Forum JRK's RPGs

Nowy cykl na forum (przynajmniej takie założenia ). Co tydzień, w niedzielę rano planuję raportować o moich postępach w mmorpgach, które akuratnie ogrywam. Na tą okoliczność zrobiłem sobie rachunek sumienia i ogólnie rachunek i wyszło mi, że tytułów w które gram przynajmniej raz w tygodniu/miesiącu jest zainstalowanych na moim dysku i zupdatowanych... 14. To już wiecie, czemu u mnie tak kiepsko z ogrywaniem singli. No to lecimy, alfabetycznie.

Age of Conan
kilka tygodni temu zrobiłem sobie restart postaci (bodajże trzeci w tym roku). Plan był ambitny - dociągnąć bez umierania postać do 80 lvl (dostaje się za to co 10 leveli achiki, są też bonusy do statystyk). Mój dotychczasowy rekord był koło levelu 19ego. Raz zginąłem lamersko zabity przez lag, drugi raz spadłem z góry, trzecie podejście zginąłem w instancji, kiedy w wyniku fabularnych wydarzeń wybuchł wulkan. Tym razem ominąłem te wszystkie pułapki i... zginąłem na 25 levelu, próbując wyzonować z jednej z zon - okazało się, że jest inna niż wszystkie - podejście do granicy oznacza śmierć w burzy piaskowej. Kilka tygodni grania znów na darmo, ale już nie restartuję - lecę dalej, by wybadać kolejne takie 'atrakcje' w dalszej części gry. Plan: 3 questy dziennie. Lvl 28, robię qusty z lvl 20.


Allods Online
kiedyś grałem w to całkiem sporo, ale potem jakoś ochota przeszła - ale że jakoś tak niedawno gra zawitała znów na Steam, to się postanowiłem z nią odobrazić - co prawda steam ma zupełnie inny serwer i stare postacie mi wcięło, ale nic to, jedziemy od nowa. Jedyna słuszna frakcja do grania to Imperium - czyli orki w mundurach i klimatach sowieckich. Granie drugą stroną to zwykłe fantasy, kto by tam wybrał elfią wróżkę, gdy można walczyć z generałem Kozlowem! Lvl 6/58.


Dungeons and Dragons Online
początek roku spędziłem uczciwie giercująć w DDO, ale w okolicach wakacji zapał mnie nieco opuścił. Kilka dni temu wyszedł najnowszy expansion, 13 nowych questów i nowa zona, ale oczywiście dużo czasu minie zanim go sobie nabędę - na dzień dobry dodatki są zaskakująco drogie. Dobiłem do lvl 25 (z 30), w tym momencie gra mocno traci rozpęd - mało jest questów w przedziale 25-30, solowe granie (które preferuję) w zasadzie nie wystarcza. Co jakiś czas jednak się loguję i troszkę popycham sprawę do przodu - kto wie, może za rok-dwa dobiję do lvl 30?


Elder Scrolls Online
tu też kilka dni temu wyszło nowe DLC - Markath - ostatni rozdział The Dark Heart of Skyrim. Aczkolwiek tu jestem jakieś 3 duże dodatki do tyłu - a i tak zawartości do ogrania mam na miesiące, jeśli nie lata gry. Jako że zony dostosowują się do levelu Twojej postaci, można pójść wszędzie i zawsze, ale robię wszystko po kolei - jestem w ostatniej zonie pierwszej frakcji z podstawki. Swoje granie uzależniam głównie od nagród za codzienne logowanie - czasem są naprawdę dobre - jak jakieś DLC, czy mounty albo pety. W listopadzie jest bieda i nie mam motywacji żeby zaglądać codziennie - więc zapewne będą słabe osiagnięcia . Lvl 178 (po osiągnięciu max levelu, wbija się champion levele, lecą dużo szybciej niż normalne).


Everquest 2
Coś koło wiosny wystartowałem z kolejną postacią - tym razem mam zaparcie dobrnąć do max levelu ;D. Kolejny raz też staram się robić wszystkie questy jakie to tylko możliwe - w odpowiedniej kolejności - a jako że gra ma ich coś koło 8-10 tysięcy, trochę to zajmie. Są questy szybkościowe, są i takie co zajmują kilka godzin. Są i takie, które zajmują kilka dni, bo trzeba coś wydropić z moba, który się pokazuje raz na ruski rok. Ale jestem cierpliwy, mam dobrą, pomocną gildię i od kiedy zatrudniłem do pomocy mercenary (miałem jakieś nadwyżki punktów sklepowych z czasów gdy grałem na abonamencie) - większość wrogów nie ma ze mną najmniejszych szans. Lvl 69/54/263, questy z levelu 50 - czyli z samego końca podstawki - trochę mnie to spowolniło, bo większość z nich to end-gamowe (przynajmniej sprzed tych 10 lat) giga-questy z rajdami na końcu. Ale frajda jest i jeszcze zapału nie tracę. 1733 questy już za mną. Aha - ogłoszono właśnie 17-y expansion pack, więc jak już skończę podstawkę, to zostanie mi ich tylko 16 do ogrania .


Final Fantasy XIV Online
troszkę się tu zaniedbałem, bo raptem mam wbity lvl 30/16 (a questuję nadal na lvl 21), a zupełnie niesłusznie, bo gierka przednia. Jak skończy mi się darmowe granie (za ten rok albo coś koło tego z moim tempem), to zapewne skuszę się na dodatki i abonament, bo się wciągnąłem w historię.


