Jakoś znów przez calutki tydzień nie udało się znaleźć czasu na pogrzebanie przy stronce, ale przy okazji weekendu wymówek już nie ma - odrywam się od grania, grzebię po nowościach wydawniczych i bawię w edycję tekstu - a tego znów jest sporo, bo się nam Endex o grze Tales of Xillia 2 (Playstation 3) rozpisał uczciwie :). Nie narzekam oczywiście, a wręcz przeciwnie. Narzekać mogę co najwyżej na te pożal się Boże nowości:
- In Your Realm (PC) - Isaakopodobny rogalik zręcznościowy;
- Immortal Quest (PC) - biedny, ale to naprawdę naprawdę biedny klon Diablo - nie umiem robić gier, ale gdybym się przyłożył to i tak wyszłoby mi coś lepeszego, a i tak chcą za tego potworka 36 zł;
- Sword Art Online Re: Hollow Fragment (PC) - konwersja odsłony serii z 2015 z PS4, Astarell obszedł się z nią w recenzji całkiem delikatnie, zwracając uwagę głównie na niską cenę - i faktycznie stem chce tylko 60 zł;
- Lucah: Born of a Dream (PC) - 72 zł za action rpg w którym nic nie widać - grafika jest tak przekombinowana, że wygląda jak kredowe bohomazy na jakichś silnych środkach halucynogennych - jeśli komuś to nie przeszkadza albo ma tak opanowane takie wizje - to może się nawet podobać zapewne;
- Metal Brigade Tactics (PC) - turn-based tactical strategy game with deep RPG elements - wygląda jak coś, co wyszło na SNESa;
- Lucid Path (PC) - prosty pixelowaty dungeon crawler (ale w stylu 'ciągle w prawo') z dwoma językami do wyboru: angielskim i polskim, co sugeruje rodzimy twór?;
- Meridian 59 (MMORPG) - ten najstarszy mmorpg w 3d (tak, tak, 1996 było już 22 lata temu!!!) próbuje znów zaistnieć w świadomości graczy ukazując się (całkowicie za darmoszkę) na steamie;
- Runes of Magic (MMORPG) - jeszcze jedna steamowa premiera darmowego mmorpga - tym razem dobrze znanego i polskim graczom (tak, polski też jest na steam);
- The Path To Domination (PC) - badziewny rosyjski rpgmaker za kilka złotych;