicznych. Czary wyglądają po prostu super. Błyski, światło rozchodzące się po ciemnych korytarzach, nawet tak podstawowy czar jak Magic Missile prezentuje się niesamowicie. Perfekcyjnie zrobione są także walki, wszelkie ruchy naszej postaci wyglądają bardzo realistycznie. Szeroki zakres czynności jakie może ona wykonywać, np. kilka rodzajów uników i bloków, energiczne ciecia sprawiają, iż to wszystko składa się na bardzo duży atut gry. Świetnie dopracowane są także postacie, każda z ras ma swoje charakterystyczne cechy zachowane z najmniejszymi szczegółami (np. elfy mają długie, szpiczaste uszy, a krasnoludy gęste brody). Odnośnie ogólnego wyglądu jeszcze jedna mała refleksja, wszystkim fighter`om oraz postaciom posługującym się bronią krótkiego zasięgu (np. miecze, topory, itp.) polecam grę w trybie TPP ponieważ ma tutaj miejsce prosta zależność: jeżeli oddalimy kamerę na maksymalną odległość, gra wygląda naprawdę przeciętnie, lecz jeżeli przybliżymy obraz, wtedy dopiero dostrzegamy piękno tego dopracowanego o najmniejsze szczegóły świata. Jednak czy tylko wojownicy mogą używać trybu TPP? Oczywiście, że nie, ale grając wizard`em czy sorcerer`em szybko się zorientujecie jakim wielkim utrudnieniem jest ograniczona widoczność. Podsumowując, szata graficzna NWN jest zrobiona bardzo ładnie, lecz przy takich tytułach jak Morrowind czy Dungeon Siege muszę stwierdzić, że wcale nie jest aż taka rewelacyjna jak przypuszczałem.

FABUŁA
Miasto Neverwinter z niewiadomych przyczyn opanowała zaraza tzw. Wailing Death. Nawet tak wielki bohater jak Nasher Alagondar, teraźniejszy władca, nie potrafi znaleźć wyjścia z tej sytuacji. Dlatego przy pomocy swojej prawej ręki Lady Aribeth zwołał nieprzymusową rekrutację obywateli do armii Neverwinter. Przyszli żołnierze swoje umiejętności walki mieli doskonalić w stworzonej przez króla Akademii, gdzie odbywały się szkolenia zarówno magów jak i wojowników. I właśnie w tym miejscu gracz zaczyna swoją rozgrywkę, walkę o szczęście miasta Neverwinter... Ogólnie rzecz biorąc sama fabuła nie jest taka zła, banalna ale w miarę ciekawa, jednak sama akcja gry jest po prostu frustrująca. Nie dość, że cała gra opiera się tylko na walce, to jeszcze nasza rozgrywka tak zalatuje Diablo II, że po prostu brak mi słów. Schemat ten przedstawia się mniej więcej tak: chapter I - znależć 4 Watherdavian Creatures , które znajdują się w 4 różnych lokacjach, do tego parę quest`ów pobocznych i wszystko. Trochę fabuły i następnie chapter II - przenieśliśmy się do Luskan, gdzie musimy znaleźć dowody dzięki którym uda się zlokalizować ugrupowanie, które gnębiło Neverwinter- znajdują się one w trzech różnych lokacjach. Znowu trochę fabuły, chapter III, itd. Nie wiem, może za bardzo byłem nastawiony na następcę Baldur`s Gate`a, ale twórcy na tej płaszczyźnie się nie popisali. Moim zdaniem fabuła jest zdecydowanie najsłabszym punktem NWN i szkoda, bo ten fakt zaważyć na dużo gorszej grywalności.

WALKA
Tutaj bez żadnych nowości, nasz bohater bije się w czasie rzeczywistym , klikając na przeciwników pokazujemy mu aktualny cel. Oczywiście można też grę zatrzymać i zadać naszej postaci zadania na kilka następnych tur. Ogólnie rzecz biorąc muszę niestety stwierdzić, że walka jest dużo za prosta. Jeszcze kiedy nasza postać jest na niskim poziomie trzeba się trochę namęczyć, natomiast kiedy się rozwiniemy przeciwnicy po prostu padają jak muchy. Moim zdaniem w dużej mierze psuje to zabawę, ale jak kto lubi. Na koniec muszę jeszcze powiedzieć, że twórcy świetnie przełożyli system D&D3 jeżeli chodzi o walkę, ale o tym później.