Guild Wars 2
tu też spore zaniedbania, mój plan '1 serduszko' dziennie zmienił się 'choć 1 serduszko na miesiąc'. A tu tymczasem lada dzień odpala się final Icebrood Saga i zaczyna czekania na kolejny expansion - który już został zapowiedziany. Przy tej samej okazji, premiera steamowa została odwołana - twórcy postanowili, że wolą się skupić na DLC niż na pozyskiwaniu nowych graczy przez platformę Gebana. Level 80 wbity dawno, questy lecą z lvl 68, gra twierdzi, że zrobiłem już 77% wszystkiego z podstawki.


Lord of The Rings Online
porzuciłem legendarny serwer i wróciłem na normalny, ale coś nie mogę się na nowo wczuć - cofnąłem się o pół dodatku, więc wspomnienia o dopiero co robionych questach są jeszcze świeże i dublowanie ich idzie mi opornie. Zdecydowanie łatwiej byłoby zacząć od nowa, ale to już byłaby -nasta postać - i mimo że bardzo lubię startowe zony, to coś czuję, że jeśli tym razem nie pociągnę tego do przodu, to nigdy z Rohanu nie wyjdę fabularnie, a i tak jestem jakieś 5 expansion packów do tyłu (tyle że wszystkie, poza tym najnowszym z ostatnich dni mam zakupione). Lvl 89 (questy z 85), epicki quest Vol. III, Book 10, Chapter 1. Ale uzbrojenie mam na normalnym serwerze dużo lepsze - na legendarnym nie bawiłem się w craf, a tu nawet 1st age-owe legendarki mam na sobie samoróbki z 75 lvl.


Neverwinter
z okazji wyjścia najnowszego modułu (tak tu nazywają dodatki), Avernus, gra rozdawała jakieś prezenty i skusiłem się na powrót. W zestawie nagrodowym był nawet 30 dniowy VIP, ale szczęśliwie można go było nie otwierać - zostawiam sobie 'na później'. Lvl 40/2790, kolejna duża zona właśnie skończona i zaczynam kolejną. W paczce był też nowy companion - epicki tygrys, którego już wylevelowałem do 11 (z 30 dostępnych). NVN nie jest grą, którą odpalam codziennie, ale raz na tydzień na pewno się skuszam .


Rift
kolejna gra, która skusiła mnie zestawem nagrodowym - i tu też był 30-dniowy VIP, tyle że odpalany automatycznie - jeszcze mi go trochę zostało, więc ostatnimi czasy daję właśnie temu tytułowi priorytet. I bawię się dobrze, mimo że raz kolejny - od nowa. Lvl 24, pierwsza zona wyczyszczona z questów, napoczynam drugą. Craftu się tym razem tykał nie będę, rifty też raczej unikał, a skupię się na questach - robiąc losowe zadania riftowe, można za szybko wymaksować postać i przegapić cała historię zwiedzanych krain.


Secret World Legends
tu spamuję wam o moich przygodach w systemie dziennym, więc powtarzać się nie będę - lvl 15 (questy z 13), dwójka agentów do pomocy - lvl 13 i 11.


Star Trek Online
moja trzecia albo czwarta załoga raz jeszcze próbuje dotrzeć do end-gamu . Idzie całkiem sprawnie, mam już lvl 31 i gram w misje, których wcześniej jeszcze nie ogrywałem - piąta kampania "New Romulus". Zauważyłem też, że część misji które kiedyś grałem poznikała na dobre - trochę szkoda. Ostatnio odpuściłem też używanie duty officers, bo oni mi za szybko wbijają levele - a wrogowie dostosowują się do mojego poziomu - a sprzętowo aż tak sprawnie jeszcze nie nadganiam. Wolę bitwy na powierzchniach niż te w kosmosie, choć kosmos wygląda obłędnie - te wszystkie widoczki naprawdę robią wrażenie.


Star Wars: The Old Republic
tutaj pokusa polegała na tym, że gra pokazała się na Steamie, a na dodatek dostała steamowe achievementy. Takiej zachęty nie mogłem przepuścić i rozpocząłem jeszcze jedną przygodę (piątą? szóstą? i jak coś - jedną dociągnąłem już kiedyś do końca, tyle że od tamtej pory doszły ze 3 albo 4 dodatki, których jeszcze nie ograłem). Tym razem jestem dobry do bólu jedi sentinelem. Idę tyle ile się da w stronę jasnej strony mocy. No chyba że coś mi się po drodze odmieni . Póki co lvl 23/38 i druga planeta. Swojego stateczku jeszcze nie mam, ale to już kwestia 2-3 questów zdaje się.


Uncharted Waters Online
gram od 10 lat, na obecnym serwerze, po resecie poprzedniego, w zeszłym miesiącu stuknęły 3 latka. Mój plan, to zdobycie wszystkich odkryć w grze - przy ograniczeniu, że robię dokładnie 3 dziennie. Robię z tego codzienny raport, którym kiedyś zamęczałem was na tym forum, ale w końcu przerzuciłem się do spamowania na Steamie. Stan obecny: 2547/3392 odkryć. Czyli zostało jeszcze coś koło 850 - więc rok niby wystarczy, ale jest coraz ciężej - normalne questy się kończą, trzeba będzie sporo grindować żeby kolejne odkrycia porobic, a i tak nie są gwarantowane - staram się codziennie coś pogrindzić na zapas, żeby potem nie zostać z.ręką w nocniku. Lvl 125.

