Final Fantasy VI

Final Fantasy Athology
Wydania
1999()
1999()
Ogólnie
1999, 5 latach od ukazania się wersji FF6 na SNES, Square wydał jej remake również na PSX- dodano trochę animowanych wstawek filmowych, całą resztę pozostawiając bez zmian. W USA wydana w zestawie Final Fantasy Anthology, razem z remakiem FF5.
Widok
Izometr.
Walka
Fazówka (postacie atakują w kolejności uzależnionej od posiadanych współczynników i zdolności).
Recenzje
Kica
Autor: Kica
31.12.2001

Seria Final Fantasy towarzyszy graczom już piętnaście lat. Pierwszy Final został wydany w 1987 roku, w czasach gdy konsolą numer jeden na świecie był NES. Czas szybko płynął, powstawały kolejne części. Zmieniła się także konsola. Wysłużonego NES'a zastąpił SNES. Pierwszą częścią serii na nową konsolę był Final Fantasy 4. Później była "piątka" i "szóstka". Ta ostatnia była zwieńczeniem wszystkich części Finala na SNES'ie. Według największych fanów, to właśnie FF6 jest najlepszą częścią serii...

Od czasów premiery FF6 na SNES'ie minęło już prawie osiem lat, więc dziwić może fakt, że gra ta zostaje po tylu latach wydana na PSOne (wcześniej ukazała się ona w USA w pakiecie FF Anthology wraz z FF5). Jednak nie ma czym się smucić. W czasach gdy dobrych gier na PSOne można szukać z lupą, jest to wspaniały prezent ze strony SONY.

Dawno, dawno temu, po długiej i wyczerpującej wojnie zwanej WAR OF MAGI, cały świat obrócił się w proch. Przyczyną tej straszliwej katastrofy była magia. Wszyscy, którzy znali jej tajniki zginęli. 1000 lat później ludzkość prawie zapomniała o przeszłości. Miejsce magii zajęły maszyny parowe i ogromne kopalnie, w których wydobywa się żelazo. Nastała era industrialna. Jednak nie wszyscy zapomnieli o sile, jaka tkwiła w magii. Teraz zrobią wszystko, aby zgłębić tę wiedzę i rządzić światem... Jedną z ostatnich osób posługujących się magią jest zielonowłosa Terra. Jej wolność jest w niebezpieczeństwie, gdyż okrutny władca Imperium, Kefka chce ją wykorzystać do swych niecnych celów. A więc czy pomożesz zwyciężyć dobru?

W FF6 pokierujemy losami czwórki bohaterów. Czas jaki jest potrzebny na przejście gry, jest obliczony na około 50 godzin. I nie będzie to czas stracony. Czekają nas liczne sub-questy, przygody i wszystko to, co dobrze znacie z innych części, a za co wszyscy tę serię kochamy. Tak, tak, w FF6 można znaleźć dużo podobieństw do legendarnego już FF7. Podobna muzyka, system walki, a także zaczątki materii. Standardowo nasze postacie w trakcie zabawy zdobywają kolejne poziomy doświadczenia, w sklepach kupujemy im coraz lepszą broń i osłony.

Oprawa gry jest zdecydowanie jej najgorszą stroną. To co budziło zachwyt na 16-to bitowym SNES'ie, dziś już takie różowe nie jest. Jednak należy być wyrozumiałym. Po paru godzinach grania, zapomnicie zupełnie o nienajlepszej grafice, a całą swą uwagę skupicie na akcji. Starszym graczom grafika może nawet się spodobać. Podobnie jest z dźwiękiem. Proste midi, które ma jednak w sobie to coś. Nie wyobrażam sobie FF6 bez tej muzyki!!! Autorzy wysilili się trochę i opatrzyli grę intrem i outrem. Na płycie znajdziemy także galerie obrazków, artów i różnych szkiców z gry. Niby mały szczegół, a cieszy. Jako minus mogę wskazać sterowanie postacią. Mianowicie, może ona jedynie poruszać się po liniach prostych, a skręcać po kątem 90 stopni. Utrudnia to nieznacznie grę.

Podsumowując, FF6 jest niewątpliwie grą bardzo dobrą, co w czasach wydawniczej suszy jest zjawiskiem bardzo rzadkim. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów erpegów, Finala, w szczególności. Gra jest sprzedawana w cenie 99 złociszy, a w pudełku znajduje się dodatkowa płyta DVD z demem Final Fantasy X na PlayStation2. Szczerze polecam.

Tekst za zgodą autora przedrukowany z serwisu Consoles- http://www.consoles.obywatel.pl/


Obrazki z gry:

Dodane: 02.08.2002, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?