Revenant

Wydania
1999()
Ogólnie
1999, action rpg, jeden z niewielu erpegów z możliwością wykonywania combosów :) Gra została wydana również jako dodatek do CD-Action (nr 78,10/02), ale w dziwnej, bo zaledwie 1-cdkowej wersji (oryginalnie gra sprzedawana była/ jest- ostatnia znana cena to 39.90 zł) na 2 płytkach. Jak twierdzą CD-Actionowcy, nic nie wywalili, a jedynie spakowali- czy mówią prawdę? Oceni historia :)
Widok
Izometr, tła 2d, postacie 3d.
Walka
Czas rzeczywisty, bardzo widowiskowa, postać może wykonywać kilka rodzajów ataków, a nawet łączyć je w znane z nawalanek combosy.
Recenzje
Laiho
Autor: Laiho
15.12.2002

Jakiś tydzień temu ze sceptycznym nastawieniem postanowiłem zabrać się za grę pt. Revenant. Spokojnie usiadłem w foteliku, włączyłem komputer i z góry skazując powyższy tytuł na klapę przystąpiłem do instalacji. Gra zainstalowała się dość szybko, gdyż nie zajmuje dużo miejsca, stąd też uznałem, że jakieś dobre cechy już posiada. Po instalacji kliknąłem dwukrotnie na ikonę REVENANT, a tu komunikat- "Please Insert Revenant DISK#2", zdegustowany wstałem z mojego wygodnego fotelika z zamiarem zniszczenia uszkodzonej wersji, lecz gdy nacisnąłem enter - okazało się, że to tylko specjaliści z Cd-Action namieszali, a produkt działa poprawnie. Ponownie usiadłem do komputera i przesiąknięty sceptyzmem oczekiwałem na jakiś filmik. A tu co!?!!? Nie ma?!?!! Niemożliwe!!! Nie gram w to GÓ...- krzyknąłem. Po chwili się jednak uspokoiłem i spostrzegłem, że w podczas mojego poprzedniego ataku złości, kiedy to komputer chciał CD nr.2, wyjąłem płytę Revenant`a z zamiarem trwałego jej uszkodzenia. Na szczęście jednak żadnej krzywdy jej nie uczyniłem, co umożliwiło mi ponowną próbę uruchomienia gry. No i fakt, przeczucie mnie nie myliło, wiec UWAGA: nie wiem czy to panowie z CD-Action coś zrąbali czy taki bug występuje też w oryginalnej wersji, ale gdy w czytniku nie ma płyty nie odpalają się filmy, a co gorsza komputer nas o tym nie informuje!!!- tak jakby ich nie było. Dlatego, jak wydaje się wam że jest jakaś dziura w fabule - to sprawdźcie napęd CD-ROM!!! No ale dość tych oficjalnych stwierdzeń, do rzeczy. Gdy już zobaczyłem filmik, to będę szczery, nie wywołał on u mnie żadnych emocji. Jednak zaraz po tym jak skorzystałem z opcji NEW GAME, to naprawdę, ale to naprawdę bardzo mile się zaskoczyłem...

Kilka słów o grafice, czyli pierwszy punkt, który przekonał mnie, iż gra kategorycznie klapą NIE JEST!
Po odpaleniu gry od razu na twarz rzucają się trójwymiarowe postacie w bardzo ładnym środowisku 2D. Już na samym początku, przy "narodzinach" naszej postaci towarzyszą jej liczne naprawdę ładnie zrobione efekty wizualne. Ale po kolei, zacznę może od paru konkretów. Po pierwsze naszą postać widzimy z rzutu izometrycznego (coś na wzór Diablo). Cały świat przyrody, w którym porusza się nasz bohater jak już wspomniałem wcześniej jest zrobiony w systemie 2D. Jednak trzeba przyznać, że autorzy naprawdę się postarali, wszystko wykonane zostało bardzo ładnie. Krajobraz cały czas się zmienia wiec nie można narzekać na brak wrażeń. Jednak nie ma co się oszukiwać grafika nie powala, jest po prostu ładna. Ale zaraz, zaraz, przecież wspomniałem na początku że postacie są w pełni trójwymiarowe. I tutaj moja ocena jeżeli chodzi o grafikę znacznie poszła w górę. Efekty magiczne, nasz bohater, jego przeciwnicy , wszystko to zostało zrobione naprawdę pierwsza klasa!!! Wygląd wizualny czarów naprawdę mile mnie zaskoczył. A tak szczerze mówiąc to wgniótł mnie po prostu w fotel.

