Trzy tysiące pięćset

news_imgs/2017_09_14/001.jpgnews_imgs/2017_09_14/002.jpgnews_imgs/2017_09_14/003.jpg

Trzy i pół tysiąca. 3.500. Tyle oficjalnie z dniem dzisiejszym mamy w naszej bazie zobrazkowanych gier. Więcej niż połowa z tych gier posiada również recenzje. A my tu dopiero się przecież rozręcamy - wpadnijcie za jakieś 50 lat, zobaczycie ile wtedy tego będziemy mieli (ale tak serio, to wpadnijcie jutro, pojutrze i popojutrze, nic tak nie mobilizuje do dalszej pracy jak fakt, że ktoś tu zagląda, czyta, ogląda, komentuje - kasy z tego nikt tu niestety nie ma, jedziemy tylko i wyłącznie na miłości do rpg i mglistych obietnicach wiecznej chwały i glorii). Zaszczyt wbicia trzy i półtysięcznej gry do tabelek przypadł Mrocznej Sarnie, który wspominał swoje zmagania z grą Star Ocean: The Last Hope International (Playstation 3). I jak zwykle - spojrzenie na wirtualne półki sklepowe steama: wczorajsza premiera 8 Ysa nie udała się, produkt okazał się wybrakowany i został wycofany do reperacji bugów na czas zapewne kilku tygodni; wyszedł za to kolejny wielki tytuł: Divinity: Original Sin II (PC) - sporo sobie po nim obiecuję, a głównie to, że w końcu zmobilizuję się do ukończenie napoczętej 'jedynki" :D; i jedna malutka premiera: Swords and Sandals Medieval (PC, Macintosh) - flashowa klikanka doczekała się chyba piątej (szóstej?) odsłony, tym razem w klimatach średniowiecznych, a nie antycznych. Whatever, jak mawiali starożytni Japończycy.

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?