Forum JRK's RPGs

Źle słyszałeś
Nie mają żadnego zapachu który wyczuje człowiek
... no chyba, że masz na podwórku jakiegoś gigantycznego dzbanecznika i jakimś cudem złapie sobie mysz to trawienie go może i capi
(jak rozgnieciesz muchę łapką zabijając ją to czy ta mucha capi ?)

Mialem kiedys rosiczki i nie wydzielaly zadnego niemilego zapachu, a bajer na parapecie fajny I z glodu tez nie zdechla.

Kupilem jakis caly zestaw tych kawiatkow - jeden zebaty, drugi od razu z kielonkami, a trzeci to w ogole juz z jakimis wlosami. Mysle, ze taki team wroga musi dopasc! Bedzie jak w RPG, ciekawe, ktory z nich natrzaska najwyzszy level. Zobaczymy czy sie spisza

wiesz chociaż jak o nie dbać?
Południowy parapet, podlewać wodą destylowaną (albo deszczówką o ile na wsi mieszkasz) do podstawki (czyli podsiąkać), dzbanecznika podlewać bezpośrednio.

PS daj linka do tego zestawu

Nie mam zielonego pojecia, ale obiecali wyslac jakies instrukcje. Z reszta experta tu mamy to moze mi nie zdechna za szybko :]
http://allegro.pl/show_item.php?item=1779913216

CIN napisał(a)

Nie mam zielonego pojecia, ale obiecali wyslac jakies instrukcje. Z reszta experta tu mamy to moze mi nie zdechna za szybko :]
http://allegro.pl/show_item.php?item=1779913216

Aha, oni bardzo charakterystycznie zabezpieczają przesyłki... rozpakowuj baaaaaardzo ostrożnie zważając na to, że na każdej doniczce będzie 5 kilo taśmy
Znam jedną osobę która robiła to zbyt szybko i rozerwała sobie kwiatka

Racja, abezpieczone bylo dosc unikalnie, ale na szczescie obeszlo sie bez wiekszych wypadkow smiertelnych. Podobno musze te zielska przesadzic do jakiejs specjalnej ziemi :/ Czy wystarczy jak bedzie to torf kwasny czy dodawanie piaskow i innych bajerow jest konieczne?

A jak z pojeniem tego? to podstawki woda przygotowana raz na 2-3dni wystarczy?

Czysty torf kwaśny bez żadnych nawozów, można dodać piasek kwarcowy, albo perlit a może być i sam torf, narazie to raczej z doniczek ci nie wyrośnie (przyszły w 5 cm doniczkach racja?), poczekaj do wiosny przesadzisz jak muchołówka wybudzi się z zimowania (wiesz, że masz ją zimować?)
Gotowaną wodą bym nie podlewał, kup w hipermarkecie destylkę (inaczej zwana woda demineralizowaną) grosze to kosztuje a przynajmniej masz pewność.

PS dzbanecznika nie podlewać do podstawki tylko normalnie od góry i z raz na dzień go zraszać

Tha przyszly w takich minimalistycznych doniczkach. Wolalbym miec to przesadzenie z glowy juz teraz. Musze sie rozgladnac czy moje markety takie bajery maja jak ta woda. Z tym dzbankiem to nie wiedzialem, napoilem go do podstawki, moze nie dozna szoku po jednym pojeniu
Z zimowaniem czytalem, ale nie do konca lapie jak mam ja zimowac. Nie wystarczy zeby se tam stala na parapecie? Zima bedzie ciemniej i zimniej przy oknie Czy moze musze to robic inaczej?

CIN napisał(a)

Tha przyszly w takich minimalistycznych doniczkach. Wolalbym miec to przesadzenie z glowy juz teraz. Musze sie rozgladnac czy moje markety takie bajery maja jak ta woda.

Rosiczki można raczej przesadzać o każdej porze roku, nie wiem czy muchołówkę przesadzałbym teraz, ale możesz spróbować, nie masz szczególnie cennej odmiany
Co do wody, jak hipermarkety nie maja to pytaj w aptekach (czesto wytwarzają sami na miejscu), albo stacjach benzynowych (na stacjach jest droższa... no ale zawsze jest)

CIN napisał(a)

Z tym dzbankiem to nie wiedzialem, napoilem go do podstawki, moze nie dozna szoku po jednym pojeniu

Raczej nic mu nie będzie po 1nym razie, ale nastaw się na to że po jakimś czasie te dzbanki które już ma mu zdechną (norma po transporcie, bo zapewne wylała się ciecz która mają w środku)

CIN napisał(a)

Z zimowaniem czytalem, ale nie do konca lapie jak mam ja zimowac. Nie wystarczy zeby se tam stala na parapecie? Zima bedzie ciemniej i zimniej przy oknie Czy moze musze to robic inaczej?

Z tych 3ch musisz przezimować Muchołówkę, ma mieć 1-10C i mocno ograniczone podlewanie, ja swoje planuje wrzucić do piwnicy, światła tam wprawdzie mają mniej ale temp powinienem im tam zapewnić.

Niektóre z tych roślinek mogą jednak w pewnych okresach wydzielać zapach podobny do gnijącego mięsa by muchy przyciągnąć...

Astarell napisał(a)

Niektóre z tych roślinek mogą jednak w pewnych okresach wydzielać zapach podobny do gnijącego mięsa by muchy przyciągnąć...

Bzdurny MIT w stylu, że tłumik od pistoletu sprawia, że strzał brzmi jakby mucha pierdła

Od owadożernych może capić jak ktoś długo nie wymieniał podłoża i po powiedzmy paru latach torf zaczął podgniwać (może się zdarzyć). Same rośliny wydzielają zapach ale jest on dla człowieka nie wyczuwalny

PS są rośliny które capią jak gnijąca padlina ale owadów nie jedzą
PS2 niektórzy wręcz jedzą nektar z obrzeży dzbanków w dorosłych dzbanecznikach, podobno smakuje jak miód

Jak tam CINie rośliny, przetrwała chociaż z 1na?

nerka99 napisał(a)

Jak tam CINie rośliny, przetrwała chociaż z 1na?

A smiales w to watpic? Przetrwalo to dziadostwo co ma te lepkie kwiatki, rosiczka? mam tego chyba z 500 sadzonego teraz tak sie rozmnozylo. Niestety te zebate lapki polegly, co chwile pulapki robily sie czarne i niestety zabraklo mi cierpliwosci by to przesadzac czy jakos ratowac. Dzbanek o dziwo jeszcze zyje, ale jakos wolno rosnie. Stare dzbanki uschly, ale jak ostatni raz zerkalem na niego to mial zalazki nowych wiec wroze mu swietlana przyszlosc