EKWIPUNEK
Tutaj za to mam mieszane uczucia. Z jednej strony przedmiotów jest na prawdę dużo, są wybierane losowo, wszystko jest dostosowane do naszego poziomu więc nie znajdziemy np. Long Sword +10 będąc na pierwszym poziomie. Z drugiej jednak strony, system inventory jakoś nie przypadł mi do gustu. Przede wszystkim znajdujemy za dużo nieprzydatnych i bardzo podobnych do siebie (jak nie identycznych) przedmiotów. Mało jest item`ów naprawdę fajnych i ciekawych. Strasznie mnie także raził wygląd graficzny naszego inventory, moim zdaniem jest on po prostu tragiczny. Te badziewne rysuneczki nadają się do Ishara, a na dzisiejsze czasy wyglądają po prostu beznadziejnie. Nawet w serii Baldur`s Gate inventory wyglądało o niebo lepiej. Jednak można to jakoś przeboleć, ponieważ gdy naszą postać wyposażymy w dany przedmiot, na niej wygląda już świetnie. Wszystkie zbroje, miecze, topory, itp. Prezentują się po prostu super. Współczynników charakteryzujących dany item jest dosyć sporo np. obrażenia, typ obrażeń, waga itp., wszystko opiera się na D&D3 więc każdy kto grał w Baldur`s Gate szybko się przyzwyczai.

SYSTEM WALK I STATYSTYKI
Na wstępie trzeba przypomnieć, iż NWN oparta jest na Dungeons & Dragons - 3rd edition i w tym miejscu moje słowa uznania - system przełożony jest świetnie. Ale po kolei, zacznę może od tworzenia postaci. Cały schemat odbywa się trochę podobnie do Baldur`s Gate I i II, ale zmiany są jednak znaczne. Najpierw wybieramy płeć, rasę (Human, Elf, Half-Elf , Gnom, Halfling, Half-Orc, Dwarf), portret (mamy tego bardzo dużo, ale jakoś rysunki z BG bardziej mi się podobały), klasę (Barbarian, Bard, Cleric, Druid, Fighter, Monk, Paladin, Ranger, Rogue, Sorcerer, Wizard), charakter (identycznie jak w BG), współczynniki (Strenght, Dexterity, Constitution, Intelligence, Wisdom, Charisma - w przeciwieństwie do BG wartości nie są ustalane losowo, tylko wybierane przez nas, na wszystkie cechy mamy 30 punktów, z tym że im wyżej podnosimy dany współczynnik tym więcej punktów on kosztuje), Packages (tutaj wybieramy skill's oraz feats), następnie wybieramy wygląd wizualny naszej postaci (jest on bardzo rozbudowany możemy nawet wybierać tatuaże dla bohatera), głos i imię. Jeżeli przejdziemy przez te wszystkie szczeble, możemy zacząć naszą przygodę. Warto też dodać, że dla graczy, którzy nie spotkali się jeszcze nigdy z systemem D&D3 jest opcja ułatwiająca zarówno tworzenie, jak i rozwój naszego bohatera. A tak dokładnie chodzi o to, że komputer za nas wybiera współczynniki, czary, feats'y, skills'y, itd. w zależności od klasy jaką wybraliśmy. Jeżeli chodzi o punkt packages to muszę stwierdzić, że autorzy trochę sobie to ułatwili. Przede wszystkim jest dużo mniej umiejętności (skills) np. z bluff, intimidate, diplomacy, gather information twórcy zrobili po prostu persuade.

