Eldergate (JAP) (Playstation)

Eldergate (JAP)

Wydania
2000()
Ogólnie
Już na pierwszy rzut oka przypominająca serię Final Fantasy japońska produkcja. Wzbogacono dodatkowo o wstawki anime o nieco "innym" od normalnego klimacie i kresce, ale też całkiem przyjemne. W telegraficznym skrócie: walki fazowe, w 3D, z kamerą omiatającą pole bitwy. Drużynka- 3 osobowa, będzie potem pewnie można wybierać jej członków z większej grupy. Podróżowanie po mapie- mały człowieczek- a w lokacjach - duży człowieczek. :) Tak można by pewnie opisać połowę japońskich tytułów- niech więc przemówią obrazki... oraz Andchaos.
Widok
izometr
Walka
fazówka
Recenzje
Andchaos
Autor: Andchaos
20.12.2009
Fabuła
Zebrało się osiem potężnych dusz by stworzyć nowy świat, lecz poziom ich mocy był tak potężny, że jeden świat nie potrafił ustatkować tej energii, wynikiem czego zostały stworzone dwa paralene światy, Eldora i Rosel, których jedynym połączeniem jest portal zwany Eldergate, przez który płynie energia z Eldora do Rosel. Portal korzystał z energii ośmiu dusz, która została zaklęta w elementarnych gemach (kryształach), jednak z czasem coś się zaczęło dziać z ową energią, gdyż przestała przepływać do Rosel, co oznacza z czasem zagładę tego drugiego. Aby zbadać co się stało, przez eldergate wyrusza strażnik portalu, i tu rozpoczyna się nasza przygoda. Wędrując przez portal musimy zdobyć odpowiednią ilość elementarnych gemów, by napędzić eledergate do najwyższego poziomu transportacji.

Grafika
Grafika w grze jest w pełnym 3D i mamy do tego możliwość obrotu kamery o 360 stopni. Grafika wydaje się być na średnim poziomie jak na możliwości PSX, ale i tak jest nieco lepiej niż w Final Fantasy 7, tyle że ten wyszedł 3 lata przed eldergate. Grę rozpoczyna wstawka anime, która jest na naprawdę dobrym poziomie -intro jest bardzo zachęcające do gry. Ekran walki również szczyci się przyjemną grafiką, szczególnie rysunki poszczególnych broni jak i animacje walki nimi. Dodatkowo każda z postaci posiada dwa wizerunki, jeden to wizerunek wojownika, a drugi to wizerunek magika. Wizerunki są zależne od przydzielonej profesji postaci, od czego również zależy jaką broń może władać dana postać w owej profesji. Również przeciwnicy są doskonale wymodelowani w 3D, niektórzy wyglądają przeciętnie, jakieś szczury czy nietoperze, lecz niektórzy robią wspaniałe wrażenie, np. smok czy gryf lub nawet golem czy tytan. To co w grafice gry zasługuje na największą pochwałę, to chyba animacje zaklęć. Rzucane zaklęcia robią doskonałe wrażenie, jak na możliwości PSX to są zrobione bardzo ładnie i efektownie, szczególnie niektóre ofensywne lub nawet zaklęcia elementarne które na najwyższym poziomie przypominają nawet wezwanie summona z serii FF.

Muzyka
O kwestii dźwięku i muzyki mogę się tylko wypowiedzieć w samych superlatywach, tzn. bardzo mi się podoba. Ścieżki dźwiękowe i muzyczne są naprawdę na wysokim poziomie, bardzo przypominają momentami muzykę z Suikodenów, ale nie ma co się dziwić, w końcu to też produkt Konami. Lokacje jak i miasta mają swoje własne spokojne i nastrojowe kawałki, a po przejściu do ekranu walki, muzyka staje się dynamiczna i podkreślająca nastrój bitwy. Do tego można doliczyć wspaniały kawałek gdy przyjdzie nam stoczyć walkę z bossem, mi osobiście bardzo się podobał, przypomniał mi sytuację jak pierwszy raz w Suikoden II dotarłem do Neclorda i podczas potyczki usłyszałem tę symfonię zmieszaną nieco z techno, przy takim czymś serce wręcz rozkwita do walki.

