Valhalla Chronicles

Wydania
2002()
Ogólnie
2002, totalna kicha od mistrzów strategii- lepiej żeby już nigdy się za rpg nie brali, a wydawali kolejne Europy Universalis :) Kiepskie sterowanie, skaszanione elementy rpg, bzdurne dialogi i fabuła.. Brrr...
Widok
Izometr, małe ludziki
Walka
Czas rzeczywisty
Recenzje
Soldamn
Autor: Soldamn
23.07.2003

Masz ochotę na epicką podróż jako dziecko Thora, Odyna lub innego nordyckiego boga??? Masz ochotę rabować, gwałcić i zdobywać chwałę, jak na prawdziwego wikinga przystało???

No cóż... chyba pomyliłeś adres...

Dziś mam przyjemność (ehhh..) zrecenzować grę szwedzkiego Paradoxu, pod tytułem Valhalla Chronicles. Jest to pierwszy Crpg tego producenta i pierwsza ich tak skopana gra.

Gra wita nas intrem, chyba jedyną dość ciekawą częścią tej gry, na pierwszy rzut oka intro przypomina te z M&M 7-8. Menu jest czytelne, jest w nim wszystko co powinno się znaleźć w grze fabularnej (szkoda że nie wszystko działa, ale o tym póżniej). Pod nazwą New Quest kryje się rozpoczęcie gry, po kliknięciu na nią mamy do wyboru 4 postacie różniące się tylko i wyłącznie obrazkiem i modelem - w tej grze nie ma żadnych współczynników!! Bezskutecznie próbowałem coś znaleźć. W menu jest skrót klawiaturowy do Character Info, ale gdy go wciśniemy obraz jedynie centruje się na naszej postaci.

Po włączeniu się gry dostajemy naszego herosa (lub heroinę) odzianego w zbroję skórzaną, oraz mającego miecz u boku (uwaga kolejny szok- jedyne co cechuje broń to cena i waga - żadnych różnic w obrażeniach!!). Otaczający nas świat jest w 3d, textury są nieźle zrobione, niektóre wręcz świetnie (kościoły, zamki, dworki) grafika przypomina tą z gier opartych na wczesnym silniku Infinity (np BG, PT), więc raczej nie ma co narzekać. Naszym pierwszym zadaniem jest znalezienie 3 części mapy - do roboty!!!, a tak jeszcze przed tym to Quest log jest zrobiony dość dobrze, jest podzielony na 2 cześci w mniejszej jest napisane co masz do zrobienia, a w większym zapis wszystkich dialogów - niestety łatwo się pogubić.

Gra jest do bólu liniowa, niektóre questy wydają się pobocznymi, ale od razu po ich wykonaniu okazuje się że nie są nimi (quest główny - zdobądź pozostałe cześci mapy, quest poboczny zabij pana x- okazuje się jednak, że pan x ma mapę i bez zabicia nie dostaniesz go). Interakcja z otoczeniem jest dość dobra, jako gra, a jako Crpg jest bardzo dobra. Podczas walki z całym obozem, mogą wspierać nas wilki oswojone przez jakąś starą babcię, miejscowi lub grupa bandytów. To jest rzadkie w grach, gdyż ostatnio spotkałem się z tym w M&M 8. Niestety z resztą jest już gorzej, gdyż z mało kim da się pogadać, najcześciej jeśli da się z kimś pogadać, to albo daje quest, albo podpowiedź do niego, albo mowi "talk to x", gdzie x da ci poradę lub zadanie.

Jeśli chodzi o przedmioty w grze, to jest ich niestety stosunkowo mało, w sklepach są najczęsciej po 1 zbroji i kilku broniach, przeciwnicy najczęściej nic nie zostawiają, niektórzy wyrzuca jakąś miksturę lub kilka monet, postacie kluczowe wyrzucą troche srebra, zawsze o takiej samej wartości.

Muzyki w tej grze nie uświadczysz, poza muzyką w intrze. Niestety wszystkie odgłosy w tej grze są cienkie, a właściwie jest ich bardzo mało. W grze nie uświadczysz również szczęku broni, wrzasku zabiajnych rodzin etc.

Podsumowanie:
Grafika: 3/5
Muzyka: 1/5
Gameplay: 3/5
Elementy Rpg: 1/5

Co z tego wyjdzie, obliczcie sami, no dobra nie bedę was w wakacje udręczał matematyką:
Moja ocena: 2/5


Obrazki z gry:

Dodane: 10.08.2003, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?