Zoids: Legacy (GBA)

Zoids: Legacy

Wydania
2004()
Ogólnie
Gra stworzona na podstawie bardzo popularnego anime w Japonii, mamy tutaj do czynienia z wielkimi robotami-zwierzętami zwanymi zodionami. Gra ponoć bardzo popularna w Japonii.
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
Gustaw
Autor: Gustaw
24.07.2007

Zawsze byłem wielkim fanem Front Mission czy to innych dużych robotów z jeszcze większymi spluwami, gdyż możliwość władania takim "mechem" zawsze przyprawiała mnie o szybsze bicie serca (Ach... Te Wanzery ;) ) Tym chętniej wziąłem się za Zoids : Legacy, licząc na kolejną wspaniała grę, która wciąga mnie i pozbawi kolejnych kilkudziesięciu godzin z życiorysu...

Fabuł(k)a
Niestety już na samym początku się zawiodłem, jakieś trzęsienie ziemi, krótko bąknięcie o dziurach czasowach i nagle pojawia się nam blondyn który musi dotrzeć do miasta i tyle historii. Bez żadnego wprowadzenia w świat gry, bez żadnych objaśnień czy też chociaż skromnego tutoriala, dobrze że chociaż początek daje możliwość zobaczenia Zoidów (mechaniczne zwierzęto-roboty) na arenie. Im dalej tym gorzej, chłopak spotyka dziewczynę, która ratuje mu tyłek (to nic że spokojnie bym sam skopał dzikie Zoidy), potem jest porywana, następnie dziury czasowe, nowi kumple, nowe zoidy... Nawet robi się ciekawie, ale niestety wszystko gdzieś traci sens, autorzy próbowali jak najwięcej zmieścić w grze i szkoda że tylko próbowali. Brakuje takiego motoru napędowego, bo do mnie nie trafia za bardzo kolejna eskapada ratowania dziewczyny, która nawet nie jest ukochaną czy też żoną, ale ledwo co poznaną, może przez 15 min gry dziewczyną. Oczywiście wątek nie tylko dotyczy dziewczyny ale również ciebie, tajemniczego naszyjnika który nosisz i dziur czasowych...

Jak tu kolorowo...
Już po kilku minutach spędzonych nad grą doszedłem do wniosku że jest raczej skierowana do młodszych graczy, nie przez to że fabuła była tak prosta jak budowa cepa, ale jednak liczyłem na coś więcej aniżeli na kolorowankę. Jednak stopniowo przestawało mi to przeszkadzać, może po prostu nadal pamiętam swoje pierwsze kolorowanki i ta ilość jaskrawych barw mi nie przeszkadzała albo też pasuje to do klimatu gry;-). Niestety wykonanie mapy jest na poziomie GBC, może nawet na NES'ie lepsze spotykałem, dobrze że chociaż są zaznaczane miasta na mapie. Pole bitwy i wykonanie zoidów to już inna klasa rozgrywek aniżeli wykonanie mapy, bardzo ładnie przedstawione, w najdrobniejszych detalach. Jako całość prezentuje się bardzo ładnie i nie ma jakiś uchybień, chyba że komuś przeszkadza ten nadmiar kolorów.

Sound OFF!
Tylko jakieś proste melodyjki które dostosowują się w zależności od sytuacji, można się zdziwić gdy wchodzisz do sklepu a tu nagle "muzyczka" prawie jak na polu bitwy. Czyżby mój bohater był aż na tyle bojowy aby pobić sklepikarza i ukraść cały sprzęt? Hmm... Wcześniej to pobić twórców muzyki tej gry, bo ona stopniowo coraz bardziej denerwuje i aż się prosi aby zrobić "Mute" i włączyć naszą własną , z pewnością będziemy się lepiej bawić. Jeśli taka muzyka jest podczas anime (bo na nim jest wzorowana ta gra) to współczuję oglądającym. Ratują tutaj całość odgłosy podczas bitew pomiędzy zoidami, czy to wystrzelonej rakiety czy też uderzenia, dobrze że chociaż tego da się słuchać.