Z 14 mmorpgów z zeszłego tygodnia, w tym załapało się "tylko" 7 i jeden nowy, ale raczej tylko gościnnie.

Age of Conan
Lvl 30 (+2), uczciwie cały tydzień po 3 questy dziennie i ani grama więcej.


Dungeons and Dragons Online
Kilka z zon 'wilderness', jak i znaczna część questów posiada dwa poziomy - heroiczny (czyli zwykły) i elitarny. Elitarny jest dla graczy po 20 lvl i dotąd uważałem, że obie wersje wyglądają identyko, tylko wrogowie dostają więcej HP i takich tam. I olewałem je, starając się robić tylko "świeże" przygody. A tu niespodzianka - kiedy w pogoni za XP wybrałem się do elitarnej zony piratów, okazało się, że zamieszkują ją zupełnie inni wrogowie, jest nawet nowy wątek fabularny (związany z faktem, że rozbiłem piratów w moich poprzednich przygodach). Lokacje są te same, ale mimo wszystko nie jest to tak ordynarne potraktowanie tematu i będę się teraz musiał przyjrzeć wszystkim elitarnym przygodom - ale z czystą przyjemnością, zakładając że wszystkie są tak dopracowane .


Everquest 2
Tydzień stał pod znakiem festiwalu Heroes' Festival - z okazji 16-lecia gry (aż tak długo?!) - zrobiłem wszystkie związane z nim questy, połapałem wszystkie achievementy, zostaje mi na przyszły rok (albo lata) pofarmić więcej tokenów na wszystkie wierzchowce, bo na to teraz szkoda mi czasu - kiedyś, jak już będę miał wszystko ale to wszystko zrobione, to wtedy się skuszę. Zrobiłem przy okazji badania na temat dodatków - wyszło ich 16 + 3 Adventure Packi. Te packi to takie mniejsze ustrojstwa, dwa wyszły na samym początku, w 2005 i potem jeszcze jeden 10 lat później. Pierwszy z nich, The Bloodline Chronicles mam po tym tygodniu za sobą - to tylko jeden loch, który trzeba odwiedzić chyba z 10 razy w kolejnych questach. Raczej nudny . Lvl 71/54/273 (+2/-/+10), qestów 1759 (+26).


Neverwinter
Niezbyt duże postępy, ale kilka razy się zalogowałem żeby zapolować na smoka - i popchnąłem smoczą kampanię do momentu, w którym potrzebuję questu z jakiejś późniejszej zony, więc chwilowo temat odpuszczam. Zacząłem kolejną krainę - leśne ostępy z wojną klanów barbarzyńców.


Rift
Lvl 32 (+8.), druga zona całkowicie zrobiona, trzecia w 90%, ale ją za szybko przelevelowałem i wpadłem do czwartej. Może później wrócę - można się w dowolnym momencie obniżyć levelowo, tak żeby z poprzednich zon leciał xp. Jest to przy okazji chyba jedyna z moich gier, w której wrogowie na dużo niższych levelach i tak mnie atakują - W takich Lotro, EQ2 czy innych, tzw. szare mobki ignorują moją postać. Zrobiłem też pierwszy pugowy dungeon - mimo że próbowałem znaleźć chętnych przez cały tydzień, to udało mi się to tylko raz - aczkolwiek szukałem na konkretny do questu, bo grupy na randomowe dungeony znajdują się raczej sprawniej. Na obrazku - NPC o swojsko brzmiącym imieniu i nazwisku.


Secret World Legends
Też cały tydzień uczciwie przegrany - 7 kolejnych misji za mną. Lvl 17 (+2), obie agentki podlevelowały do 25 i dostaję za to delikatny bonus do statsów. Skończył się niestety festiwal jesienny, podczas którego codziennie robiło się mini-rajd z fajnymi dekoracyjnymi nagrodami i teraz zmiany wizerunkowe będą znacznie rzadsze. Otworzyłem swoje własne muzeum, w którym na razie nic jednakże nie ma poza moją ogromniastą figurą - będę zapełniał przez robienie achievementów i zdobywanie rzadkich dropów z mobów. Za ciułane z codziennych misji (zabij 50 wrogów, upgraduj broń 4 razy itp.) punkty upgradowałem sprint do poziomu 3.


Uncharted Waters Online
Zwyczajny tydzień z 21 nowymi odkryciami, wpadł też 73 level w adventure. W sumie odkryć: 2.568.


World of Warcraft
Popełniłem błąd i pierwszy raz od września 2018 znów odpaliłem - był darmowy weekend przed wypuszczeniem Shadowlandsów. Sporo się zmieniło - nowa zona startowa, system skalowania, nowy system levelowania postaci (można wybrać do którego z 6 dodatków idziemy levelować między 10, a 50 levelem). A właśnie, max lvl został obciachany - ze 120 zrobił się 50. Moja główna postać spadła więc do 47 (a tak, nie dotrwałem do końca Battle for Azeroth, znudziłem się i odpuściłem). No i teraz mnie kusi żeby wrócić...

