Legends of Valour (JAP) |
|
Wydania |
1993() |
Ogólnie
|
Ta gra miała zniszczyć wszystkie inne swoją realistyczną grafiką 3d (w domyśle Ultimę Underworld), wciągającą fabułą, ogromnym swiątem itp. Cóż, świat zredukował się do jednego miasta, ogromnego, ale bardzo wtórnego i podobnego. Łatwo się zgubić nawet z mapą. Grafika jest rzeczywiście trójwymiarowa, ale nie dorównuje tej z Ultimy. Jest dużo prostsza i powolna. Dźwięk też nie atakuje naszych uszu symfonią. Krótko rzecz ujmując: klapa w każdym calu. Fabuła może stoi ciut wyżej, bo nie znamy celu gry. Ten poznamy dopiero po osiągnieciu najwyższego wtajemniczenia w bractwie do którego zechcemy się zapisać i wykonaniu zleconych zadań. Co jeszcze? Walka w czasie rzeczywistym, ale jeden na jeden, podział na dzień i noc, potrzeba odpoczywania i jedzenia. Rozmowa polega na zadawaniu pytań o słówka kluczowe, które zdobywamy w miarę rozwoju fabuły. Z ciekawostek: resteuracje nie słyną z francuskich dań, możemy pójść do więzienia za włóczęgostwo, a także zostać zarażeni wilkołactwem. Wersja z FM Towns tylko w języku japońskim. /Cholok
|
Obrazki z gry:
Dodane: 06.06.2009, zmiany: 21.11.2013