Warhammer 40.000: Dawn of War II: Retribution

Wydania
2011()
2011()
Ogólnie
Strategia czasu rzeczywistego osadzona w realiach świata Warhammera 40.000, wierne przeniesienie zasad figurkowej edycji. Elementów erpegowych całkiem sporo. Samodzielny dodatek Retribution wraca nieco w kierunku rts, ale nadal zachowuje znane z poprzedników elementy erpegowe.
Widok
izometr, 3d
Walka
czas rzeczywisty
Recenzje
Cholok
Autor: Cholok
13.06.2011

Retribution to następny dodatek do "Dawn of War II", tym razem całkowicie samodzielny. Firma Relic wzięła sobie do serca żale nieco zawiedzionych fanów pierwszej części Dawn of War i postanowiła nieco przybliżyć rozgrywkę do bardziej rts-owej formy. Poczynione zmiany nie uczyniły z gry rasowego rts-a, niemniej jakaś część fanów została usatysfakcjonowana.

Fabularnie gra kontynuuje wątki rozpoczęte w poprzednikach, więc znowu mamy te same planety oraz wrak kosmiczny. Nad sektorem pojawiło się widmo Exterminatus, potężnej broni imperialnej Inkwiizycji, która może unicestwiać planety, więc stawka jest wysoka. Tym razem możemy grać każdą z dostępnych 6-u ras, co teoretycznie pozwala na rozegranie tyluż kampanii. Niestety nie jest tak różowo. Mnogość ras spowodowała, że praktycznie nie ma różnic w misjach. Oczywiście, wątki fabularne się różnią, bo i motywy poszczególnych ras są różne, ale mapy i cele są identyczne. Jedyny plus, to unikalne jednostki i zdolności każdej grywalnej rasy. Nawet filmiki wprowadzające są w dużej mierze identyczne, jednak zakończenia są już zróżnicowane, niemniej nie przedstawiają poziomu technicznego intra do podstawki. Nie ma co narzekać, przy podejściu w stylu Blizzarda musieliby zrobić 6 osobnych gier.

Przejdźmy do mięska, czyli trybu kampanii. Tak jak poprzednio mamy do przejścia szereg misji, także pobocznych. Każda rasa ma swoich bohaterów, czasem więcej, czasem mniej. Podstawową różnicą w stosunku do poprzednika jest to, że możemy rekrutować dodatkowe jednostki (a nawet pojazdy), czyli podobnie jak w pierwszej części gry. Bazy jednak nie budujemy, ani nie stawiamy żadnych budynków. Po prostu przejmujemy budynek strategiczny na mapie i wtedy możemy rekrutować nowe oddziały w ramach limitu populacji oraz kosztujących nieco rekwizycji oraz energii. Te podstawowe surowce zbieramy z przejmowanych wieżyczek oraz porozrzucanych gdzieniegdzie skrzynek. Dodatkowym surowcem jest ilość zabitych przeciwników, mamy wtedy dostęp do globalnych umiejętności. Nie mamy od razy dostępu do każdego rodzaju jednostek, odblokowujemy kolejne w ramach nagród za misje. Nieco zmieniono system wynagrodzeń. Dostajemy nagrodę za misję, potem jeszcze jedną do wyboru z maksymalnie trzech: unikalny przedmiot ekwipunku, nowy oddział lub ulepszenie. Zrezygnowano z nagradzania punktami doświadczenia na koniec misji, te dostajemy w trakcie. Warto jednak wykonywać misje poboczne, zawsze to dodatkowy oddział lub ulepszenie.

Z racji tych zmian przebudowano całkowicie drzewka rozwoju bohaterów. Teraz dostajemy jeden punkt na poziom, każdy punkt odblokowuje dodatkową zdolność, przy czym drzewko strzelania i walki wręcz połączono w jedno drzewko ataku. Ponieważ skrzynki zawierają tylko surowce, wszelkie wcześniej zużywalne przedmioty typu granaty, apteczki stały się niezużywalne, ale kosztujące nieco regenerującej się energii (notabene jest to inna energia od tej zbieranej ze skrzynek). System ekwipunku nie zmienił się. Na początku misji wybieramy drużynę, a każdego bohatera możemy zastąpić oddziałem, ale dowódca musi obowiązkowo uczestniczyć w misji. Trzeba wspomnieć, że misje, pomimo biegania od punktu A do punktu B, są fabularnie zróżnicowane i dłuższe od poprzedników. Za to brakuje wyborów moralnych, jak to bywało w "Chaos Rising". Poziom trudności także się obniżył w stosunku do tegoż samego "Chaos Rising".

Grafika chyba nie zmieniła się zbytnio, najwyżej lekki lifting. Muzycznie i dźwiękowo jest świetnie, tak jak poprzednio. Co do zmian, to niby jest to krok w dobrą stronę, ale nie do końca jest to "to". No, ale Relic nie chciał powtórki z jedynki z lepszą oprawą audiowizualną. Marzy mi się prawdziwy rpg w świecie W40K i wtedy to byłoby "to". Na koniec dodam, że oceniam tylko tryb kampanii. Gra na pewno rozwija skrzydła w trybie multiplayer, w którym dodano Gwardię Imperialną i zrezygnowano z Games for Windows, przez co dodatek jest niekompatybilny z poprzednikiem.

Moja ocena: 3/5


Obrazki z gry:

Dodane: 18.06.2011, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?