Jak np. rzucamy fireball`a, to nie dość, że wygląda on naprawdę bardzo ładnie (np. Diablo II się chowa), to gdy natrafi on na naszego wroga to widać, że nie był to rzut kamieniem tylko potężny atak magiczny!!! Jeżeli chodzi o postacie, to już na samym początku gry, podczas rozmowy tajemniczego czarodzieja z naszym bohaterem można zaobserwować jak to wszystko jest dopracowane. Najpiękniejsze jest to, że żadna postać w Revenant`ie nie stoi bezczynnie, np. podczas wspomnianej wyżej konwersacji nasz bohater gestykuluje, a wizard głaszcze swoją długą brodę. Ale jak już wszedłem na płaszczyznę animacji, to muszę stwierdzić, że autorzy zrobili tu coś naprawdę niesamowitego. Najprostsze uderzenie przeciwnika przez naszą postać zawsze powoduje jakąś reakcję np. odrzut na pewną odległość przy silnym ciosie. Wszelkie ataki naszego bohatera zrobione są przepięknie. Jeżeli weźmiemy pod uwagę liczbę combo`sów jakich możemy się nauczyć podczas naszej wędrówki, to mając na uwadze ich wizualną obróbkę, wielokrotnie podwyższa to grywalność.

Główna cecha, która odróżnia Revenant`a od Diablo - fabuła.
Wcielamy się w postać Locke D`Averam`a, przywołanego wbrew własnej woli antycznego wojownika. Z rozkazu Lorda Tendrick`a wskrzeszony został przez czarodzieja Sardok`a. Po przebudzeniu nie wiemy kim jesteśmy, a sprawcy tego zdarzenia zapewniają, że nasz bohater jest wielkim wojownikiem, jednak teraz tego nie pamięta. W trakcie swojej podróży będzie jednak przypominał sobie stare umiejętności, stanie się potężny zarówno w walce jak i w sztukach mistycznych. Po chwili wyjaśnień, wkurzony Locke zaczyna dosadnie się dopytywać po co go tutaj sprowadzili. Lord Tendrick szybko mu wyjaśnia, iż od pewnego czasu sekta, tzw. Children Of The Change najeżdża jego miasto porywając mieszkańców. Jednak nie to najbardziej martwi tutejszego władcę, otóż podczas jednego z ataków została porwana jego córka. To jest właśnie powód, dla którego Locke został wezwany. Zdenerwowany Locke natychmiast odmawia, jednak Sardok szybko wyjaśnia mu, iż nie ma takiej możliwości. Czar, którego użył aby go przywołać, przygotował tak, aby nasz bohater nie mógł sprzeciwić się woli swojego wybawcy. Locke szybko się orientuje, iż nie ma innego wyjścia niż podporządkować się woli czarodzieja. Tak więc Locke D`Aeram wyrusza w poszukiwaniu księżniczki do najniebezpieczniejszych zakątków wyspy Ahkuilon... Tak to się w skrócie przedstawia, może na pierwszy rzut oka nie wygląda to zbyt zachęcająco, ale możecie mi uwierzyć: fabuła jest naprawdę ciekawa...

