Ćwierć wieku temu hen daleko na Wschodzie

news_imgs/2019_07_15/tit3.320x320.png

Ksiądz najwyraźniej wybrał wariant 'opierdzielam się na urlopie', więc cały ciężar odpowiedzialności za utrzymanie stronki spada na mnie. Szczęśliwie, Cholok nie uznaje urlopów i systematycznie (choć zdecydowanie zbyt rzadko jak na mój gust) dostarcza nam ciekawostek do poczytania. Trochę mnie tym razem zaskoczył, bo zwykle gustuje w nowościach wydawniczych, a tymczasem dziś ma dla nas recenzję gry sprzed niemal ćwierćwiecza. I to w wersji konsolowej: Wizardry: Bane of The Cosmic Forge (SNES) (JAP). Grał oczywiście na emulatorze i bawił się wersją prawie-że-do-końca przetłumaczoną na angielski, ale jako że patch nadal oficjalnie w wersji beta, więc w tabelkach go jeszcze nie uznajemy. I jak tak patrzę na te SNESowe obrazki i porównuję je z paskudami z PCta, to aż się dziwię, że te nasze komputery przetrwały (a niektórzy twierdzą że wygrały) wojnę o serca graczy.

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?