Koniec marazmu?

Oops, znów się zaniedbałem. Stronka leży i kwiczy, mijają dni, tygodnie, miesiące, a ja wciąż nurzam się w maraźmie i nicnierobieniu. Kolejne premiery przelatują przed oczami niepododawane do tabelek, lista zaległości rośnie, a chęci do pracy jak nie było widać, tak nie widać. Znikąd ratunku. Ale jak mawia starożytne chińskie przysłowie, kiedy sięgnie się dna, jedyna droga stamtąd prowadzi już tylko ku górze. Czy tak będzie i w naszej historii? Całkiem możliwe :D. Program naprawczy zakłada ściągnięcie na pokład zapasu niezblazowanej i nieprzygnębionej życiem świeżej krwi. Bojowy awans na stanowisko piszącego, uzupełniającego tabelki nowości i dbającego o ogólny ruch na stronce redaktora dostaje niniejszym Ksiadz_Malkavian. Gratulacje i życzenia zapału do pracy - przyda się :). I jeszcze na dobry początek i rozkręcenie ruchu w biznesie - Lotheneil podrzuca swój tekst o konsolkowej japońszczyźnie: Demon Gaze II (PS Vita).