Ikazuchi no Senshi Raidi 2 (JAP)

Dungeon Explorer Lady 2
Wydania
199?()
Ogólnie
Tym razem produkcja od innego japońskiego hentaiowego giganta - firmy ZYX. Najkrócej mówiąc jest to dungeon crawler z widokiem FPP i ruchami wieży szachowej-czekają na nas więc lochy (tzn. pierwsza lokacja to zamek, ale na jedno wychodzi :), w których walczymy z kawaii-owymi przeciwniczkami i cieszymy się (i nasze oczki) kiedy już je pokonamy (dla niedomyślnych- w starciu gubią zbroje i ciuchy...). Na każdym poziomie czai się również jakiś 1 główny zły boss (a raczej bossowa), której pokonanie oznacza jeszcze więcej (i lepszej jakości) hentaiowych przerywników. Niby nic oryginalnego, a jednak gra była jakimś tam sukcesem, skoro powstały jej dwie części.
Widok
FPP
Walka
Turówka
Recenzje
Morrak
Autor: Morrak
09.02.2005
Zawsze, gdy ukończe jakąś grę, mam ten sam problem - w co grać dalej? Tak było i tym razem. Rozmyślając o tym, co mam w swojej kolecji, przyszła mi na myśl gra, którą przeszedłem już spory czas temu. Była to Ikazuchi no Senshi Raidi, dość typowa labiryntówka na pc-98. Okazało się, że ma ona kontynuację o tytule, którego każdy może sie domyślić. Pomyślałem - co mi szkodzi spróbować, jak się nie spodoba to będe szukał dalej. Jednak nie szukałem. Gra przykuła mnie do monitora na całe dwa dni /prawie 20h/ i była to jedna z najlepszych labiryntówek z jaką miałem okazję się spotkać.

Fabuła
Po pokonaniu demona z poprzedniej części, nasza bohaterka dalej podróżuje w poszukiwaniu przygód i potworów do zabicia. Przez przypadek trafia do pewnego małego miasteczka, licząc na spokojny odpoczynek. Jednak w nocy jest świadkiem porwania większości tamtejszych kobiet. Nie mając nic lepszego do roboty wyrusza na ich poszukiwanie. Dociera do opuszczonej posiadłości, którą to za siedzibę obrali zbójcy. Wszystko przebiega niby zgodnie z planem, bohaterka eliminuje kolejnych bandytów i oswobodza kolejne dziewczyny. W czynach tych "dzielnie" wspiera ją pijany rycerz /od którego nasza bohaterka ma klucze na poszczególne poziomy; nie powiem jak je zdobywa, by nie demoralizować młodszej części czytelników/ oraz młoda wojowniczka, która ma tendencję do wpadania w tarapaty. Pokonanie dowództwa bandy okazuje się jednak zaledwie początkiem całej intrygi. Okazuje się, że poza bandytami okoliczne tereny zajmuje pewien kult, który chce przyzwać potężnego demona. Jako że nasza heroina ma już doświadczenie w walce z przybyszami z innych wymiarów, postanawia zlikwidować sektę, zanim ta dokona ceremonii. Przedziera się więc przez kolejne poziomy jaskini, ratując z opresji zarówno kolejne porwane dziewczęta jak i wyżej wspomnianą młodą wojowniczkę. Mniej więcej w połowie wędrówki trafia na przywódczynię sekty i po krótkiej rozmowie pada nieprzytomna na ziemię. Budzi się kompletnie naga i bezbronna w celi na najniższym poziomie lochu. W tym miejscu trudno zrozumieć, dlaczego nie została zabita lub wykorzystana przez bossów z danych poziomów. Jednak nasza wojowniczka nie zaprząta sobie głowy tym pytaniem i postanawia uciekać z tego więzienia. Ma to dziwne szczęście, że w podziemiach znajduje sprzymierzeńców, którzy dają jej najprostszy ekwipunek i mikstury lecznicze /oczywiście nie dają tak sami z siebie, w końcu to gra hentai - pomyślcie więc jaka jest ich cena;-)/.

Uzbrojona, nasza wojowniczka przedziera się na powierzchnię, pokonując przy tym ówcześnie spotkaną przywódczynię sekty. Po wydostaniu się z jaskiń, heroina odkrywa, że na zwykle spokojnym jeziorze pojawiła się w świątynia, a w miasteczku ludzie zachowują się dość dziwnie /proszę znów ruszyć swoją hentaiową wyobraźnię/. Jej następnym celem jest więc ów nowopowstały budynek. I tam dochodzi do finału całej historii - tylko od naszych czynów zależy jak potoczą się losy świata;-) Do wyboru są więc dwa zakończenia - wygrywamy i świat cieszy się spokojem lub przegrywamy i stajemy się ofiarą dla rozwścieczonego demona, a później jego władcy;-). Tu należy wspomnieć, że gra posiada kilkanaście różnych zakończeń - co ciekawe, tylko jedno dobre /pokonanie demona/. W pozostałych stajemy się "zabawką" dla poszczególnych bossów. Więc jak ktoś chce zobaczyć podczas gry wszystkie obrazki hentai, to musi specjalnie przegrywać wszystkie walki z bossami, a to jest czasem niesamowicie trudne;-) /dla leniwych jest opcja CG po ukończeniu gry;-)/

No dobrze...to było krótkie streszczenie fabuły /wymyślone na podstawie obrazków i angielskiej recenzji. Sama gra polega zaś na przechodzeniu kolejnych poziomów lochów, pokonywaniu głównego bossa i przesłuchiwaniu go w sposób niezgodny z konwencjami;-). Co ciekawe, gra jest bardzo duża, gdyż jest w niej aż 13 poziomów lochów /średnia ich liczba dla innych gier to 6/, więc rozgrywka nie kończy się, zanim się na dobre rozpocznie. Bardzo przydatna w zwiedzaniu poziomów jest podręczna automapka.

