Cyber Knight (SNES)

Cyber Knight

Wydania
1993()
2001()
2007()
Ogólnie
Jeszcze jedna gra z ulubionym tematem naszych skośnookich braci - wielgachnymi robotami :), tym razem na SNES. Gra wydana została oficjalnie tylko w języku japońskim, jej angielska wersja jest efektem pracy kilku zapaleńców, którzy przetłumaczyli ją we własnym zakresie i udostępnili w internecie.
Ang. patch v1.01 z 12.17.2001
Widok
izometr
Walka
automat
Recenzje
Rankin Ryukenden
30.09.2002

Historia
--------
W grze wcielasz się w świeżo (bardzo świeżo) upieczonego dowódcę statku Swordfish, należącego do Cyber Knights- organizacji broniącej ludzkość (tylko, bo pierwszych Obcych spotkasz... ty!) przed 'bad guys' w stylu piratów. Jest wiek XXVI, podczas niszczenia bazy piratów poprzedni dowódca ginie. Ci sami piraci zmusili Swordfish do ucieczki i użycia Jump Drive'a (nie będę tłumaczył pojęć z gry, tam jest to wszystko objaśnione). Nastąpił Jump Miss i znaleźliście się z załogą kilka milionów lat świetlnych od Ziemi, z uszkodzonym silnikiem i w pobliżu najwyraźniej zamieszkanej planety... Historia jest całkiem porządna, posiada mnóstwo zakrętów (UWAGA! SPOILER!!!), spotkasz m. in. inteligentny ocean (autorzy chyba czytali Lema?), boga (sic! stwórca życia, jest... a zresztą sami to odkryjcie), czy... SIEBIE (chyba coś z Jump Missem...?). Na brak urozmaiceń nie narzekam ;). Ocena 8+/10.

Oto ja,
-------
czyli tworzenie postaci. Na początku rozdzielamy punkty między Moc, Inteligencję i Szybkość (reakcji). Główny bohater ma profesję Commander i szkoli się we wszystkich trzech umiejętnościach (Fight, Science i Med). Do tego kompletujemy drużynę z 5 dostępnych postaci (drużyna to ty+2 innych). Ale to nie koniec. Każdej postaci wybierasz Battle Module'a, czyli po prostu mecha. Każdy Mech przemieszcza się z różną prędkością, ma inną wytrzymałość (można zabić Mecha, jak również i jego pilota!), nosi różną broń, itp. Właśnie broń- jest jej całe mrowie - karabinki, miecze, tarcze, miotacze ognia, czy miotacze antymaterii, a do tego dochodzą bajerki montowane w kadłubie mecha - rakiety, kapsuły z kwasem itp. Ocena 8-/10 (za mało współczynników postaci :P)


Walka
-----
Element bardzo ważny w RPG. Tu został rozwiązany nietypowo. Kiedy natrafisz na (niewidocznego) przeciwnika, ekran zmienia się na taktyczny, gdzie widzisz siebie i wrogów (na razie nic nowego), jednak w czasie walki nie ograniczasz się do ataku/ odwrotu. Tutaj najpierw wybierasz miejsce przemieszczenia, potem atak bronią/ opcją /specjalnym, bądź zmiana broni, a potem patrzysz na podwładnych (i wrogów) w akcji. Aha, nie możesz atakować z broni 'ranged' stojących blisko ciebie. Musisz się odsunąć (co nowicjuszowi rujnuje taktykę, sprawdzone na sobie :]), a potem zaatakować. Małe, a cieszy. Ocena 7+/10 (po pewnym czasie walka nuży...)

Grafa & kumpel dźwięk
---------------------
Grafika jest....... w porządku. :] Usytuowana gdzieś między FF5 a Lufia2 (rulz!). Najfajniej wygląda atak (wtedy widać mechy w całej okazałości) i twarze co ważniejszych postaci (drużyna, czy Final Boss). Reszta... średnio. Dźwięki również specjalnie się nie wyróżniają. Natomiast muza jest za...czepista!!! Najlepsze kawałki to ten z intra i z pokładu Swordfisha. Miodek! Oceny: 7/10 (grafa) i 9/10 (muza+ dźwięk)

Podsumowanie
------------
Polecam maniakom (i pozostałym :]), których nie odstraszy grafa plansz (poza walką) i nietypowy rozwój postaci. Duży plus za mechy i muzę. No i ciekawa historia. 8/10.


Obrazki z gry:

Dodane: 29.10.2002, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

No, fajna gra (dlatego ją przetłumaczyłem), ale dwójka lepsza pod każdym względem. Polecam ;)


[mziab @ 10.07.2020, 08:55]

najlepsze rpg na snes wg. mnie


[Gość @ 10.07.2020, 07:47]

Mój pierwszy tekst, chlip chlip - R


[Gość @ 27.11.2013, 08:55]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?