Ubij tego zodiona!
Co do atrakcyjności bitew to muszę napisać, że tu twórcy pokazali że nad nimi spędzili trochę czasu. Możliwości modyfikowania własnych zoidów (nawet kolorów), uzbrajania ich w coraz to nowsze narzędzia małej zagłady daje dużo frajdy. Walki same w sobie są ciekawe, nie nudzą się szybko, za każdym razem jesteśmy zmuszeni inaczej rozegrać walkę, tym bardziej że poza różnymi zoidami i ich uzbrojeniem mamy rozkazy. To dzięki nim możemy czasem zmienić całkowicie przebieg bitwy, dają możliwość naprawy, krótkiego odpoczynku czy też połączenia 4 zoidów w jednego "super" zoida (Power Rangers się kłania ;)), a co ważniejsze tych rozkazów jest multum, a podczas bitwy mamy dostęp tylko do 8 wybranych więc stratedzy będą mogli się popisać. Warto wspomnieć o pilotach i organoidach. Pilot czyli ty zdobywając doświadczenie powiększa również pulę HP i innych statystyk zodiona, dzięki czemu możesz mieć nawet małego kiepskiego zodiona-raptora, a i tak będziesz lepszy od innych konkurentów. Organoidy to są zwierzęta, tyle że mechaniczne, które są w stanie nam pomóc podczas walki jeśli takie uaktywnimy, dzięki czemu wzrastają nasze współczynniki i nasze szanse na zwycięstwo. Tak samo jak i my zdobywają doświadczenie i rosną w siłę. Ciekawym elementem jest możliwość wpływu na charakter organoidu, podczas rozmów z innymi postaciami możemy odpowiadać na uwagi czy też pytania dotyczących organoidów i od nas zależy jak odpowiemy, a co się wiąże ze wzrostem poszczególnych cech, które powodują wzrost ataku czy obrony. Ten element bardzo mi przypadł do gustu, możliwości rozwoju nigdy nie za wiele ;) Bardzo dużo możliwości mamy również w menu podczas gry, od podstawowych jak statystyki naszych pilotów po coś w stylu Pokedex'a (inaczej się nie dało tego porównać), który zbiera informacje o innych zoidach, ich wymiarach a nawet znajdują się tam dane o innych postaciach, dla fanów anime będzie to wielka radocha, ale dla innych tylko ciekawostka, na którą można rzucić okiem.

Podsumowanie
Wiele jest w tej grze denerwujących szczegółów i to psuje bardzo grę jako całość. Wszystko by można przeboleć, nawet fabułę, jednak brakuje tej grze starannego wykonania. Miasta są wykonane pospiesznie i w każdym znajdziesz 4 ludzi którzy są identyczni, 4 domy do których można wejść - niemalże identyczne - dobrze że chociaż uzbrojenie się zmienia, a nie pozostaje identyczne. Mi ten atak klonów za bardzo się nie podobał, bo ile można widzieć tą samą twarz w sklepie, czy tego samego robota na arenie walk. Ta gra to połączenie Front Mission z Pokemon'ami np. spotykanie dzikich zoidów, ulepszanie części, to wszystko już było, a żeby to dobrze się trzymało musi być solidnie wykonane. Autorzy próbowali za szybko i zbyt dużo upchnąć w jednej grze, a szkoda bo gdyby dali sobie chociaż pół roku czasu więcej mogłaby powstać gra co najmniej dobra, a tak to zaledwie przeciętna z kilkoma ciekawymi elementami.

Zalety
+ ilość zoidów i broni
+ dużo możliwości rozwoju
+ bitwy
+ kolorowanka?
+ organoidy
+ menu

Wady
- kiepska fabuła
- muzyka
- "atak klonów"
- mapa

Moja ocena: 3/5


Obrazki z gry:

Dodane: 25.07.2007, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?