RPG czy zręcznościówka? - Czyli rzut okiem na system walk.
Nie ma co ukrywać, walki w Revenant`ie rozwiązane są po prostu przedziwnie. Po pierwsze mamy trzy rodzaje ciosów i blok (tzn. można klikać myszką, komputer wtedy losowo wybiera ciosy- ale to żadna zabawa). Gdy rozpocząłem moją rozgrywkę fakt ten mocno mnie odrzucił, rzeczywiście wydawała mi się to bardziej zręcznościówka, a niżeli RPG. Jednak do tego początkowo idiotycznego systemu walk można się przyzwyczaić, a nawet pozytywnie przekonać. Ciekawym rozwiązaniem jest to, iż nasz bohater automatycznie wykonuje ciosy w kierunku naszego przeciwnika. Często mnie to irytowało gdyż zmiana obiektu, który atakujemy na inny była bardzo kłopotliwa. Nie jest to jednak żaden minus, wielokrotnie się to sprawdzało i ułatwiało rozgrywkę. Bardzo ciekawą rzeczą w grze są poznawane przez naszą postać tzw. Ciosy specjalne - potocznie combos`y. I mówiąc combos`y mówię naprawdę poważnie - są to ciosy zaciągnięte z bijatyk. Np. idąc do przodu naciśniemy trzy razy "thrust" to nasza postać wykona czadową serię ciosów. Ale spokojnie, kombinacje klawiszy jakie musimy wykonać aby uaktywnić dany atak, są bardzo proste w obsłudze. Przykład, który podałem powyżej jest najbardziej skomplikowanym atakiem w grze. Chyba sami przyznacie, że da się to jakoś wykonać. Poza tym różne comba wykonuje się schematycznie np. trzy razy "chop" zamiast "thrust". Ogólnie rzecz biorąc pomysł z combo`sami bardzo mi się spodobał i naprawdę urozmaicił moją rozgrywkę. Ja osobiście przyznaje autorom dużego plusa.

Spójrzmy prawdzie w oczy, niemal we wszystkich grach cRPG, w ramach awansowania na wyższe poziomy nasza postać z reguły otrzymuje nowe umiejętności (lub tylko poprawia współczynniki wcześniej wybranych), a czy ktoś słyszał o innej grze niż Revenant gdzie poznaje się nowe ciosy? - ja osobiście nie słyszałem i przyjmuje, że takiej gry NIE MA. A więc jeżeli nie ma żadnych sprzeciwów, w obecności świadków uznaję, iż moje powyższe stwierdzenie jest słuszne, a opisywany przeze mnie tytuł zgodnie z prawem otrzymuje duuuuuuuuuuuużego plusa za innowację w systemie walk komputerowych gier RPG.

Zbroje, miecze, mieczyki...
No i koniec tego dobrego! Ekwipunek w Revenant`ie zdecydowanie nie zasługuje na plusa.
Szczerze mówiąc to jest naprawdę kiepski. Po pierwsze uzbrojenia jest bardzo mało! Jeżeli chodzi o miecze, to podczas swojej wędrówki Locke znajduje ich około dziesięciu, piętnastu. Ale jak ktoś chce walczyć toporem lub inną bronią to ma dużego doła. Jeżeli chodzi o zbroje, to jest już lepiej. W grze zdobyć można ich naprawdę sporo. Przede wszystkim świetnie prezentują się na naszej postaci (jak już wspominałem postacie są 3D, więc siłą woli pancerz także). Dziwnym pomysłem ze strony autorów jest to, iż zbroja podzielona jest na części (rękawice, buty, itp.), a dlaczego dziwnym?- odpowiedź jest prosta, wszystkie pancerze dostępne w grze (z jednym wyjątkiem) znajdujemy od razu w całości tzn. poszczególne jej części spoczywają np. w skrzyni. Ale nie będę was zanudzał, nie ma co się rozpisywać, ponieważ naprawdę nie ma o czym. Podsumowując, ekwipunek w Revenant`ie został kompletnie przez autorów zaniedbany.

