... a imię jego Czterdzieści i..., a nie imię jego tylko Cztery. Proszę zachować spokój, w dniu dzisiejszym nie zostajemy Mesjaszem Narodów. Czwarta recenzja z obiecanych na tydzień autorstwa tym razem Księdza Malkaviana właśnie pojawia się ażeby ten postulat czwórkowy w tydzień spełnić (dla zapominalskich - mówiłem o tym kilka newsów temu). Jest to po prawdzie dubel recenzji, ale co dwie głowy, to bliźnięta syjamskie. Oto Dungeon Rushers na bis. A przy okazji w nowościach mamy:
- Tower Keepers (PC) - darmowe RPG z opcją pojedynków pomiędzy innymi graczami. Część uczestników krytykuje za psujące balans mikropłatności. Tytuł właściwie przeciętny.
- The Sea Between (PC), (Macintosh) - cenione za wciągającą historię, choć z opisu brzmi sztampowo: młody chłopak zmuszony jest porzucić dostatki życia dla niespodziewanej podróży. Pierwsza część zakończona cliffhanger'em. Poczynione w RPG Makerze.
- Chronus Arc (PC) - RPG w staroszkolnym stylu z zagadkami środowiskowymi. Bohaterem jest Loka, który traci swojego nauczyciela po tym, jak Geppel z bandą próbują im odebrać Fragmenty Chronusa pozwalające przewinąć czas co 10 lat - nie wiem co to dokładnie oznacza. Mistrz zaginął, więc ruszamy w świat po wiedzę i przygodę.
- Cursed Armor (PC) - gra o poszukiwaniu przez nieszczęsne dziewcze 6 boskich artefaktów aby pozbyć się przeklętych zbroi. RPG Maker z przewagą golizny nad fabułą, słabym tłumaczeniem i możliwością nabycia paczek ubrań dla postaci za 150 $, które są do ściągnięcia spoza Steam!
- Underworld Ascendant (PC) - spadkobierca Ultimy Underworld, odrobinę też Thief'a. Udajemy się w głąb aby świat ratować. Elastyczny, acz mało odkrywczy system rozwoju. Przed łatką uskarżano się na błędy, więc warto przed zakupem poczytać najświeższe recenzje.