Niedobry tydzień - i dla mnie i dla grania w mmorpgi. Większość przechorowałem, przebolałem i przespałem. Pod koniec zrobiło się lepiej, ale wtedy Epic wręczył mi bilet w kosmos na nostalgiczną wycieczkę te 25 lat wstecz, gdy zagrywałem się miesiącami w Frontier: First Encounters. Elite Dangerous jest równie wciągające i mimo że praktycznie nic się w grze nie dzieje, przelatałem niemal calutkie dwa poprzednie dni.



Age of Conan
Lvl 32 (+2). W grze pojawił się nowy duży update - nowa misja albo mini-dodatek. To kolejna wielka bitwa - z niezliczonymi falami wrogów - który to typ zabawy, z tego co widzę zwykle na czacie jest dość popularny - zawsze ktoś kogoś szufa na nastą falę.


Everquest 2
Lvl 73/55/280 (+2/+1/+7), qestów 1795 (+36). Podstawka skonczona, główny zły smok z linii fabularnej ubity w rajdzie (przy wsparciu gildii, jeden podpakowany drab ze 120 levelem i smoczek z 50, choćby elitarny nie ma szans). Wybrałem się do lokacji z pierwszego normalnego dodatku - Desert of Flames (2005 rok). Mamy tu klimaty pustynne, świat arabskich baśni - całkiem sympatyczna lokacja. Trochę się jednak oszukałem, bo questy tu nie zaczynają się od lvl 50, który powinienem teraz robić, ale od 45 - czyli powinienem był tu zajrzeć wcześniej. No nic, nadrobię zaległości.


Guild Wars 2
Wyszedł najnowszy odcinek ostatniego sezonu, zalogowałem się więc, żeby go aktywować. Jest na to zwykle kilka długich tygodni, czasem miesięcy. Jeśli się jednak nie zdąży, to żeby go później ograć, trzeba zapłacić. Zdaje się, że mam odblokowane wszystkie rozdziały, jakie kiedykolwiek wyszły, ale sam jestem fabularnie pod koniec pierwszego, a leci już bodajże piąty.


Rift
Lvl 34 (+2). Trzeci tydzień VIPa za mną, został mi więc już tylko jeden, ostatni. Trochę szkoda, ale przynajmniej mobilizuje mnie to co codziennego logowania. W sumie z VIPa będzie mi brakować tylko jednej opcji - codziennie dostaję skilla na 30-minutowe pokazywanie znajdziek na mini-mapce - bez tego moja skuteczność znajdowania artefaktów spadnie o 95%. Tymczasem, zrobiłem drugi loch, czyli udaje mi się znależć 1 grupę na tydzień .


Secret World Legends
Lvl 18 (+1), agentki dobiły do 30. Jedyna gra, którą odpalałem przez cały tydzień - ale to żaden wyczyn, bo większość misji zajmuje mi 5 minut . Do zakończenia pierwszej zony brakuje mi już tylko 2 questów.


Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.583 (+15), +1 level w adventure, jedna nowa zona wymapowana (stan: 280/298.). Nawet tu straciłem dwa dni pływania - a zdarza mi się to niezbyt często - ale nie byłem w stanie utrzymać koncentracji na czymkolwiek, a to na dodatek dobra gra na usypianie - płyniesz, płyniesz, morze szumi, muzyczka leniwie przygywa, nic się nie dzieje... Testowałem na siostrzeńcach kiedyś - polecam do usypiania dzieci, jak coś. Pod spodem - nie obrazek z gry, ale mój dzienny raport z odkryć.

Znów tydzień pod względem mmorpgowym niezbyt obfity, ale tym razem nie przez okoliczności chorobowe, ale bardziej przyjemne - fascynacja Elite Dangerous . Ona dostaje 90% mojego czasu growego. Na MMORPGi ostaje się marna resztka, ot tak żeby w kilku grach utrzymać się na powierzchni:

Everquest 2
Lvl 73/55/280 (-), qestów 1803 (+8.). Logowałem się dla przyzwoitości raz dziennie, żeby minimum jeden queścik wykonać.


Rift
Lvl 34 (-). Tutaj logowałem się tylko po to, aby dostać prezent za bycie VIPem - według moich obliczeń skończy mi się to przed kolejną niedzielą. Dostałem jednakże nowego mounta - jakiegoś wypasionego goryla.


Secret World Legends
Lvl 19 (+1) - kolejna gra, w której uczciwie się loguję codziennie by zrobić 1 queścik. Dostałem w końcu trzecią agentkę do moich mini-questów - ale miną lata zanim ja doleveluję do dwóch pozostałych. A na obrazku misji - rozprawiamy się z Scully z X-Files .


Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.604 (+21), tydzień popływany, to i pełen komplet odkryć wpadł. Nowy dungeon odblokowany, świat zmapowany na 281/298 zon.

Kiepski tydzień dla grania, ale wymówka była taka, że prawie cały spędziłem w szpitalu. Niby już jestem z powrotem w domku, ale póki co odsypiam po 20 godzin na dobę. I powiem wam, że jeśli Rambo z dziurą w brzuchu bierze na klatę połowę wietnamskiej partyzantki to to jest pic na wodę i fotomontaż, nie dajcie się oszukać, że to taka łatwizna .

Elder Scrolls Online
Nowy miesiąc, nowy zestaw nagród za logowanie - i w grudniu sensowniejszy, żadnych mountów ani petów, ale za 21 dni byłaby skrzyneczka z losowymi nagrodami - celuję w to, mimo że zaczynam od razu z kilkudniowym opóźnieniem. Wywalili mnie też z gildii za zbyt długą nieobecność, ale już wyżebrałem możliwość powrotu.