Pora na muzykę, ale chwila, jaką muzykę?!?
No i w tym miejscu mam dylemat. A mianowicie wciąż zadaje sobie pytanie: co się stało z muzyką? Na ten temat mam parę hipotez. Po pierwsze bardzo możliwe, że muzyka była cicha i nastrojowa, a ja opanowany żądzą zabijania kolejnych przeciwników nie zauważyłem tego cichego pobrzękiwania. Po drugie, teoretycznie jest możliwe, iż muzyki po prostu w grze nie ma, a autorzy skupili się tylko na dźwiękach uznając, iż zbędne są jakieś melodyjki w tle, które mogłyby tylko popsuć klimat (ale zasadniczo uważam, iż to co napisałem to idiotyzm, więc drugi punkt raczej z góry odrzucam). Możliwe jest także trzecie wyjście, a mianowicie mógł mieć miejsce jakiś błąd przy instalacji, o którym nie zostałem poinformowany. Jednak ja osobiście za najbardziej prawdopodobne uważam, że to te barany z CD-Action używając swojej cudownej umiejętności pakowania danych, popełnili drobny błąd - nie wzięli pod uwagę, iż nie da się zmieścić dwóch płytek na jednej!!! Oczywiście ja nic im nie zarzucam tylko tak sobie gdybam niewinnie... Ale dość tego, nie będę bawił się w detektywa i przejdę do konkretów, sprawę muzyki zostawię Foxowi Mulderowi - niech on się martwi. Ale tak cofnijmy się trochę w czasie. Mówiłem bowiem, że jak uruchomiłem grę to rzuciło mi się...

Nie wspomniałem natomiast nic o dźwiękach. Ale mówię wam- zaraz po tym jak nasz bohater zaczął wypowiadać swoje kwestie, spadłem z mojego wygodnego fotelika i zdrowo się poobijałem, bo po chwili znalazłem się dwa piętra niżej. Jednym słowem głosy podkładają znakomici aktorzy. Phi! Znakomici to mało powiedziane, oni są po prostu zaje****i. Gdy słuchałem głosu Locke to naprawdę przeżywałem to razem z nim. Jego teksty są bezkonkurencyjne!! Tutaj duży, a nawet bardzo duży plus. I mimo to, iż sprawa muzyki jest nadal niewyjaśniona (chyba, że Fox odkrył coś nowego) to z czystym sumieniem daję Revenant`owi najwyższą ocenę za dźwięk!!!

Statystyki i współczynniki - czyli to, co misie kochają najbardziej!!!
Więc po kolei. Po pierwsze w trybie single player nie mamy wpływu na wybór klasy, jest ona odgórnie narzucona i nosi tytuł Revenant. To akurat nie ma większego znaczenia, gdyż i tak my wybieramy jakie współczynniki chcemy rozwijać. Ogólnie, charakterystyka naszej postaci przedstawia się następująco: wszystkie cechy dzielą się na dwie grupy, stats (STM, CONS, AGIL, RFLX, MIND, LUCK) oraz skills (Atack, Defense, Invoke, Hands, Sword, Bludgeon, Axes, Bows, Lockpick). Zasadniczo, pojęcia te są chyba mniej więcej znane i nie ma potrzeby wyjaśnienia wszystkiego po kolei, więc przejdę do rzeczy. Nasza postać rozwija się na zasadzie zbierania punktów doświadczenia, czyli standard. Ciekawą rzeczą jest natomiast, iż statystyki (stats), które chcemy sobie rozwinąć wybieramy podczas naszej wędrówki, a nie w chwili awansu na kolejny poziom. Głupotą jest natomiast to, że możemy je w każdej chwili zmienić, niszczy to całe założenie, które miało na celu podwyższanie teoretycznie używanych współczynników. Ale problem ten jest mało istotny, możliwe że autorzy wcale nie mieli tego na myśli.

Więc pójdźmy dalej, takie stats`y obieramy sobie dwa (np. CONS i STM) i to właśnie one zwiększą swoją wartość o jeden, w chwili skoku na wyższy poziom. Jeżeli chodzi o skills`y, to rozwijają się one w chwili gdy używamy danej umiejętności. Np. kiedy nasz przeciwnik polegnie od uderzenia naszego miecza, doświadczenie uzyskane za daną postać zastanie dodane do wcześniejszej wartości naszej cechy sword. Tak w skrócie przedstawia się rozwój naszej postaci. Teraz pora na system magii. Wszystkie czary tworzone są za pomocą dwunastu talizmanów, które nasz bohater zdobywa podczas swojej wędrówki po wyspie Ahkuilon. Każdy z tych talizmanów symbolizuje inną siłę występującą we wszechświecie np. Earth, Death, Stars itp. Odpowiednie połączenie kilku talizmanów za pomocą wcześniej znalezionych zwojów, uwieńczone sukcesem, powoduje dopisanie do naszej księgi czarów nowego zaklęcia. Tak w dużym uproszczeniu można przedstawić system magii. Podsumowując to niby ten system rozwoju jest fajny i w ogóle, ale czegoś mi jednak brakowało...