System walki
Walka w Eldergate przypomina bardzo Final Fantasy 7, mamy tutaj system ATB (active Time Battle) znany z tamtej serii jak i toczymy walki mając w drużynie 3 postacie. Do tego jeszcze sposób przydzielania umiejętności, który polega na wkładaniu gemów (kryształów elementarnych) w broń jak i zbroje. Wygląda to podobnie jak wkładanie materii q bronie w legendarnym FF7, no ale tutaj działa to nieco inaczej. Każdy z kryształów posiada tylko element przydzielony i nie ma w sobie żadnych umiejętności, dla profesji wojownika (figher, knight, swordsman itd. bo pewnie wszystkich nie zdobyłem) dopiero ustawienie odpowiednich kombinacji gemów pozwoli nam na uzyskanie odpowiedniej umiejętności, w profesji maga wygląda to nieco inaczej, tutaj wystarczy dać odpowiedni gem danego elementu na broń i nasz mag będzie się uczył ze zdobyciem poziomu kolejnych zaklęcie przypisanych temu elementowi, niektóre zaklęcia wymagają oczywiście przydzielenie różnych elementarnych gemów, tak więc jest to dosyć ciekawe i jest co kombinować. Wyjątkiem jest tutaj chyba tylko jedna profesja, jest to Magic Knight, który może korzystać z właściwości przydzielonych gemów jako wojownik i mag równocześnie, jednak nie dorównuje siłą bojową profesji wojownika, jak i ustępuje siłą magii, oryginalnej profesji maga. Gemy niestety zdobywamy tylko ze skrzyń lub od NPC za wykonanie zadania. Kolejny ciekawy aspekt, jeśli chodzi o walkę to system poruszania się na polu bitwy, który przypomina system z Suikodena III. Postacie atakując podbiegają do przeciwnika do wykonania ciosu, lecz nie wracają z powrotem na swe miejsce, dodaje to sporo realizmu do prowadzenia walki, lecz jest też przyczyną największego niedociągnięcia w grze, bowiem gdy podbiegniemy do celu to walczymy z nim aż do końca i możemy jedynie zmienić cel jeśli ktoś inny nas zaatakuje, Jeśli nie, to przeciwnik przebiegnie obok nas i może zaatakować maga z tylnej linii, który z reguły nie jest zbytnio wytrwały. Brakowało mi tego w systemie walki, by była możliwość obrócić się i zaatakować przeciwnika który wybija nam maga, a dodam tutaj że rzucenie zaklęcia trwa chwilkę i jeśli w tym czasie zostanie on zaatakowany to anuluje to rzucenie zaklęcia, co czyni maga na krótki dystans jeszcze bardziej bezbronnego. Pomijając te niedociągnięcie to walki toczy się przyjemnie i jest to raczej najciekawsza część prowadzonej rozgrywki.

Gameplay i świat gry
Chciałbym również wspomnieć o systemie GBS (Global Build System), polegającym na generowaniu świata gry i to w losowy sposób, przez co gra zaczynana od nowa może wyglądać całkiem inaczej niż za pierwszym razem, no ale zauważyłem że niekoniecznie, korzystając z teleportera Eldergate, wybieramy ciąg liczb który zmienia na elementarny region gry, co znaczy że mamy w pewnym stopniu możliwość wpływu na strukturę generowanego świata i rodzaje gemów jakie w nim zdobędziemy, przez co podając tę samą sekwencje z tym samym poziomem Eldergata rozgrywka może stać się bardzo podobna lub niemal identyczna do poprzedniej. Jeśli chodzi o gameplay, a dokładniej o przechodzenie samej gry, to muszę powiedzieć że to raczej porażka, gra jest okropnie liniowa, trzeba zawsze porozmawiać ze wszystkimi postaciami w wiosce by pojawiła się nowa lokacja na mapie, jeśli jest nowa lokacja to albo przechodzimy i wracamy do miasta pogadać ze wszystkimi by pojawiła się kolejna, albo jest chroniona przez pole siłowe i wtedy wracamy się do miasta pogadać ze wszystkimi by pojawiła się lokacja w której dezaktywujemy pole siłowe i kończymy poprzednią lokację, po czym wracamy do wioski pogadać ze wszystkimi by ewentualnie pojawiła się znowu nowa wioska lub lokacja, no i tak w kółko. Może się to niektórym graczom szybko znudzić. Jedyny wyjątek to dodatkowo pojawiające się jaskinie, w których zrekrutujemy dodatkową postać lub zdobędziemy jedną z legendarnych broni dla danej postaci. Przechodzenie gry wydaje się momentami okropnie monotonne i to zdecydowanie jest największą wadą tej gry. Podczas przechodzenia też nie mamy zbytnio kontaktu z samą fabułą, po prostu brniemy dalej by zdobyć gemy i doświadczenie do wzmocnienia Eldergate, by w końcu stawić czoło mocy zakłócającej równowagę światów. Jedyna styczność do fabuły pojawia się dopiero na 5-8ych poziomach Eldergata, ale wiąże się to tylko do potyczki z fabularnym bossem na końcu regionu. Tak więc pod tym względem jest gra bardzo słaba.

