Progress Quest

Wydania
2002()
Ogólnie
2002, w zasadzie nie jest to gra, ale żart na temat rpg. Mimo to można w to "grać" i dobrze się bawić, ba- są już dziesiątki uzależnionych od tego tytułu osób, dlatego umieszczam jej opis na stronie :) "Gra" polega tylko i wyłącznie na obserwacji poczynań naszego erpegowego bohatera- nie mamy na nią najmniejszego wpływu. Można grać w singlu, ale można i po sieci- wtedy nasze wyniki są zapisywane w tabeli na stronie internetowej- kiedy tam ostatnio zaglądałem widziałem już kilkanaście tysięcy wpisów :)
Widok
Tabelki z tekstem.
Walka
Linijka tekstu.
Recenzje
Yoghurt
Autor: Yoghurt
03.10.2002

Co mam dla was dzisiaj? Jest to chyba najdziwniejszy RPG, jaki widziałem w swym życiu, a niemało RPGów widziałem :) Cóż, od razu uprzedzam- niektórzy odinstalują Progress Questa po dwóch minutach, inni miesiącami będą obserwowali, jak ich postać się rozwija... Ta gra jest tak specyficzna, że można by się zastanawiać, czy aby na pewno ująć ją w ramy RPG, bo przecież "gracz" praktycznie nic nie robi :) Jak to "nic nie robi"?- zapytacie. Już spieszę z odpowiedzią.

Fabuła
Khekhekhekhekhe!!! Słucham? Jaka fabuła? Co to jest fabuła? Aaaaaa, to co napędza całą grę, historia powiadacie? A, to tu tego nie ma:) SERIO. ŚMIERTELNIE SERIO mówię. NIE MA TU ŻADNEJ FABUŁY!

Oprawa
Buehehehehehe :) Jak ktoś lubi windowsowe okienka informacyjne, to ta gra będzie dla niego ideałem :) No, MUDziarze i miłośnicy Roguelików też będą zadowoleni- w końcu przyzwyczaili się do "tekstowej krainy" bez żadnych obrazków i dźwięków :)

Interfejs
Znacie takie szare (no, teraz są dostępne w różnych kolorkach) stworzenie jak mysz? Tak? No to niczego innego wam nie będzie potrzeba, zresztą i tak użyjecie jej podczas gry dwa razy- do odpalenia i zamknięcia rozgrywki :) /JRK- na stronie gry autorzy przedstawili klawiszologię, pozwolę ją sobie zacytować w całości:
Key -- Description
Alt-F4 -- Exit Progress Quest
i tyle :) /

Drużyna
No cóż, mamy do wyboru jedną postać. Najpierw oczywiście nadajemy jej imię, potem zaś wybieramy rasę. A dostępnych ich jest zatrzęsienie- pozwólcie, że wymienię wszystkie:
Half Orc, Half Man, Half Halfing, Double Hobbit, Low Elf, Dung Elf, Talking Pony, Greater Gnome, Gyrognome, Lesser Dwarf, Crested Dwarf, Eel Man, Panda Man, Trans-Kobold, Enchanted Motorcycle, Will o' the Wisp, Battle Finch, Double Wookie, Skraeling, Demicandanian, Land Squid.
Sporo, nie? Ale nie martwcie się, nie będzie problemów z wyborem- poza nazwą niczym się owe rasy nie różnią:)

Potem czeka na nas wybór profesji. A tych też bez liku:
Ur-Palladin, Voodoo Princes, Robot Monk, Mu-Fu Monk, Mage Illusioner, Shiv Knight, Inner Mansion, Fighter\ Organist, Puma Burglar, Runeloremaster, Tongueblade, Hunterstrangler, Battle-Felon, Tickle Mimic, Slow Poisoner, Bastard Lunatic, Lowling, Birdrider
Tu też poza fajną nazwą nie ma różnic pomiędzy profesjami:)

Na koniec tylko losowanie współczynników (standardowe- siła, kondycja itd.) aż nam będą odpowiadały i odpalamy gierę.

