Grandia III (Playstation 2)

Grandia III

Wydania
2005()
2006()
Ogólnie
Najnowsza odsłona serii nie wnosi rewolucyjnych zmian - nadal głównym elementem wyróżniającym ją na rynku jest system walk - kontrolowany chaos ;-) Fabularnie nic szczególnego, ale też nie razi zbytnią głupotą. Warto zagrać słowem.
Widok
3d
Walka
chaos :) fazówka
Recenzje
Xell
Autor: Xell
04.06.2006

Grandia III jest kolejną (czwartą, żeby było śmieszniej) grą z cyklu i bardzo dobrze podtrzymuje standardy wyznaczone przez poprzedniczki. Historia jest banalna, przedstawiając ją w kilku słowach: Yuki to młody chłopak marzący o zostaniu pilotem. Po jednej z kraks swoich prototypowych samolotów odnajduje w lesie tajemniczą dziewczynę o elfich uszach. Dziewczyna ta jest Komunikatorem - osobą zdolną porozumiewać się ze Strażnikami - boskimi istotami. Jest ona jednocześnie ostatnim przedstawicielem swojego gatunku po tym, jak jej brat zaginął kilka lat wcześniej w dniu, w którym miał przejąć obowiązki Komunikatora. Alfina (bo tak ma na imię nasza przyszła towarzyszka) jest ścigana i mimo, że nie chce wyjawić przez kogo i dlaczego, Yuki postanawia eskortować ją do świątyni jednego ze strażników. W konsekwencji gracz ponownie będzie miał okazję uratowania świata dzięki sile miłości przed pewną zagładą z rąk wskrzeszonego złego Strażnika. Tyle tytułem fabuły, dodam jeszcze, że o ile jest ona niesamowicie prosta, to śledzi się ją bardzo przyjemnie.

Akcja ma miejsce na niewielkim archipelagu, ponad którym z zasady poruszamy się samolotem - przelatując nad miejscem, które można odwiedzić pojawia nam się opcja lądowania i rozpoczyna się tradycyjne zwiedzanie lokacji. Sekcja lotu wykonana jest bardzo ładnie i pozwala przyjemnie się zrelaksować między kolejnymi zadaniami. Lokacje w trakcie podróży i walki cieszą oko, poza scenerią 3D na horyzoncie z zasady widoczne jest jakieś ładne tło - możemy obracać kamerą aby dokładniej rozglądnąć się w terenie. Postacie wizualnie nie imponują, ale dobrze spełniają swe zadanie - mają przyjemny mangowy design i mimo że brakuje im trochę wieloboków, to szybko się do nich przyzwyczajamy. Na osobną pochwałę zasługują efekty świetlne, dość rzadko spotykane w grach jrpg - za sam fakt ich istnienia należy się duży plus :) Jest to kolejny tytuł, w którym 85% filmów przerywnikowych wykonanych jest na silniku gry - konsola z całą pewnością wystarczyła by do ich renderowania i gra nie musiała by zajmować dwóch płyt dvd. Tajemnicze...

Teraz meritum, czyli walka. Każdy kto miał styczność z poprzednimi częściami Grandii poczuje się jak ryba w wodzie, dla pozostałych śpieszę z wyjaśnieniami: kolejność działania postaci widoczna jest na kole akcji. Koło to podzielone jest na dwie sekcje. Pierwsza pokazuje czas oczekiwania na ruch, po jej przejściu postać wybiera akcję i zgodnie z typem działania porusza się z odpowiednią prędkością przez sekcję drugą - wtedy też jest wrażliwa na ataki z właściwością "cancel" - powodują one cofnięcie pechowca aż do połowy sekcji pierwszej i anulowanie jej akcji. W swojej turze postać może wykonać jedną z następujących czynności: kombo - zadanie serii ciosów przeciwnikowi, atak krytyczny - jeden potężny cios z właściwością "cancel", czasami wyrzucający przeciwnika w górę (jeśli ktoś zaatakuje postać będącą wysoko w powietrzu wykonywane jest super efekciarskie i potężne "aerial combo", które także można łączyć w serie), a także użycie umiejętności, magii, przedmiotu i obrony, pozwalające poza zredukowaniem obrażeń wyznaczyć bohaterowi miejsce, w którym ma stanąć (wspomniałem, że wszyscy dowolnie poruszają się po planszy? Sprawia to, że w bitwie panuje "kontrolowany chaos" i dzięki temu każda potyczka jest inna i się nie nudzi. ).

Umiejętności są inne dla każdej osoby, a ich szybkość i siła zależą od "wprawy" w danej technice - poziom każdej umiejętności sięga od 0 do 5 i zależy głównie od częstotliwości jej używania w walce. Czary i umiejętności pasywne kupowane są w sklepach (lub "wyciągane" z odpowiednich przedmiotów) i można w nie dowolnie uzbrajać postacie (pod warunkiem posiadania odpowiedniej liczby slotów, zdobywanych po niektórych starciach). Umiejętności pasywne podzielone są na trzy kategorie, a magia na cztery żywioły. Skuteczność jednych i drugich zwiększamy księgami umiejętności i magicznymi jajami. Poza tym mamy tradycyjny exp, typowe statystyki i ekwipunek. Drużyna liczy cztery osoby i jej składu nie można modyfikować (mimo że z biegiem wydarzeń ulega kilku przemianom). Świetne walki i dużą swobodę komponowania postaci uważam za największy plus tej gry.

Do zwiedzenia przypada nam pięć miasteczek. Przyjemnym aspektem gry jest fakt, że praktycznie co wydarzenie fabularne wszyscy NPC dostają nowe kwestie, ponadto rozmawiając z jakąś postacią nasi bohaterowie zawsze biorą czynny udział w dialogach, często rzucając bardzo zabawne komentarze. Dzięki temu mimo płycizny fabularnej dobrze się bawimy i łatwo polubić zarówno naszą drużynę, jak i poszczególnych mieszkańców.

Podsumowując: najważniejszymi dla mnie cechami Grandii III są niesamowicie miodne walki i bardzo prosta i schematyczna, jednak w dalszym ciągu przyjemna fabuła. Jest to gra idealna aby odpocząć od "cięższych" klimatów. Ocena: mocne cztery!

Moja ocena: 4/5


Obrazki z gry:

Dodane: 08.06.2006, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?