Oprawa graficzna i muzyczna
Grafika w grze jest bardzo dobra. Przyczepić się można jedynie do widoku w samych podziemiach, gdyż jest on bardzo pikselowaty i znacznie odstaje od reszty, jakby był ściągnięty z części pierwszej. Przeciwniczki, z którymi walczymy są już o kilka poziomów lepiej narysowane. Są mało pikselowate i przyjemne dla oka. Natomiast sceny przerywnikowe są świetne. Część z nich tworzy taki klimat, że aż chce się ich oglądać więcej. I wcale nie chodzi o grafikę typu hentai, lecz o zwykłe przerywniki przed walką. Te które przedstawiają bossa przed samą walką /w pancerzu i z bronią, a nie te wcześniejsze:P/ są niemalże genialne /przynajmniej dla mnie;-), zwłaszcza mimika postaci i ich gesty - w przerywnikach typu hentai traci ona niestety cały swój czar:( a szkoda, bo można było uzyskać świetny efekt/ i jak dotychczas na pc98 nie spotkałem lepszych. A to wszystko jest wykonane tylko w 256 kolorach.
No a o muzyce tradycyjnie się nie wypowiem. Nie pamiętam jej po prostu, co znaczy, że nie była ona ani irytująca ani szczególnie dobra... jednym słowem nie przeszkadzała w rozgrywce:)

Walki
Toczymy tradycyjne walki jeden na jednego z przeciwniczkami zamieszkującymi dany poziom lochu /po 3 rodzaje na poziom/. Po przegranej wrogowie tracą swoje odzienie;-) Podczas walki do wyboru mamy: Mikstura, Atak, Czar, Obrona, Ucieczka, Użycie przedmiotu magicznego. W sumie niby tradycyjny wybór, ale gdyby się przyjrzeć niektórym opcjom bliżej widzimy pewne różnice. Dotyczy to zwłaszcza opcji czaru - nie ma tu rzucania tradycyjnych czarów. Aby rzucić jedno z dwóch zaklęć /błyskawice/, należy się najpierw skoncentrować. Ilość poświęconych tur znacząco wpływa na moc czaru. Jest to bardzo przydatne w walkach z ostatnimi bossami, gdyż naszą podstawową bronią możemy ich co najwyżej podrapać Natomiast, gdy dość długo się będziemy koncentrować na czarze, zmieciemy skubańca za pierwszym podejściem.

Ekwipunek
Typowo jak dla gier hentai mamy tu jedynie uzbrojenie /po kilka-kilkanaście rodzajów w zależności od przedmiotu - najwięcej jest mieczy/, mikstury lecznicze oraz wszelkiego rodzaju klucze i przedmioty, które posuwają akcję. Każdy z nich jest reprezentowany malutkim obrazeczkiem, więc nie ma problemów by poznać jego przeznaczenie /jest to bardzo przydatne dla osób nie mających styczności z językiem japońskim/.
Wielkim zaskoczeniem dla mnie było odkrycie, że nasza bohaterka może walczyć dwiema broniami lub założyć dwie tarcze /choć tego osobiście nie testowałem w walce;-)/. Jest to chyba jedna z pierwszych gier, w której mamy taką możliwość. To, w której ręce będziemy trzymać miecz, wpływa także znacząco na celność naszych ataków, gdyż bohaterka jest praworęczna.

Statystyki
No tu jest troche biednie, gdyż mamy praktycznie tylko atak i obronę. Dodatkowo dochodzi celność broni i chyba skuteczność bloku, choć nie udało mi się do końca rozgryźć współczynnika PP. Troche denerwujący był także fakt, że przestajemy awansować na 35 poziomie doświadczenia, co dla mnie bylo mniej więcej 2/3 gry:(. Choć jest to tak dopasowane, by nie sprawiało problemów z ukończeniem przygody.

Podsumowanie
Ogólenie otrzymaliśmy jedną z lepszych gier labiryntowych na PC98, z "ciekawą" i "skomplikowaną" /chyba;D/ fabułą, długimi lochami i ciekawymi przeciwnikami. Czegóż więcej trzeba by zaspokoić serce RPGowca? Ten piękny widok psują jednak trochę krzaczki zamiast liter i te niepotrzebne ograniczenie poziomu:(. Jednak po średniej części pierwszej, autorzy się postarali i wykonali grę, która nawet przerasta wcześniej przeze mnie recenzowane Words Worth.

Ocena końcowa : 9/10


Obrazki z gry:

Dodane: 12.06.2003, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?