Overlord (PC)

Overlord

Wydania
2007()
2007()
Ogólnie
Gra w której każdego gatunku mamy po trochę, wystarczająco dużo było w niej rpga by załapała się do tabelek.
Widok
TPP
Walka
zręcznościówka
Recenzje
Nerka99
Autor: Nerka99
01.07.2008

Czy zdarzały wam się dni, w których czuliście się naprawdę okropnie i mieliście ochotę by cały świat cierpiał razem z wami? Bohater dzisiejszej recenzji dokładnie tak się czuje; został wyciągnięty ze swojego grobowca przez stado roześmianych goblinów które przy pomocy kwasu przetarły jego zasnute bielmem śmierci oczy, przywdziały w rozpadającą się zbroję, a na głowę przywdziały zardzewiały hełm i ogłosiły go swym panem. Tak dokładnie zaczyna się opisywana dzisiaj gra; tytuł który dość ciężko wrzucić w konkretne kategorie gatunkowe... no ale skoro czytacie tę recenzję tutaj znalazło się w nim parę rpgowych elementów które sprawiły, że załapał się nam do tabelek.

Fabuła:
Jak już napisałem we wstępie stadko goblinów wyrywa nas z objęć śmierci, bo oto do wieży która była też naszym grobowcem wdarł się jakiś świętoszkowaty bohater, zabił poprzedniego pana ciemności, splądrował i zniszczył wieżę, a potem się zmył. Więc teraz my musimy cały ten syf odkręcić: trzeba odnaleźć splądrowane po całym świecie części wyposażenia wieży, odnaleźć zrabowane ule z goblinami, a przy okazji znaleźć sobie małżonkę i skopać tyłek temu obrzydliwemu świętoszkowatemu bohaterowi. Możemy to wszystko zrobić na dwa sposoby: zły albo bardzo zły. Tak to mniej więcej wygląda, dodajmy do tego wyśmienity czarny humor i dostaniemy klimat który niejednego urzeknie.

Rozgrywka:
Hmm trudno grę jednoznacznie zakwalifikować, gdybym miał spróbować ją do czegoś porównać, to w rozgrywce to taki uproszczony Fable, więc zbyt różowo to nie jest. Schemat rozgrywki jest podobny: zwiedzamy kolejne krainy zbierając po drodze kolejne elementy wyposażenia naszej wieży, ule z naszymi goblinami, wybijając wszystko po kolei (a może raczej powinienem napisać wysyłając do wyrzynki nasze gobliny, bo prawdziwy Pan Ciemności sam sobie rąk nie będzie brudził), no i oczywiście rozwiązując zlecone nam zadania (niestety Pan Ciemności jest najwyraźniej niemową, bo właściwie tylko słuchamy co do nas mówią)... które zazwyczaj sprowadzają się do wyrżnięcia wszystkiego co się rusza, bądź rozwiązania prostej zagadki (też przy pomocy goblinów). Nie ma w grze poziomów postaci jako takich, możemy zwiększyć poziom życia i many znajdując odpowiednie części naszej wieży, podobnie zresztą jest z czarami.

Ekwipunek to chyba element który z deczka grę ratuje; po znalezieniu odpowiedniego pieca hutniczego możemy wykuć sobie konkretny zestaw zbroi i broni, niestety zbyt wiele elementów tu nie ma: zbroja, hełm, topór, miecz, maczuga i to wszystko, do tego poświęcając swoje gobliny możemy każdą z tych części polepszyć. A właśnie gobliny, wredne małe stwory gotowe iść za nas w ogień (dosłownie). Nasze małe sługusy występują w 4ech odmianach: zwykłe- mogące zbierać zrabowany oręż tym samym się wzmacniając; czerwone- atakują z odległości fireballami; zielone- potrafią stać się niewidzialne, niebieskie- jako jedyne potrafią przeżyć w środowisku wodnym, dodatkowo wskrzeszają zabite gobliny. Na pewnym etapie gry w zależności od pewnego wyboru jaki dokonamy 2 kategorie goblinów zostaną upgradowane. Być może pod koniec wszystkie jednostki przechodzą upgrade, niestety nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo w pewnym momencie gry najnormalniej w świecie utknąłem i o zgrozo nawet gamefaqs mnie nie poratował.

Grafika:
Co tu dużo gadać jest naprawdę śliczna, w niektórych lokacjach razi "bloom", który teraz jest pakowany na siłę do wszystkich gier (a w Gothicu 3 przekroczyło to już wszelkie granice smaku gdy podczas rozmów z NPCami zamiast twarzy widziałem żarówkę). Na pewno cieszy różnorodność lokacji jakie przyjdzie nam zwiedzać. Do tego wszystkiego nasze gobliny są naprawdę świetnie zrobione, mamy wrażenie że to banda małych wrednych łajz, a mimo wszystko dzięki bijącemu od nich humorowi czujemy do nich sympatię.

Muzyka:
Muzyka jak to muzyka coś tam brzdęka i nie przeszkadza ani nie pomaga czyli jest ok... ale za to gobliny, sama rozkosz, dźwięki jakie wydają są wprost genialne (i sam nie wiem dlaczego).

Podsumowując:
Naprawdę kawał dobrej gry, która braki w swej "rpgowości" nadrobi doskonałym humorem i raczej rzadko spotykanym podejściem do rozgrywki ("być złym czy bardzo złym" jak piszą sami autorzy). Cztery minus się należy... ale gdyby strona nie traktowała tylko o grach rpg pewnie dałbym cztery z małym plusikiem.

Ocena: 4-/5


Obrazki z gry:

Dodane: 30.06.2008, zmiany: 16.01.2018


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?