Pokemon Silver Version

Standardowo gra rozpoczyna się gadką profesorka, gdzie wybieramy sobie imię, następnie po rozpoczęciu już gry idziemy do laboratorium wybrać swojego pierwszego Poka. Jak zwykle są to: ognisty (Cyndaquil), roślinny (Chikorita) i wodny (Totodile).

Akcja dzieje się parę lat po wydarzeniach z Pokemon Red, Blue i Green. Tym razem mamy do dyspozycji dwa regiony: Johto i Kanto (znany z pokemon R/B/G, po przejściu ligi). Dodano 100 nowych stworków, wiele nowych bajerów jak np. zdobywanie numerów telefonu od trenerów (pewnego dnia zadzwonią i poinformują o jakimś rzadkim pokemonie albo po prostu poproszą o rewanż), rozmnażanie poków i Shiny Pokemony. Są to świecące poki o innym kolorze i innych statystykach. Są silniejsze od zwykłych poków.

W Pokemonach chodzi o łapanie stworków, walczenie nimi i trenowanie ich. Za każdą walkę dostaną punkty doświadczenia, dzięki czemu rośnie ich level, mogą nauczyć się jakiejś nowej techniki, a często też mogą ewoluować. No więc chodzimy po świecie i zbieramy odznaki, pokonując liderów różnych sal w większych miastach. Po zdobyciu ośmiu odznak możemy walczyć w lidze pokemon. Zmierzymy się tam z elitarną czwórką trenerów + na końcu mistrzem :).

Grafika naprawdę ładna i przyjemna dla oka, pokemonowata :). Muzyka też bardzo dobra, w porównaniu z wersjami na GB Classic jest żywsza, przyjemna dla ucha. Tutaj żadnych zastrzeżeń.

Co do grywalności, to jest to naprawdę bardzo dobra gra. Wciągnie was na wiele długich godzin. Sam bardzo często w nią gram i czuję, że nie znudzi mi się tak szybko. Bo i tak głównym celem gry powinno być złapanie wszystkich Pokemonów, a to bardzo trudna sprawa.

Według mnie gra jest wspaniałą robotą i na pewno warto ją nabyć. Wciągnie was na ponad 100 godzin :P. Ok, podsumujmy:

Plusy:
+ Grafika i muzyka
+ Grywalność
+ Fabuła

Minusy:
- Nie stwierdzono :P

Grafika 4/5
Muzyka 5/5
Grywalność 5/5
Ogólnie 5/5