Everquest 2
Lvl 73/55/280 (-), qestów 1807 (+4), +1 aczik za dungeon - skromnie, ale i tak jestem z siebie dumny.


Rift
Lvl 34 - skończył mi się VIP podczas mojej hospitalizacji i straciłem wszystkie dodatkowe atrakcje - czy wraz z nimi opadnie mój zapał do gry? Przekonamy się w kolejnych odcinkach tego wątku!

Secret World Legends
Lvl 20 (+1) . Na 20 levelu odblokowałem nowy system dla mojej postaci - mogę teraz decydować jak procentowo chcę być tankiem, dps czy healerem. Póki co, pcham się na 90% dps i reszta na leczenie. Ku mojemu zdziwieniu w moich lokacjach zaczęli się też pojawiać inni gracze - nie biegam już sobie sam, dziś aż 5 osób robiło ten sam las co ja i kradło mi moby .


Star Wars Online
Nowy patch, nowa linia fabularna, klient połączył się ze steamem, który teraz sam updejtuje grę, wygodna sprawa. Był też jakiś event twitchowy, na którym rozdawali pojazdy, niby mi przepadł, ale coś im nie wypaliło i każdy dostał kod - szkoda tylko, że jako f2p muszę jeszcze podlevelować żeby móc z niego korzystać.

Uncharted Waters Online
Odkryć: 2.610 (+6) - czyli udało mi się popływać tylko przez 2 dni (i to jeden rzutem na taśmę, bo grałem po północy, a szpital witał o 9 rano).

Największe mmorpgowe wydarzenie tygodnia to ogłoszenie o przejęciu przez nieznaną dotąd szwedzką grupę EG7 100% udziałów w Lotro, DDO, EQ1, EQ2 i DCU Online. Przy okazji wyszło na jaw, że Standing Stones (Lotro + DDO) trzy lata temu zostało kupione przez Daybreaka (EQ), ale tak jakoś im się udało zachachmęcić, że się do tego do tej pory nie przyznali. Szwedzi trzymają więc w garści trzy tytuły, w które gram i lepiej dla nich, żeby traktowali je z należytym szacunkiem . Przy okazji na starcie zrobili coś, co do tej pory miejsca nie miało - pokazali do wszystkich gier cyferki - ile osób gra, ile ma suba, ile rocznie zarabia dany tytuł. Trochę z szokiem przyjąłem informację, że najwięcej subów ma EQ1 - stary, a jary! Najwięcej darmowych graczy rypie w DCU, ale tu pomaga fakt, że to wyszło też na konsolach (przy okazji, coś tam Szwedzi przebąkują, że może Lotro też na konsole trafi - oby nie, bo pewnie wiązałoby się to z ogólnym uproszczeniem skilli, sterowania itd.

Age of Conan
Lvl 33 (+1) - po paru tygodmniach przerwy wracam do masakrowania moich wrogów w tempie 3 questów dziennie.

Elder Scrolls Online
Lvl 183 (+5). Tydzień uczciwie przelogowany, póki co wygląda że skrzyneczkę pod koniec grudnia z nagród zgarnę. Zapowiedziany też został kolejny roczny dodatek - Oblivion. Sam już nie wiem, ile jestem do tyłu - 3 albo 4 .

Everquest 2
Lvl 73/55/281 (-/-/+1), qestów 1826 (+19). Wymęczyłem w końcu questy z lvl 50 i mogłem rozpocząć te z 51. Jeden quest był wyjątkowo durny, nudny i mozolny - zaganianie skarabeuszy do pająków - zabugowany, przeciągnięty (jakieś 60 robali do ogarnięcia) - zabrał mi jakieś 2 tygodnie, każdego dnia po kilka sztuk zanim mnie szlag trafiał. I akurat jak skończyłem, zaczął się kolejny świąteczny festiwal. Póki co zrobiłem w nim 1 queścik, mam czas do początku stycznia - sporo craftowania, upiornych mini-gierek i goblinów ze sztucznymi brodami - Xmass!

Rift
Lvl 35 (+1) - Kolejna zona zakończona, cofam się teraz do śnieżnych terenów na północy - chyba z pierwszego rozszerzenia. Jestem trochę za wysoko levelowo, ale historia mnie całkiem wciągnęła.

Secret World Legends
Lvl 22 (+2). Questy lecą już z 17 levelu, lada dzień powinien też wystartować świąteczny festiwal i będę mógł zacząć farmić codzienne rajdy na nowe elementy stroju albo nawet i mounty.

Star Wars: The Old Republic
lvl 24/39/1340 (+1/+1/+10). Twórcy wpadli na genialny sposób, jak mnie zmobilizować do codziennego logowania - wprowadzili system nagród za logowanie. I to działa! . Póki co, szału nie ma, same bzdety, ale może pod koniec miesiąca pojawią się ciekawsze nagrody. Zakupiłem też w końcu skilla na używanie mountów - i mam ich już całkiem sporo - głównie z różnego rozdawnictwa (przychodzą mailem do wszystkich nowych postaci). Okazało się, że sposród 4 rozdawanych w zeszłym tygodniu 3 już miałem, stąd dodało mi tylko 1 - niepotrzebnie spanikowałem :.

