Super Robot Taisen Z (JAP)

Super Robot Wars Z
Wydania
2008()
Ogólnie
Gierka należy do gatunku taktycznych rpg, w której toczymy bitwę za bitwą, w turach i z możliwością oglądania animowanych starć naszych i wrogich robocików. Piloci i ich maszyny levelują, więc elementy rpg są! Roboty pochodzą z różnych anime, więc dla fanów jest to dodatkowa atrakcja. Seria Robot Wars jest niesamowicie popularna - jej różnych części wyszło już tyle, że sam się w tym gubię ;-). Wedle słów Rankina, który przelazł większość z nich, Taisen Z to jedna z lepszych odsłon całej serii.
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
Rankin Ryukenden
18.12.2012

Mamy rok pański 2008. Poprzednia "duża" odsłona SRW, Alpha 3 z 2005 roku, była niezbyt satysfakcjonująca ze względu na słabawy design i nadmierną ilość fabuł i serii zmieszanych razem. Od tego czasu wychodziły tylko remake'i OG, a na dodatek firma-matka zrobiła merger, tworząc Namco-Bandai. Fani czekali na nową pełnoprawną odsłonę serii z zapartym tchem...

I było na co czekać! Super Robot Wars Z okazało się bowiem być jedną z najlepszych odsłon zasłużonej serii. Obszerna lista dostępnych mecha, w tym naprawdę wielu debiutantów (King Gainer! Orguss!) i od dawna wyczekiwanych powrotów (Xabungle! Turn-A! Big O!) ucieszyła niejednego. Genialne jednostki OG, przede wszystkim wcale-nie-GGG Gunleon, dość postapokaliptyczny klimat, choć nie tak mroczny jak w SRW D, sensowne przeplatanie fabuł (szczególnie po @3, gdzie wszystkie indywidualne fabuły po prostu powciskano razem), wszystko to należy liczyć na plus.

Od strony mechaniki wprowadzono parę nowości. Aby zaakomodować sporą liczbę jednostek (koło setki) przywrócono stary system oddziałów tj. każda "jednostka" to de fakto trzy dobrane przez gracza przed bitwą maszyny działające razem. Nowy w tym rozwiązaniu jest system formacji, które może przybrać jednostka. W formacji szerokiej każda maszyna atakuje odpowiadającą jej pozycję w formacji wroga, a skrzydłowi otrzymują 1/2 obrażeń z ataków obszarowych. W formacji skupionej, wszystkie trzy maszyny atakują dowódcę wrogiej formacji, zaś formacja TRI pozwala na użycie specjalnych ataków TRI, które zadają obrażenia całej wrogiej drużynie oraz zwiększa obronę (uniki) skrzydłowych. W praktyce formacje są pożytecznym dodatkiem, aczkolwiek zazwyczaj będzie używana tylko Wide + okazjonalna skupiona na bossa. A to dlatego, że Super Robot Wars Z kontynuuje stary trend, w myśl którego gros wyzwania i trudności leży w zdobywaniu skill pointów i odblokowywanych trybach gry. Nie jest to co prawda wyzwanie dla samego wyzwania, bo na gracza czeka sporo tajnych jednostek, a także alternatywna ścieżka i drugie zakończenie.

Interfejs jest wygodny i dopracowany. Niemal wszystko można zrobić skrótem, animacje można pominąć lub przyspieszyć, seishin (buffy) rzucane na cel można rzucać na dowolną liczbę jednostek naraz, zaś informacje są czytelne i widoczne na pierwszy rzut oka. Jeśli nie można użyć wskazanego ataku, ukaże się pop-up informujący o powodach (jeśli powodem jest tylko formacja, można ją od razu zmienić).

Oprawa jest obszarem, w którym SRW Z naprawdę rozwija skrzydła. Jest to ostatnia gra z serii wydana na konsolę Playstation 2 i zdecydowanie widać doświadczenie grafików. Choć czasem widać, że maszyny są prerenderowanymi CG, to jakość animacji, jakość teł i wstawek jest naprawdę wysoka i cieszy oko. Gunleon setny raz rozrywający maszynę wroga na strzępy lub wbijający go w ziemię kluczem nastawnym sprawia tyle samo frajdy, co za pierwszym razem. Tym bardziej, że w tle przygrywa świetna oprawa dźwiękowa, na którą składają się porządne tła muzyczne map i eventów, całkiem wierne wersje bgm anime, wśród których wyróżnia się m. in. Overman King Gainer, Gale Xabungle, no i do-sko-na-le dopasowane utworów maszyn OG, w szczegółności Gunleona, którego oba podkłady, "Land Crasher" i "Makenaize! Gunleon" po prostu kopią pośladki.

Minusy? W zasadzie jest jeden; końcowe etapy są zwyczajnie długie; kierowanie 20+ oddziałami maszyn i oczekiwanie na ruch 60+ wrogów zwyczajnie zaczyna nużyć.

Podsumowując, Super Robot Wars Z to kawał dobrej, dopracowanej gry, która jest pozycją obowiązkową dla każdego fana serii.

Plusy:
+ ilość i dobór serii
+ oprawa audowizualna
+ dopracowanie i szlif
+ Gunleon

Minusy
- końcowe etapy nużą

Moja ocena: 5/5


Obrazki z gry:

Dodane: 18.12.2012, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?