Aha, zapomniałem wspomnieć- największa radocha to gra po sieci, gdyż możemy w każdej chwili zajrzeć na stronę twórców, by zobaczyć, która w rankingu użytkowników jest nasza postać :) W Singlu nie mamy tej możliwości.

A potem tylko patrzymy, jak postać wykonuje zlecone zadania, tłucze potworasy, sama rośnie w siłę, zbiera sprzęt i go sprzedaje, by zakupić lepsze narzędzia eksterminacji, aby wykonywać zadania, zabijać potworasy, rosnąc w siłę, zbierać sprzęt i go sprzedawać, aby zakupić lepsze narzędzia eksterminacji, by wykonywać zlecone zadania, zabijać potworasy...

Mówiąc "patrzymy" miałem na myśli DOSŁOWNIE "patrzymy". Po rozpoczęciu gry nie robimy już nic, wszystko dzieje się samo! Możemy sobie Progressa zminimalizowac i gdy wychodzimy z netu po prostu zamknąć (sam się zasejwuje przy wychodzeniu). Nie ingerujemy w ŻADEN z elementów rozgrywki. Co się dzieje mamy napisane nad paskiem "wykonywania", który zapełnia się w miarę wykonywania jakiejś czynności. W pozostałych okienkach widzimy dane o naszej postaci, posiadany ekwipunek, wykonane zadania, znane czary oraz część gry, w której właśnie jesteśmy (podział na "akty"). I to wszystko jest jak perpetum mobile- my nie robimy nic :) Aha, nie wspomniałem- nie możemy w tej grze zginąć, w każdym razie mnie się to nigdy nie udało :) /JRK- możemy, możemy, tylko że od razu się odradzamy :)/

Ekwipunek
Tegoż jest nieskończenie wiele- przy każdym potworze znajdujemy coś dlań charakterystycznego (np. przy szczurach- ogony) ale także parę innych bajerów. Potem to wszystko sprzedajemy, aby zakupić mocniejsza broń, pancerz i dodatki (rękawice, naszyjniki, buty itd.) i dalej idziemy tłuc potwory... tfu, co ja mówię- nie powinienem mówić my:) To gra sprzedaje, to gra kupuje, to gra idzie zabijać- my sami nie mamy na to wpływu :)

Walka
Ukazana jest w formie napisu: " [imię postaci] is fighting [nazwa stwora]. [nazwa stwora] killed.". I to już wszystko- cała walka:) Potem gra zbiera przedmioty pozostałe po wrogu. A gdy przekroczy się nasz udźwig, gra wysyła postać do sklepu, gdzie ta sprzedaje, aby zakupić... dżiz, nie chce mi się już powtarzać :)

Podsumowanie
Jak widać gra to jeden wielki dowcip autorów:) Spójrzcie na nazwy ras, profesji czy sam schemat rozgrywki (który nota bene ma chyba parodiować AD&D edycję pierwszą- kto grał, ten wie, jak wyglądały wtedy sesje: zabij potwora, sprzedaj co z niego zostało i kup se lepszy miecz, aby zabić mocniejszego potwora :)) . Niektórym (miłośnicy Tamagochi lub akwaryści) gra bardzo się spodoba, reszta raczej się zanudzi lub będzie odruchowo odpalała gierkę, ładowała stan gry i minimalizowała na czas pobytu w sieci (w końcu każdy chce być jak najwyżej, mieć jak najwięcej punktów- każdy statsiarz z forum dyskusyjnego to wie:)) Ja wystawię dwie oceny:

dla lubiących tylko obserwować: 10/10 (to przecież idea tej gry- obserwacja i TYLKO obserwacja)

dla "normalnych" RPGowców: 2/10 (dlatego 2, bo dużo profesji, ras i ekwipunku :P)

Jestem ciekaw w takim razie, jak JRK wystawi ocenę w tabelkach :) /JRK- dam dychę, bo gry na poważnie traktować nie można :)/


Obrazki z gry:

Dodane: 05.10.2002, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?