Marvel: Ultimate Alliance

Ostatnimi czasy w kinach można było zobaczyć wiele filmów wzorowanych na przygodach super bohaterów z uniwersum Marvel,
że wspomnę tu Spider-mena, Fantastyczną Czwórkę, Ghost Ridera czy też X-menów. Dzięki temu impulsowi postanowiłem zrecenzować grę Marvel: Ultimate Alliance wydaną w zeszłym roku na wiele platform w tym na X-boxa.

Od rozpoczęcia rozgrywki jesteśmy rzuceni na głęboką wodę, będąc świadkami ataku sił największego złego charakteru i głównego przeciwnika Dr Dooma na Hellcarrier dowodzonego przez Nicka Furrego. Sytuacja nie jawi się w jasnych barwach, ale wtedy do akcji wkraczasz ty graczu...

I w tym momencie wybieramy czteroosobowy zespół spośród dostępnych postaci. Jest to dobry moment, aby opisać bardziej szczegółowo ten motyw. W sumie w grze do dyspozycji oddano 23 postacie, ale kilka z nich jest na początku niedostępnych.
W trakcie rozgrywki będzie można te postacie odblokować. A do wyboru mamy takie sławy jak: Wolverine, Spider-man, Iron Man, Daredevil, Elektra czy też sławny ostatnimi czasy Silver Sufer (nawiasem mówiąc najtrudniejsza do zdobycia postać). Po zaliczeniu pierwszych kilku misji będziemy mieli możliwość stworzyć tzw. "My Team" - daje to możliwość nadania własnej nazwy i loga wybranej grupie bohaterów, a główne profity to ulepszanie statystyk dających więcej życia czy energii za punkty zdobyte właśnie przez członków tejże grupy, do której może maksymalnie należeć 10 postaci z możliwością ich wymiany. Po wybraniu swoich ulubionych postaci wkraczamy do walki, ale zanim o tym to kilka słów jeszcze o bohaterach.

Każda z postaci posiada 8 mocy w tym jedną super moc, której można użyć raz na jakiś czas. Moce to rozwijamy za pomocą skilów, które uzyskuje się po osiągnięciu nowego levelu czy też znajdując takowy w trakcie gry. Możliwe jest również ich ulepszanie za pomocą kasy, którą zbieramy w czasie walk. Bohaterowie posiadają swoje własne unikalne moce i dobry ich wybór może przesądzić o wyniku walki. Następnie każdy heros posiada cztery uniformy, z czego tylko jeden jest dostępny od początku, resztę trzeba zdobyć poprzez ilość pokonanych przeciwników lub przez wypełnienie tzw. "Training Disc" (o tym trochę później). Stroje różnią się oczywiście wyglądem oraz statystykami jakie one nam dają (ulepszmy je za zdobyte pieniądze). Kolejną rzeczą jest ekwipunek, który akurat w tej grze nie jest zbytnio rozbudowany. W czasie walk z bossami i w trakcie podróży znajdujemy wiele artefaktów, które mogą założyć nasi bohaterowie, ale tylko jeden naraz. Są też przedmioty, które są ściśle przypisane danej postaci np. Captain America's Fists. Na koniec pozostały statystyki, którymi są health, energy, body, focus, strike, defense no i oczywiście doświadczenie. Niektóre postaci posiadają specjalne umiejętności np. Wolverine - Healing Factor, Human Torch - Fly, Spider-man - Web Zip Ability.

Najwyższy czas przejść do najważniejszej części, czyli do rozgrywki. Głównym motywem fabuły jak walka wszystkich dobrych herosów zebranych przez S.H.I.E.L.D. przeciwko Dr Doomowi i jego sprzymierzeńcom. Fabuła nie jest może porywająca, a ilość pobocznych questów nie jest zbyt wielka, ale dla fana komiksów MARVELA może okazać się całkiem interesująca. Gra podzielona jest na pięć aktów, w których to będziemy przemierzać wiele różnorodnych lokacji min. Murderworld czy też Asgard, po drodze likwidując ogromną liczbę przeciwników. A walka w tej grze jest naprawdę ekscytująca i wciągająca. W czasie potyczek prowadzimy wybraną wcześniej czteroosobową grupę, ale w czasie walki prowadzimy tylko jedną postać, a resztą kieruje konsola, w każdej chwili możemy zmienić postać, która chcemy sterować. Bohaterowie mają kilka rodzajów ciosów, rzuty, uderzenia z wyskoku oraz opisywane wcześniej moce, które wybieramy w menu postaci lub w trakcie rozgrywki. Od czasu do czasu spotkamy mniejszych bossów, a na końcu każdego większego etapu dochodzi do walki z większym mocarzem, na którego trzeba znaleźć odpowiedni sposób, a zmierzymy się z m.in. Mandarin, Loki, Galactus no i oczywiście samym Dr Doom. W czasie przechodzenia kolejnych etapów napotkamy na różne znajdźki np. artworki, training disci oraz ulepszenia statystyk. Aby w czasie gry zmienić członków drużyny, przenieść się do wcześniej odwiedzonych etapów lub co najważniejsze nagrać stan gry musimy odnaleźć tzw. S.H.I.E.L.D. Access Point, które występują w każdej bazie oraz w określonych miejscach w poszczególnych etapach. Wspomniałem właśnie o bazie, a jest to bardzo ważne miejsce. Z niej to wyruszamy na każdą misje, jest możliwość porozmawiania z innymi postaciami, dostajemy zadania do wykonania oraz mamy dostęp do takich rzeczy jak Training Simulator, Trivia Game oraz Review Computer. Dzięki pierwszej wykonuje się misje poszczególnych postaci o ile znaleźliśmy wcześniej wspominane training disc, po wykonaniu takiej misji dostajemy nowy stój, ulepszone statystyki czy też jeden skill. Trivia Game to po prostu zbiór rożnych pytań z uniwersum Marvela i za dobre odpowiedzi dostajemy punkty doświadczenia. W Review Computer możliwe jest zobaczenie naszych dotychczasowych osiągnięć, artworków czy też filmików z gry. W każdym z aktów naszą bazą jest inne miejsce np. dom Doctora Strange, czy Stark Tower Iron Mana.

Czas przejść do spraw technicznych. Graficznie gra prezentuje się dobrze, lokacje są szczegółowo odwzorowane, a animacja postaci jest bez zarzutu, na ekranie widać widowiskowe wybuchy, efekty mocy bohaterów, od tej strony gra prezentuje się w dobrym świetle. Melodie w grze nie są zbytnio powalające, ale odgłosy walki i niszczonych przedmiotów są naprawdę bardzo dobre.

Podsumowując gra ta od strony RPG nie jest zbyt rozbudowana (mało statystyk, skromny ekwipunek, liniowa fabuła), ale emocje związane z pokonywaniem kolejnych zastępów przeciwników są nieocenione, po prostu najmiodniejszy element gry to walka, a ci którzy lubią zbierać i odkrywać rożne bajery, też nie będą się przy tej grze nudzić. Grze wystawiam ocenę 8/10, ale jeśli jesteś fanem świata Marvela możesz śmiało dać jedno oczko więcej :)