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.628 (+18.) 16 grudnia zadebiutuje też nowy update - na razie brak info o tym, czy będą nowe odkrycia, ale zapowiedziano nowy system "Legacy" - nie mam pojęcia co to takiego będzie, ale ze skąpych szczątków informacji wynika, że coś związanego z adventure - więc zdecydowanie moja działka. Jaram się na zapas .

Tydzień w świecie MMORPGów pod znakiem Świąt. W większości tytułów olewam je - mam za duży rozrzut growy, by tracić na nie czas - to jest dobre, gdy jesteś w grze i tak dzień w dzień przez cały rok i potrzebujesz jakiegoś urozmaicenia w tym okresie .

Age of Conan
Lvl 35 (+2) - tu też zaczął się event świąteczny, póki co na moim levelu jedyna z niego korzyść to nowy zestaw dziennych nagród - na questy będę musiał poczekać do za rok. W każdym razie - tydzień uczciwie przequestowany, 21 zadań do przodu.

Elder Scrolls Online
Lvl 189 (+6) - zgadliście, kolejny festiwal i też go olewam. Tymczasem zbliżam się fabularnie do końca zadań w ostatniej krainie mojego alliancu. I będę mógł zacząć od noobowej zony kolejnego. Pamiętam, że gdy zaczynałem grę te ładnych parę lat temu, okrutnie mnie bolało, że mogę zwiedzić tylko 1/3 świata - nie można było questować w innych niż swoje krainach. Odblokowanie tego było doskonałym ruchem ze strony administratorów gry.

Everquest 2
Lvl 74/59/282 (+1/+4/+1), qestów 1840 (+14). Tu dla odmiany w festiwal się bawię. I to w zasadzie tylko w festiwal. Questów jest sporo i raczej dam radę większość z nich ukończyć - chyba że znów jakiś skalowany do mojego levelu z zabójczymi przeciwnikami, których przez kiepski sprzęt (mam lvl 74, ale questuję na 50 i z takiego mam uzbrojenie) nie będę mógł ubić. Sporo jest świątecznego krafcenia, więc aż 4 levele w zawodzie wpadły. A to nie koniec, bo jeszcze trochę takich samych przede mną.

Rift
Lvl 37 (+2) - zimowa zona ukończona, czas na nadgryzienie kolejnej. Chociaż po krótkim zastanowieniu, jeszcze trochę poczyszczę z questów i achików śnieżne rubieże - będzie bardziej klimatycznie, a i logbook mam już całkiem zapchany - a kasować trochę szkoda.

Secret World Legends
Lvl 24 (+2). Święta wystartowały. Czyli codziennie jeden krótki rajd - 1 wróg, który nie ma szans mnie ubić, tyle że trzeba w niego przez 5-10 minut pakować wszystko co się ma. Rajd dostępny jest tylko o pełnej godzinie, więc muszę się codziennie pilnować, żeby nie przegapić - ale to dobrze, bo przynajmniej zawsze są chętni - którzy też czają się na pełną godzinę. Dostałem już z nagród kilka obleśnych świątecznych sweterków, ale też nowego peta - miśka - i najważniejsze - nowego mounta - latającą deskorolkę z Powrotu do Przyszłości.

Star Wars: The Old Republic
lvl 29/64/1410 (+5/+25/+70). Ta sama śpiewka - świąteczne eventy - tu dla równowagi olewam je. Fabularnie dostałem 2 nowych companionów (w tym jedna która chodzi ze mną na misje), nowy stateczek - mogę teraz latać po galaktyce i brać udział w bitwach kosmicznych. Ale póki co je ignoruję - kiedyś dużo się w nie bawiłem, ale za szybko tam się leveluje i misje naziemne stracą wtedy sens. Wpadł też jeden 'duży' steamowy achievement za ukończenie planety.

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.649 (+21). Nowy patch dotarł. Doszło 14 (albo 15 - zdaje się, że namierzyłem nowe odkrycie, którego nie ma na wiki ani na oficjalnej stronie - ale mam na razie tylko namiary, muszę go jeszcze faktycznie odkryć żeby to potwierdzić) nowych odkryć. Wpadł też zupełnie nowy system "Legacy" - z poszukiwaniami starożytnych cywilizacji i ich tajemnic. Jeszcze nie do końca rozgryzłem, jak to wszystko działa - ale zdaje się, że to dość oskryptowane mini-przygody - trzeba poczekać aż ktoś to ładnie z koreańskiego albo japońskiego serwera (które są od nas do przodu z aktualizacjami o kilka miesięcy) przetłumaczy.

Age of Conan
Lvl 37 (+2) tu chyba będzie najdłuższy festiwal świąteczny - tak na oko zostało dziennych nagród na jeszcze jakieś 2-3 tygodnie.

Elder Scrolls Online
Lvl 192 (+3) - dałem radę zalogować się wystarczającą ilość razy w miesiącu, żeby dostać w nagrodę skrzyneczkę, którą normalnie trzeba kupować za gotówkę - chyba jeszcze nigdy się w żadnej grze nie skusiłem na tego typu losowanie - aż takim hazardzistą nie jestem . Ku mojemu zaskoczeniu z pudełek nie poleciały same bezwartościowe potionki (znaczy jak widać na obrazku -głównie tak ), ale wpadł też unikalny pet.