No i na koniec drobne wady - czyli "minusiki" nie wpływające znacząco na samą rozgrywkę.
A więc dojechaliśmy do końca. Nie będę się za bardzo rozpisywał, w sumie wszystko o czym chciałem napisać zawarłem w poprzednich paragrafach. Ale jest jeszcze parę rzeczy, które mnie drażniły w Revenant`ie. Po pierwsze dziwny interfejs. Czasami ciężko było się poruszać naszym bohaterem, ponieważ mieliśmy następujący wybór: albo ukryliśmy wszystkie panele takie jak ekwipunek, automapa, itp., albo mieliśmy je aktywne. Jednak w tym wypadku naprawdę, wszystkie te gadżety zajmują chyba z pół ekranu. Tak więc, chcąc korzystać z automapy (która zresztą nie jest najlepsza) musiałem znacznie ograniczyć sobie widoczność, fakt ten strasznie mnie irytował. Po drugie tryb single player narzuca na nas straszne ograniczenia. Nie mamy przecież żadnej władzy nad wyborem klasy, rasy czy imienia. Poza tym, każdy o zdrowych zmysłach (i nie tylko) szybko się zorientuje, że należy walczyć mieczem, gdyż jakiekolwiek inne rodzaje broni jak łuki czy topory występują w grze w śladowych ilościach.

Po trzecie mam jeszcze wątpliwości co do fabuły. Oczywiście zostaję przy mojej poprzedniej opinii i niczemu nie przeczę - jest naprawdę fajna. Jednak w pewnym miejscu akcja zaczęła się nienaturalnie szybko rozwijać, a wynikające z niej wątki niekoniecznie łączyły się w spójną całość. Zmieniając temat, to jeszcze jedna rzecz wciąż mnie nurtuje, a mianowicie fakt, iż gra daje nam możliwość, podróżowania w grupie. Ściślej mówiąc, Locke, teoretycznie spotyka na swojej drodze postacie, które można przyłączyć. Ale nie będę owijał w bawełnę, do mnie nikt się nie przyłączył. Nie wiem czy spowodowane to było błędnie wybranymi opcjami podczas dialogów, czy może było to uzależnione od mojego poziomu, który aktualnie kryteriów tych nie spełniał. Nie będę się jednak rozwodził na temat, o którym nie mam zielonego pojęcia. No i na sam koniec pozostał jeszcze problem długości gry. Tutaj muszę przyznać, że kiedy ją przeszedłem nie czułem żadnego niedosytu. Jest to dziwne, gdyż przejście gry zajęło mi tylko cztery wieczory. Nie wiem czy traktować to jako plus i dobre wyczucie, czy po prostu jako minus. Nie ma co się jednak oszukiwać - gra jest krótka. Podsumowując Revenant jest tytułem dobrym, lecz nie rewelacyjnym, z czystym sumieniem daję mu tak wysoką ocenę - 7/10.

GRAFIKA - 6/10 - ładna ale na dzisiejsze czasy trochę archaiczna.
FABUŁA - 8/10 - jak na zwykłe Action-RPG to naprawdę wciąga.
WALKA - 8/10 - COMBO!!!!
EKWIPUNEK - 3/10 - kompletna klapa.
SYSTEM WALK I STATYSTYKI - 7/10 something missing...
MUZYKA I DŹWIĘKI - 10/10 - chyba że Fox coś odkrył!?!
GRYWANOŚĆ - 7/10
OGÓLNIE - 7/10


Obrazki z gry:

Dodane: 21.12.2002, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

Drogi autorze- w kwestii muzyki twoje podejrzenia były jak najbardziej trafne. Oryginalna gra posiadała podkład muzyczny i do tego całkiem dobry. Odkryłem to przypadkiem via youtube bo sam także jestem nieszczęśliwym posiadaczem wersji z CDA. Kij im w oko po wieczne czasy.


[Gość @ 20.10.2015, 01:15]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?