Forgotthon #4

tagi: film

Oto ja, czyli Uncle Mroowaz kolejnym Forgotthonem. Przepraszam za słabą jakość dżwięku i ogólną krótkość tego epizodu. Wypadałoby też przeprosić, że pokazuje tylko sam początek Eye of The Beholder... Cóż, spowodowane jest to dość dużą trudnością z pogodzeniem wielu rzeczy naraz, głównie ze wspomnianym w filmiku wyjazdem.

Przy okazji, Sir Giurek mówił coś, że coś skręci.

Komentarze:

:P Cholera rozgryzłeś mnie :D
Serafin


[Gość @ 16.07.2009, 18:38]

Uuuu... Uncle Mroowa, to typowy przykład ektomorfika. Musi zwiększyć przyjmowaną dziennie ilość białka i węglowodanów, żeby poprawić swoje BMI. Przydałyby się też przynajmniej dwa treningi na siłowni tygodniowo. :P

A serafiny, nie dość, że stwory mitologiczne, to jeszcze hermafrodyci, ale do niektórych najwyraźniej lepiej się tyłem nie odwracać. O_o


[THSDN @ 16.07.2009, 16:38]

No mnie wlasnie World of Xeen nie podszel jakos i nawet nie wiem dlaczego...


[Sir_Giurek @ 16.07.2009, 12:58]

Crystal Dragon, Eye of Beholder, World of Xeen, Lands od Lore. Te cztery crawlery każdy powinien IMO znać :)


[Rankin @ 16.07.2009, 12:42]

i wszystko jasne, mroowa ucieka do UK przed Serafinem :P


[nerka99 @ 16.07.2009, 11:52]

Mapy niby latają, ale z nimi to gra jest prosta jak bułka z masłem. I pewnie do przejścia wtedy w jedno popołudnie. A o Mroowie można powiedzieć wiele rzeczy, ale kawaii nie jest jedną z nich :).


[JRK @ 16.07.2009, 10:08]

Serafin... teraz to i mnie przerażasz... :D

Goku


[Gość @ 16.07.2009, 09:56]

:) Mroowa jest kawaii ^_^
Serafin


[Gość @ 16.07.2009, 09:43]

Jakieś mapy chyba po necie latają, latały już w czasach gdy grałam w Beholderka pierwszy raz - jeszcze pod panowaniem wielce szanownego DOS+NC :)
A ja może kiedyś spróbuję wersji na SNES, zobaczymy jak to będzie. W wersję na GBA grałam, do czasu pierwszej walki - przeżyłam małe załamanie nerwowe a gra z hukiem wyleciała z dysku i pamięci.


[Lotheneil @ 16.07.2009, 09:38]

Eeej, co masz przeciw zmywakowi??! :) A beholderek jedynka to faktycznie gra zacna, aczkolwiek bez rysowania mapek nie do przejścia. Łezka w oku się kręci. Ale czy grywalna? Graficznie i systemowo tak, ale chyba już jestem zbyt rozpuszczony przez dzisiejsze gry żebym znów miał zasiąść z kartką w kratkę i pracowicie notować każdy swój ruch :).


[JRK @ 16.07.2009, 01:33]

Chyba moj ulubiony dungeon crawler, jedna z niewielu starych gierek (bo to co sie pojawilo po 1995 to dla mnie juz nowosc XD Jeezu ale ja juz stary ;p), w ktora milo mi sie gra mimo uplywu lat (czego o MM5 powiedziec juz nie moge). I tak, mowilem, ze cos skrece i postaram sie slowa dotrzymac... Naprawde (no co :P).


[Sir_Giurek @ 16.07.2009, 01:06]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?