Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate (PS Vita)

Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate

Mystery Dungeon: Shiren the Wanderer 5: Fortune Tower and the Dice of Fate (JAP)
Wydania
2015()
2016()
Ogólnie
Kolejne perypetie ronina Shirena dla fanów serii, którym umknęła wersja na Nintendo DS. Niestety dla nikogo więcej.
Widok
izometr
Walka
system szybkich, odbywających się jednocześnie tur.
Recenzje
Astarell
Autor: Astarell
08.08.2016

Powiedzmy sobie szczerze - Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate nie należy do gier mogących na Vicie coś zmienić i zwojować. To wciąż roguelike z mechaniką rozgrywki praktycznie niezmienną od początku serii (1995 r.), fundującą graczowi przeważnie płacz i zgrzytanie zębów.

Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Nasz wędrujący ronin przybywa do pewnej wioski, gdzie czeka na niego problem do rozwiązania. Dziewczyna imieniem Oyu cierpi na śmiertelną chorobę, a jej w gorącej wodzie kąpany przyjaciel, rzuca wyzwanie kapryśnemu bogu przeznaczenia – Reevie. Wojownik chcąc ratować ich oboje rusza ku Wieży Fortuny. Cóż, fabuła mało oryginalna, ale dobrze nadaje się na pretekst do penetracji dostępnych, wielopiętrowych lokacji i walki z ich rezydentami w systemie szybkich, odbywających się jednocześnie tur. Początkowo starcia potrafią wciągnąć, lecz im dalej w las tym gorzej.

Liczne i pomocne treningi, dzięki którym zdobywamy nieco przydatnych przedmiotów początkowo napawają optymizmem. Niestety, co łatwo przychodzi jeszcze łatwiej stracić. Jeden zgon (o co nietrudno) i przepada wszystko, łącznie z ekwipunkiem i pieniędzmi. Irytacja narasta zwłaszcza, gdy wpadamy w spiralę porażek, zamieniająca się w złość, po utracie zapasów zachomikowanych na czarną godzinę. Owszem takie są reguły gatunku, ale w pokrewnych produkcjach, po każdej śmierci, jesteśmy choć ciut silniejsi, a tutaj zostajemy z gołymi rękoma i dojmującym uczuciem straconego czasu. Cóż z tego, że dostaliśmy duże możliwości kreowania własnego ekwipunku, skoro nasze starania potrafią pójść na marne wywołując jedynie frustrację.

Teoretycznie pomocną dłonią mięli nam służyć inni gracze, którzy podjęliby się misji ratunkowej i wyciągnęli nas z lochów, jeśli o to poprosimy. Pomysł sam w sobie nawet interesujący, ale niewielkie grono posiadaczy gry niweluje potencjał takiego rozwiązania. By jednak nie było nam smutno w bój zabieramy dwójkę sojuszników, w tym dwie urocze siostrzyczki youkai – Okon i Koharu, potrafiące transformować się w potwory oraz w oręż. Z innych ciekawych postaci warto wymienić pannę z uszami pandy oraz wielkiego kota imieniem Gen.

Oficjalnie gra jest poprawionym portem z Nintendo DS, ale jeśli chodzi o kwestie wizualne to zmianom uległo niewiele. Grę ubrano w dosyć przyjemny, kolorowy pixel-art, nawiązując mocno do czasów panowania SNES-a. Jeśli komuś ostre jak brzytwa piksele nie odpowiadają, twórcy zaimplementowali filtr zmiękczający obraz. Chociaż lubię starą szkołę, to jednak uważam, że twórcy mogli lepiej się postarać w tym temacie. Całości dopełniają proste melodie, które lecą sobie gdzieś tam w tle.

Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate nie zachwyca, jest bardzo nieprzystepny, a obcowanie z nim szybko zamienia się w mękę. Być może kilka lat wcześniej grało się w to dobrze, ale na Vicie - nie za bardzo. Kłody pod nogi rzuca też zaporowa cena – 169 zł!


Plusy:
+ Postać Shirena i jego przyjaciela – łasicy Koppy
+ Wzmacnianie i możliwość tworzenia własnego ekwipunku
+ Dodatkowe lochy
+ Grafika retro dla lubiących takie klimaty

Minusy:
- Zabawa zbyt frustruje, by na dłuższą metę czerpać z niej przyjemność
- Ciężko znaleźć kogoś do wspólnej gry
- Zbyt duży element losowości w grze
- 169 zł to chyba jakiś żart

Moja ocena: +5/10


Obrazki z gry:

Dodane: 08.08.2016, zmiany: 08.08.2016


Komentarze:

Shiren w ogóle dla mnie też pechowy, nie dość że gra do kitu to pierwotna wersja recki wyszła mi kiepsko. Ale cóż uczymy się na błędach.

Astarell


[Gość @ 09.08.2016, 13:29]

Ale Twoja recenzja powstrzymała mnie od zakupu :) Dzięki


[Venra @ 09.08.2016, 11:03]

Gdzieś na allegro widziałem że ktoś sprzedaje kod na tą grę za 69 złotych.


[Venra @ 09.08.2016, 11:02]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?