Everquest 2
lvl 75/59/282 (+1/-/-), questów 1851 (+11) - z okazji Świąt zrobiłem sobie dwa dni wolnego od EQ2, ale raczej się wyrobię z dokończeniem świątecznego festiwalu - zostało tylko kilka questów i niezbyt dużo krafcenia.

Rift
Lvl 38 (+1) - kolejny sukces miesięcznego logowania - wpadł kolejny mount za grzeczne zaglądanie do gry niemal codziennie.

Secret World Legends
Lvl 26 (+2) - codzienne mini-rajdy na świątecznego bossa nadal aktualne, codziennie w związku z tym jakiś nowy element stroju i - jak w przypadku tego tygodnia - nowy typ sprintu z płatkami śniegu unoszącymi się spod stóp. Głupotka, ale cieszy .

Star Wars: The Old Republic
lvl 31/71/1410 (+2/+7/+10) - nadal bawię się w dzienne logowanie - ale po trzech tygodniach już się gapnąłem, że nagrody nie są zbyt ciekawe, więc pewnie jak wyłapię achievementy za to, to sobie odpuszczę. Tymczasem - kolejna planeta ukończona i kolejny 'duży' stamowy achievemnt na koncie. Gra obchodzi też swoje 9 urodziny i z tej okazji rozdaje strongholdy (odpowiednik domków), ale już mam, więc atrakcji dla mnie brak.

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.664 (+15) - tu też przerwa świateczna, więc 2 dni odkrywania odpadły. Jestem już na 90% pewien, że znalazłem 2 odkrycia, o których ani wiki ani gra nie wspomina - chyba przegapili.

Święta Święta i po Świętach

Age of Conan
Lvl 39 (+2) uczciwie sobie biegam, a ze świątecznego logowania dostałem nieumarłego mounta mamuta - i nawet mogę na nim jeździć, co jest o tyle dziwne, że wszystkie inne mounty dostępne są od levelu 40. Ale nie będę przecież narzekał.

Elder Scrolls Online
Lvl 192 (-) - styczniowe nagrody są tak kiepskie, że ESO wylatuje z dziennego grafika - będę się logował raz na tydzień, żeby z gildii nie wylecieć. Zwłaszcza że utknąłem w publicznym dungeonie, w którym solowe starcia z wrogiem nie kończą się dla mnie dobrze .

Everquest 2
lvl 75/59/282 (-/-/-), questów 1872 (+21) - i po świętach, zrobiłem wszystko co się dało, prócz jednego achievementa za czasowe wykonanie ślizgania się po lodzie - może za rok albo dwa będę miał więcej cierpliwości żeby znów się tym pobawić. Póki co - wracam do Kingdom of Fire, gdzie napoczynam kolejną zonę - pustynia z dużą ilością skał.

Rift
Lvl 38 (-) - po zdobyciu mounta za logowania chęć grania nieco opadła, ale z nowym miesiącem licznik startuje od nowa, znów trzeba wykonać 21 logowań, więc here we go again!

Secret World Legends
Lvl 28 (+2) - właśnie miałem pisać, że festiwale świąteczne jakieś nie funcomowe, bo bez bugów, ale ostatnie 4 dni wrócili do swojej zwykłej praktyki i coś skopali- nie lecą nagrody za świąteczne logowania i piszą że nie dadzą rady naprawić - stary dobry Funcom Ale żalu nie mam, bo zdążyłem zrobić niemal wszystko, w tym kolejnego mounta - renifera .

Star Wars: The Old Republic
lvl 32/71/1470 (+1/-/+60) - zdecydowane spowolnienie akcji, loguję się dla nagród codziennie, ale uczciwego grania był może z jeden wieczór;

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.685 (+21) - moje detektywistyczne dociekanie na forum gry przyniosło skutki - kolejne osoby zaczęły zgłaszać kolejne 'tajemne' odkrycia - jest ich więc w ostatnim patchu nie 14 jak wydawca ogłosił, ale przynajmniej 25 - dochodzenie w tokU! Wpadł za to level w handlu i ogólny level skoczył mi do 127 (max jest jakieś 250, więc szału nie ma).

Age of Conan
Lvl 40 (+1) Z okazji 40 lvl odblokowało mi się trochę nowych umiejętności. Dwa nowe kierunki ataku (nie wiem czy kojarzycie, ale Conan ma bardzo unikalny system walki - większość skilli żeby została wykonana trzeba wyprowadzić odpowiedni kombos klawiszami - od prostych, 1 przyciskowych, do coraz bardziej skomplikowanych - póki co 2 to max . Zaczyna się z małą ilością klawiszy w które trzeba tłuc, na lvl 40 następuje skok z 3 na 5. Ale to jest fajne, jest jakieś wyzwanie . Lvl 40 to też w końcu umiejętność jeżdżenia na konikach. Kupiłem sobie dwa, mam też dwa mamuty (ale są wielkie i wydaje się że przez to powolne, mimo że jadą z tą samą prędkością). Dobiłem też do max ilości golda, jaką mogę mieć jako darmowy gracz - jeno 10 sztuk. I już wiem, że na najdroższe mounty po 50 golda nie będzie mnie nigdy stać, bo tyle nie mogę mieć przy sobie. Buuu.

Elder Scrolls Online
Lvl 194 (+2) - jedno logowanie w tym tygodniu, ale wystarczyło żeby wbić dwa levele - zrobiłem całość ostatniego publicznego dungeona w całej jednej frakcji - dostałem za to duży achievement i nawet jakiś update sprzętu - co nie zdarza mi się już tak często.

