Tomb Raider (Playstation 3)

Tomb Raider

Wydania
2013()
Ogólnie
Action/Adventure z rozwojem postaci i sporą ilością ekwipunku
Recenzje
Venra
Autor: Venra
07.04.2017

Konwersje i kontrowersje

Reboot serii Tomb Raider z 2013 roku wywołał małą burzę na naszej stronie. Wielu kwestionowało jego "rpgowość" i przynależność do szeroko rozumianego gatunku. Ostatecznie konsensus został osiągnięty. Ja sam zostałem wielkim fanem nowej Lary. Na tyle że ostatnio przeszedłem ową grę w wersji na PS3. A skoro mamy ją w tabelkach to podzielę się wrażeniami.

Square Enix i nowa Lara

Tomb Raider od wielkiego hitu przeszedł drogę do niemal totalnej tragedii co przyczyniło się do miękkiego rebootu w erze PS2. Owa trylogia pokazywała klasę, chociaż nie były to gry wybitne a jedynie dobre i bardzo dobre. Sama Lara była bardzo podobna do siebie z poprzedniej serii. Pod kątem wyglądu jak też charakteru.
Przejęcie marki przez Square Enix wywołało rewolucyjne zmiany. Które doprowadziły do rebootu serii. Konwecja to dalej action/adventure. Jednak wpływy SE są widoczne. Podobnie jak pewne trendy. Raz że Lara przestała wyglądać jak aktorka porno a zaczęła przypominać normalną kobietę. Jest młodsza niż we wszystkich poprzednich częściach. Mniej doświadczona. Bardziej niewinna i niedostosowana do ciężkich warunków. Tyle charakteryzacji co w Tomb Raider z 2013 Lara nie otrzymała na przestrzeni wszystkich wcześniejszych gier. Nacisk na narrację jest bardzo mocny. Sama struktura przygody się zmieniła. Nie są to osobne poziomy a jedna wielka lokacja podzielona na mniejsze sektory. W późniejszym czasie gra oferuje fast travel. Sam gameplay czerpie garściami z Uncharted. Walka z użyciem osłon, sporo możliwości zakradania się. Dużo bardziej rozbudowane opcje wspinaczki.
Dochodzimy do owego kontrowersyjnego punktu czyli "rpgowości". Jak pisałem poprzednio napiszę i teraz. Tomb Raider 2013 nie jest typowym rpgiem. Ba! Jest to survivalowy action-adventure z bardzo dużym elementem rpg. Lara zdobywa doświadczenie. Za zabijanie wrogów, zbieranie znajdziek i artefaktów. Po zebraniu odpowiedniej ilości dostajemy skill point. Dzięki temu Lara przyucza się sprawniejszego zabijania poprzez szereg umiejętności, większej odporności na obrażenia czy większej skuteczności zbierania materiałów. Materiałów które wykorzystujemy w usprawnianiu broni. Ponieważ arsenał Lary rozwija się razem z bohaterką. Zwiększenie szybkostrzelności, obrażeń czy pojemności magazynka. Największą frajdę sprawia jednak bawienie się w Rambo i ubijanie wrogów łukiem. Sama frajda.
Kolejny element który mocno zbliża Larę do "rpgowości" to styl eksploracji. Biegamy, walczymy i zbieramy materiały. Aż do momentu gdy trafimy na miejsce do którego się dostać nie możemy. Ponieważ nie posiadamy odpowiedniego sprzętu. Oczywiste zagranie w stylu wielu gier chociażby z serii Zelda.
Mała dygresja na koniec tego akapitu. Gry współcześnie ewoluowały na tyle że gatunki mocno się zacierają. To spotkało właśnie reboot Tomb Raidera który z bardzo liniowego action-adventure przeszedł w półotwarty action-adventure z dużym naciskiem na rozwój postaci. Nie jest to koniec ewolucji ale to w swoim czasie.

Pierwsza wyprawa

Lara nie jest biusciastą Panią archeolog wymachującą dwoma gunami. Tutaj na oko jest lekko po 20-stce. Jest częścią wyprawy prowadzonej przez jej mentora i przyjaciela rodziny. Nie tylko on jest w tej grze nieźle ukazny. O praktycznie każdym członku załogi mamy okazję się sporo dowiedzieć dzięki czy to scenkom fabularnym czy niezmiernie popularnym dźwiękowym pamiętnikom znajdowanych w wielu miejscach.
Poszukiwania doprowadzają do katastrofy i rozbicia się na odludnej wyspie. Co doprowadza do wielu wydarzeń i napędza fabułę. Pradawne artefakty, tajemnicze kulty i oczywiście fura grobowców do ograbienia...przepraszam "zbadania". Gra starczna na 10/20 godzin w zalezności ile z opcjonalnych atrakcji po drodze odwróci naszą uwagę.
Gra kładzie nacisk na filmową prezentację. Wszelkie ujęcia, cutscenki są bardzo dynamiczne. Lara często prowadzi wewnętrzny monolog gdy odpoczywa w obozach. Zdarzą się nawet retrospekcje uwypuklające więzi pomiędzy postaciami.

720p i 30fps

Takie wyniki osiąga Tomb Raider na PS3. Frame rate jest stabilny ale zdarzają się spadki w momentach z większą akcją. Nie są to jakieś radykalne przypadki ale się zdarzają. V-sync działa w pełni i żadnego "rwania" ekranu nie uświadczymy. Efekty świetlne są dobre. Ząbkowania nie ma. Gra wygląda podobnie do średnich ustawień na PC. Jest naprawdę nieźle. Włosy Lary oczywiście zostały uproszczone. Bez tego wątpię aby dało się grać. PC się dławił z tą opcją i full detalami więc nie dziwię się.
Artystycznie jest ok. Lokacje są potężne horyzontalnie jak i wertykalnie. Efekty pogodowe się sprawdzają wyśmienicie. Paleta barw jest przygaszona ale uzasadniona fabularnie.
Postać Lary to mały majstersztyk. Porusza się świetnie. Jest bardzo ekspresyjna. Często umorusana w błocie i krwi. Wszelkie źródła światła uwzględniaja postać Lary. Ogólnie wizualia to dobra robota.

Koniec wyprawy

Wrażenia mam podobne jak przy pecetowym przejściu. Warto zagrać, sprawdzić i zobaczyć że Lara Croft ma w sobie jeszcze mnóstwo potencjału. Będąc purytą rpgowym raczej nie będziecie zadowoleni. Jednak jeżeli odnajdujecie przyjemność w grach takich jak seria Zelda, Darksiders czy lubujecie się w systemach walki jak w Mass Effect czy Alpha Protocol to czeka Was przednia zabawa.

Venra moja nota 5/5

plusy
- klimat
- grafika
- fabuła
- system rozwoju

minusy
- okazjonalne problemy ze sterowaniem


Obrazki z gry:

Dodane: 21.11.2013, zmiany: 07.04.2017


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?