Takie okrojenie systemu miało na pewno wpłynąć na mniejsze skomplikowanie rozgrywki, jednak moim zdaniem można było to rozwiązać trochę inaczej. Jeżeli chodzi o feats'y to jest już dużo lepiej, autorzy przełożyli większość. Kilka pozmieniali, dodali trochę nowych, jednym słowem wykonali kawał dobrej roboty. Autorzy również świetnie przełożyli takie skills'y jak listening, move silently oraz spot. Wystarczy trochę tylko pograć aby zauważyć, że nasi przeciwnicy ciągle pojawiają się w różnej odległości od naszego bohatera. Jest to spowodowane tym, iż wroga zobaczymy dopiero wtedy, gdy nasz test na listening lub spot będzie większy niż test na move silently naszego przeciwnika. Oczywiście nasi przeciwnicy wykonują te same testy co nasz bohater, w końcu oni też mogą nas zaskoczyć. Muszę przyznać, że świetnie została zrobiona walka. Tura trwa 6 sekund, i w ciągu tego czasu nasza postać wykonuje jakąś akcję (rzuca czar, atakuje itp.). Trudno mi stwierdzić, czy autorzy system walk przełożyli identycznie, czy też na potrzeby gry po go trochę pozmieniali, ponieważ w D&D3 jest on bardzo skomplikowany i bez podziału na tury trudno cokolwiek więcej powiedzieć. Podsumowując, system przełożony jest bardzo dobrze, szkoda tylko że twórcy postanowili ograniczyć cel gry do samej walki, gdyż mogli to rozwiązać trochę inaczej.

MUZYKA I DŹWIĘK
Tutaj nie ma co się rozpisywać, muzyka jest fajna, zmienia się w zależności od sytuacji, ale nie jest to nic nadzwyczajnego. Mi osobiście ścieżka dźwiękowa z Baldur`s Gate podobała się dużo bardziej, była bardzo ważną cechą gry. W NWN natomiast muzyka to po prostu dodatek do całej rozgrywki. Bardzo fajnie zrobili natomiast wypowiadane zaklęcia. Pierwotnie twórcy mieli zostawić ten motyw z poprzednich swoich gier, dobrze jednak, że tego nie uczynili, gdyż po całej serii Baldur`s Gate i Icewind Dale dźwięki te są już mocno przeżyte.
Fajnie też przedstawia się klimat w jaskiniach, podziemiach i przeróżnych piwnicach - echo, kroki naszego bohatera, skrzypienie drzwi, itp. tworzą naprawdę ciekawy efekt. Ogólnie rzecz biorąc dźwięki i muzyka w NWN są zrobione naprawdę solidnie, jednak mnie osobiście nie rzuciły na kolana.

MULTIPLAYER
Ogólnie multiplayer rozwiązany jest bardzo dobrze, jednak nie wnosi nic nowego do tej dziedziny, wszystko rozwiązane jest bardzo podobnie do Diablo II. Jedyną innowacją, którą wprowadzili twórcy są emocje. Pomysł jest po prostu genialny, nasz bohater może wyrażać swoje uczucia za pomocą kilkunastu podstawowych tekstów i gestów. Są to na przykład: pożegnanie, pokłon, okrzyk bojowy, informacja o tym że jest ranny itp. Wszystkie teksty są mówione przez naszego bohatera i oczywiście zależne od głosu jaki mu wybierzemy. Emocji jest naprawdę sporo, na każdą sytuację coś się znajdzie. Podsumowując, tryb multiplayer jest zrobiony bardzo dobrze, a możliwości wyrażania uczuć przez naszą postać naprawdę wielokrotnie zwiększają grywalność.

GRAFIKA - 8/10
FABUŁA - 4/10
WALKA - 9/10
EKWIPUNEK - 6/10
SYSTEM WALK I STATYSTYKI - 10/10
MUZYKA I DŹWIĘKI - 7/10
MULTIPLAYER - 10/10
GRYWANOSC - 7/10
OGÓLNIE - 8/10


Na koniec jeszcze jedno, niedawno na terenie naszego kraju pojawiła się spolszczona wersja Dungeons & Dragons 3rd edition, wszystkich gorąco zachęcam do zakupu, ponieważ naprawdę warto!

2 4.5

Obrazki z gry:

Dodane: 20.11.2002, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?