Z kosmosu w odmęty rpgmakerowych piekieł

news_imgs/2017_11_29/004.jpgnews_imgs/2017_11_29/005.jpgnews_imgs/2017_11_29/006.jpgnews_imgs/2017_11_29/001.jpgnews_imgs/2017_11_29/002.jpgnews_imgs/2017_11_29/003.jpgnews_imgs/2017_11_29/007.jpg

Staram się nie popełniać tych samych błędów więcej niż pięć razy, więc aby uniknąć zasypania nowościami wydawniczymi, mimo braku recenzji do publikacji i tak się wami z nimi podzielę. A i tak jakoś sporo mi tego wyszło!

  • Star Ocean: The Last Hope (PC) - zdecydowanie największa premiera kilku ostatnich dni, pecetowa edycja konsolowego hitu sprzed 8 lat w wersji "4k & Full HD Remaster"; wyceniona zaskakująco niezaporowo na 72 zł
  • Elminage Original: Priestess of Darkness and The Ring of the Gods (PC) - tym razem remaster z PSP z roku 2011, klasyczny dungeon crawler za złotych 35
  • Village of Adventurers (PC) - angielska wersja hentajowatującej gierki, wydanej w Japonii w 2013 - niby rpg, niby tower defense, niby symulator budowy wioski - skoro to steam, to pewnie goliznę (o ile była) i tak wyciachali
  • Al Fine (PC) - przegapiona premiera z 2016, prowadzimy sklepik - taki Recettear dla ubogich - albo i nie dla ubogich, bo to nadal kosztuje 54 zł
  • I teraz 3 gry, których dodawania boli mnie wręcz fizycznie - darmowe produkcje RPGMakerowe, które dostępne są od tego tygodnia na steamie - po co, dlaczego, jak? nie chcę zaśmiecania biblioteki czymś takim :(
  • Magilore (PC)Journey to Luonto (PC)Defenders of Tetsoidea II (PC) - jedynka tego też dostępna na steam i trzeba za nią płacić

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?