Everquest 2
lvl 76/59/284 (1/-/+2), questów 1898 (+26) - poleciały questy z 51-54 levelu, było ich podejrzanie mało - raptem 20 - na bank gdzieś całą masę przegapiłem - gra lubi ukrywać questy. Czasem sprawdzam sobie na wiki w starych zonach, ile mi brakuje i czasem próbuję je wyłapać -docelowo jeśli chcę zrobić wszystkie możliwe questy w grze będę musiał do nich wrócić. Ale jeśli przedmiot startujący quest leci z 5 mobków na całej planszy, które spawnują się co 30 minut, a szansa na przedmiot jest 0,5%, to mógłbym spędzić dni próbując to zdobyć. Zaglądam więc przed wylogowanie, morduję tą 5kę, a potem po logowaniu następnego dnia od razu mogę spróbować ponownie. I kiedy po tygodniu albo dwóch mi się uda - szukam następnego starego questu i wszystko zaczyna się od nowa .

Guild Wars 2
W planach było wrzucić ten tytuł na codziennie logowanie zamiast ESO, ale skończyło się na jednokrotnym odpaleniu, ale za to całkiem pracowitym. Moja postać w grze obchodziła akurat 3 urodziny (trochę mi schodzi jej levelowanie, trzeba to przyznać ), wpadły jakieś nagrody, takie tam duperele. Skończyłem za to kolejną zonę, a w następnej też mi zostały tylko ostatnie sprzątania. I będę mógł zacząć kolejną (albo kolejne, chyba są dwie) z questami od lvl 70.

Rift
Lvl 39 (+1) - chyba mi zapał do tego tytułu opadł, bo niby nadal loguję się codziennie (comiesięczny mount jest motywacją), ale robię max 2-3 questy i tyle. W tym tempie to jeszcze pogram rok albo dwa.

Secret World Legends
Lvl 29 (+1) - Funcom w końcu wymyślił co zrobić z zepsutymi przez siebie świątecznymi nagrodami - za 4 ostatnie dni wręczył je wszystkim graczom, nieważne czy się logowali czy nie, plus wydłużył event o bodajże 5 dni - czyli całkiem sympatyczna rekompensata i nikt nie powinien marudzić. Zwłaszcza że gracze są i tak przyzwyczajeni do ich corocznych eventowych fakapów .

Star Wars: The Old Republic
lvl 34/80/151 (+2/+9/+45) - kolejna planeta za mną i kolejny steamowy achievement. Fabularnie też się fajnie rozkręca - akcja wydaje się skupiać na moim padawanie i jej pochodzeniu. Kolejna planeta - Tatooine. Dotrwałem też do końca 4-tygodniowego eventu z nagrodami za logowanie - i szału nie ma.

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.706 (+21) - uczciwie przepływany tydzień z pełnym zestawem 21 odkryć. Rozpoczął się też event promujący - ze 100% bonusami do wszystkiego - xp, skilli itd. plus losowa nagroda ze sklepiku. Nie wpadła mi niestety najlepsza, czyli powiększenie wielkości ekwipunku, ale i tak nienajgorsza - zestaw 30 punktów dla "aidów", czyli pomocników, którzy mogą też dostać swój okręt i za nami pływać albo walczyć z nami na lądzie - nadal nie zagoniłem ich ani do jednego ani do drugiego .

W tym tygodniu mocno sobie MMORPGi odpuściłem, skupiając się na zaledwie czterech, a i one tak bardziej od niechcenia.

Age of Conan
Lvl 43 (+3) Lecą levele i achievementy, wpadł kolejny konik (jak kasa dochodzi mi prawie do maxa, to wtedy kupuję kolejnego), a wszystko w uczciwym tempie tylko 3 questów dziennie.

Everquest 2
lvl 76/59/285 (-/-/+1), questów 1913 (+15) - spokojny tydzień, mało questowałem, głównie starałem się czyścić stare zony ze starych questów i nawet kilka udało mi się szczęśliwie wyfarmić.

Secret World Legends
Lvl 31 (+2) - kolejna zona niemal skończona - został mi już w niej tylko 1 quest, ale będzie dostępny dopiero za 60 godzin - jest w dungeonie, który można odwiedzać tylko co kilka dni, a już w nim zrobiłem inny quest dopiero co.

Uncharted Waters Online
W sumie odkryć: 2.727 (+21) - od paru miesięcu farmiłem żeby odblokować Akademię w Bostonie - mieli dawać tam wysokolevelowe questy na odkrycia. I pośrednio się udało - ale okazało się, że to nie koniec farmienia. Kolejne etapy są dużo bardziej skomplikowane - już nie wystarczy bezmyślne łowienie rybek, teraz mam znaleźć 20 odkryć z kategorii Skarby. W sumie to łatwizna, ale nie przy moim stylu gry, gdzie sam sobie narzuciłem ograniczenia. Ale nic to, przynajmniej są jakieś atrakcje i wyzwania . Zostało mi już tylko 4 do zdobycia, więc lada dzień będzie zrobione. Udało też mi się w końcu rozgryźć nowy system "Legacy' dodany w ostatnim patchu - z tym też będzie trochę zamieszania, bo żeby dostać odkrycie trzeba wykonać całą masę dodatkowych zadań - ale ok, jakoś to będzie .