Postacie i profesje
Nasz główny bohater jest postacią wszelkich profesji i elementów, co oznacza że może on przypisać sobie dowolną wyuczoną profesję jak i założyć każdą broń jaka jest przewidywana dla danej profesji. Nie tyczy się to jednak pozostałych postaci. Każda ze zdobytych postaci, a jest ich 8 plus nasz bohater, posiada własne upodobania do broni i elementu, każdemu jest przypisany jeden np. Aiszija (mam nadzieję że dobrze przetłumaczyłem, jej imię znaczy coś w rodzaju siostrzana miłość) preferuje w profesji wojownika jedynie maczugi, jak i jej legendarna broń to 8-slotowa maczuga. A samo zdobywanie kolejnych profesji wiąże się ze zdobyciem odpowiedniej ilości doświadczenia w profesji niższego stopnia, jak i zdobyciem odpowiedniej ilości gemów elementarnych z elementu przypisanego danej postaci. Każda z profesji ma oczywiście coś co ją charakteryzuje, np. umiejętności lub zakładanie cięższej zbroi niż w profesji niższego stopnia, profesja swordsman umożliwia wstawienie dodatkowych gemów w broń poświęcając wolne sloty ze zbroi, a profesje hunter i thief posiadają umiejętności pasywne jak widoczność na mapie nowych lokacji u huntera (łowcy), lub u thiefa (złodzieja) widoczność gdzie leżą skrzynie i możliwość wykrycia i rozbrojenia pułapki.

Podsumowanie
Gra mnie szczególnie zainteresowała ze względu na to, że nigdzie nie ma o niej żadnych materiałów, w internecie brak jakichkolwiek opisów, a gra naprawdę prezentuje się doskonale, a ukończenie jej daje sporą satysfakcję, jak i zdobywanie kolejnych postaci i legendarnych broni. Gra prezentuje się wspaniale pod względem grafiki, muzyki jak i systemu walki, jednak fabularnie jest kiepsko, bo questy ograniczają się do uwolnienia kogoś lub znalezienia przedmiotu i odniesieniu do wioski przez co gameplay jest często monotonny i może się szybko znudzić. Gra posiada ciekawy system umiejętności, bazujący na ustawianiu gemów w ekwipunku, możliwość zmiany profesji postacią, ciekawy system walk, do tego sporo ekwipunku do kupienia i zdobycia, oprócz bohatera 8 postaci do wyboru. I jest jeszcze coś, a mianowicie jak mamy w drużynie dwie odpowiednie postacie, to w menu pojawia się nowa nieaktywna dotąd opcja, ze względu na to że twórcami gry jest Konami (twórca Suikodemów), to jestem niemal pewny że przy odpowiedniej kombinacji gemów u tych postaci wykonałyby coś w rodzaju ataku kooperacyjnego, lecz niestety z względu na barierę językową nie potrafiłem do tego dość jak wykorzystać ową opcję. Grę bardzo polecam cierpliwym graczom, chociaż nie tylko.

Plusy
+ muzyka
- ciekawy system generowania świata
- system walk
- ciekawy system ekwipunku gemów
- ładne animacje magii
- 9 postaci i ich różnorodne upodobania do broni i profesji (np. nie każda postać założy daną broń, mimo profesji)
- fabuła (bo ciekawa)
- sporo różnych potworków (chociaż początkowo wydaje się inaczej)

Minusy
- może się szybko nudzić
- pojawianie się lokacji i miast (widzę 15-piętrową wieżę obok miasta dopiero jak mi ktoś o niej opowie, dziwne czyż nie???)
- fabuła (bo za mało mi jej w samej grze)
- drobne niedociągnięcia w systemie (wróg może po prostu przejść obok, niekiedy dziwne obracanie się postaci)
- bug widma po wygenerowaniu świata (biały obłok zasłania cały ekran, zanika dopiero po wejściu do miasta, nie zawsze się pojawia, ale zazwyczaj jak zaczynamy na pustynii)

Moja ocena gry:
Muzyka 5+/5
Grafika 4-/5
Grywalność 2/5
Ogólnie: 3/5


Obrazki z gry:

Dodane: 17.04.2003, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

"Jak można twierdzić że fabuła jest słaba skoro nie zna się japońskiego"

- Emm... a może tak że cała fabuła była przetłumaczona i jest wypisana na początku recenzji, a składa się tylko z intro i outro gry, a cała reszta to rozgrywka polegająca na zbieraniu orbów w losowo generowanych światach. No ale jak ktoś chce się przyczepić to itak złapie się jednego słówka, ignorując wszytko inne :P


[Gość @ 28.12.2020, 16:15]

Wygląda ciekawie, szkoda że nie ma śladu nawet planów przetłumaczenia na ang.


[Gość @ 16.08.2016, 16:37]

Jak można twierdzić że fabuła jest słaba skoro nie zna się japońskiego.


[Gość @ 19.07.2014, 13:10]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?