Heroes of the Monkey Tavern

Wydania
2016( Steam)
Ogólnie
Kolejny kafelkowy dungeon crawler czasu rzeczywistego. Nic nadzwyczajnego.
Widok
FPP
Walka
turówka
Recenzje
Cholok
Autor: Cholok
15.10.2016

Kolejny kafelkowy dungeon crawler czasu rzeczywistego. Od razu powiem, że Grimrock 2 jest niekwestionowanym królem, a HoMT daleko nawet do poziomu Grimrocka 1. Nie znaczy to, że gra jest zła. Jest po prostu uboga w każdym calu.

Fabuły praktycznie nie ma. Ot czterech herosów bawi się w tytułowej karczmie, wtem dostają propozycję zdobycia skarbów w jakiejś wieży przepełnionej pułapkami i potworami. No to wybieramy klasę postaci, rozdajemy bonusowe punkty i gramy.

Wieża składa się tylko z 8 poziomów niespecjalnie skomplikowanych i rozległych. Potworów jest dość mało, jest zróżnicowanie gatunkowe, tutaj jest nieźle, ale ogólnie walczy się mało. No dobra, pierwszy wróg, tańczymy wokół niego i... umieramy. O co tu chodzi? Co to za napis flee? Znowu autorzy chcieli zmodyfikować mechanikę i nie wyszło. Ucieczka powoduje obrażenia, więc walka jest statyczna, wszyscy bohaterowie stoją w jednym szeregu. Powoduje to mało dynamiczne walki z kilkoma wrogami jednocześnie. Tutaj walczymy maksymalnie z dwoma naraz. Przeciwnicy są nieźle zaprojektowaniu, ale za wyjątkiem zatrucia nie ma jakiś specjalnych ataków innych niż fizyczne. Praktycznie żadnej magii (ze strony potworów). Z tego powodu nie ma też wielu statusów postaci. Co jakiś czas trzeba pokonać bossa.

Odnośnie puzzli. Jest tego sporo, ale znowu, są raczej proste, dla pogromców Grimrocka nawet bardzo łatwe. Nie wykorzystano wszystkich możliwości np. w ogóle nie ma zapadni czy teleportów. Większość sekretów dotyczy zdobycia lepszego ekwipunku. Nic więcej w tym temacie nie można dodać.

Został jeszcze system rozwoju. Jest oparty na systemie umiejętności, które zależą od wybranej klasy. Jednak nie mamy żadnego wyboru w trakcie awansów, wszystkie są predefiniowane. Czarów maksymalnie 8, mało zróżnicowane. Kapłan ma tylko 4 czary i tylko leczące. Jest parę fajnych rzeczy, bo np. rogue wykrywa ukryte przyciski. Jest potencjał, ale my lubimy rozdzielać punkciki, wybierać umiejętności. Nie jest to jakaś szczególna wada, ale kolejny punkt do biedy.

Brak jest systemu odżywiania, śpimy kiedy chcemy (w takim razie po co fontanny lecznicze?), brak systemu obciążenia, brak systemu manipulacji światłem (lochy są zawsze oświetlone). Ogólnie wszystkiego jest brak. Jest nieco bugów i niedoskonałości interfejsu. Co nie zawodzi? Grafika i muzyka. Muzyka przygrywa cały czas i jest zmienna. Grafika jest świetna jak na taki niedorobiony tytuł, choć mogłoby być więcej teksturek dla ścian.

Ogólnie grało się dobrze, ale słoma wychodzi z każdego zakątka gry, ubogość możliwości i mechaniki, krótkość gry. Ocena jest mocno fanowska.

Moja ocena: 3/5


Obrazki z gry:

Dodane: 15.10.2016, zmiany: 17.05.2017


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?