Shining Soul II (GBA)

Shining Soul II

Wydania
2003()
2003()
2003()
2003()
2003()
Ogólnie
Kolejny tytuł ze znanej Segowskiej serii, choć związki z innymi "Shiningami" są w nim raczej symboliczne. SS należy do gatunku diablopodobnych i w swojej klasie na GBA jest zdecydowanie najlepszy.
Widok
izometr
Walka
czas rzeczywisty
Recenzje
Desty
Autor: Desty
22.04.2006

Zabierając się do recki tej gry doszłam do wniosku, że GBA jest cudną maszynką na którą wyszło już kilka naprawdę dobrych tytułów, które przykuły mnie do monitora na długie godziny (w końcu od czego są emulatory ^^"). Shining Soul jest kolejną taką pozycją.

SS jest typowym hack'n'slashem mającym na celu doprowadzeniem gracza do bólu palca odpowiedzialnego za ciągłe wciskanie klawisza ataku :). Gra rozpoczyna się od wybory klasy postaci jaką mamy grać. Klas tych jest osiem (archer, dark wizard, warrior, priest, dragonute, wizard, brawler i ninja). Każda klasa ma wady i zalety, które są dość szczegółowo opisane podczas fazy wyboru. Każda klasa ma swoje własne unikatowe umiejętności, które będzie można wykupić po zdobyciu level'a. I tutaj mały zgrzyt, niektórych w ogóle nie warto wykupywać! Na dobrą sprawę można się skupić na masteringu jednego rodzaju broni i criticala na max (co ja zrobiłam grając ninja :)) Trochę poważniejszy problem będę mieli ci, którzy będą chcieli zagrać magiem. Dla mnie te postacie są po prostu niegrywalne! Podchodzimy do potwora i wciskami atak. Co robi nasza postać? Ano bije potwora różdżką po głowie :) Żeby rzucić czar trzeba przytrzymać klawisz ataku dopóki czar się nie naładuje i trzymać strzałkę żeby trafić w stworka. Po kilku próbach uznałam, że dla mnie to niemożliwe i dałam sobie spokój z magami.

Ciągle ględze o ataku, a przecież GBA posiada też inne przyciski! Pod drugim przyciskiem ustawiamy sobie wszelkie miksturki leczące i inne badziewie, które ma nas wspomagać podczas walki. W ekwipunku mamy 3 miejsca gdzie możemy wsadzić sobie /tylko bez takich mi tu! JRK/ ...różne miksturki leczące. Przełączać między nimi możemy klawiszem R1. Bardzo wygodna sprawa :) W ekwipunku są też 3 miejsca na broń, którą też możemy sobie dowolnie zmieniać podczas walki klawiszem L1.

Co do samego ekwipunku. Oprócz broni możemy na siebie założyć hełm, zbroję, rękawice i akcesoria. Ekwipunku jest multum! Oczywiście ten w sklepach, nie dość że jest drogi to czasami nieprzydatny. Wystarczy np. wrócić się do lokacji, którą już przeszliśmy i zdobyć coś lepszego. Z tym że im więcej lokacji mamy odkrytych tym lepszy ekwipunek zdobywamy. Ale to chyba logiczne :D W ekwipunku mamy też miejsce na 25 itemków. Może się wydawać, że to dużo, jednak po dłuższej penetracji jakiejś lokacji musiałam wyrzucać gorsze przedmioty by zrobić miejsce lepszym (czyt. droższym, żeby sprzedać je w sklepie z zyskiem :D)

A właśnie! Naszą bazą wypadową jest miasto o nieznanej mi nazwie :P W mieście możemy się za darmo uleczyć, kupić nowy sprzęt, zidentyfikować przedmioty itp. Nie jest duże. W sumie składa się z zamku (w którym znajdują się sklepy), oberży (gdzie się leczymy) i że tak powiem podwórka :D Z miasta wychodzimy na mapę świata i wybieramy lokację w której chcemy walczyć. Rzut w walce jest nieco izometryczny, chociaż nie wiem czy można to tak nazwać. Cała rozgrywka polega na wyżynaniu potworów :) Od czasu do czasu trafia się ktoś silniejszy, a jego zabicie umożliwi nam przejście dalej. Przypomina to trochę bijatyki 2d w stylu "ciągle w prawo" :D Oczywiście pod koniec każdej lokacji czeka na nas boss. Tu się trochę zawiodłam, bo każda walka z bossem wygląda tak samo. Kupić jak najwięcej miksturek leczących i atakować dopóki nie padnie. Nie ma tu szukania sposobu, słabego punktu itp.

Co do grafiki i dźwięku nie ma tu jakiś fajerwerków. Jest kolorowo i przyjemnie :) Nie ma tu też jakiejś przesadzonej słodyczy, chociaż postacie straszą z daleka wielkością oczu. Dźwięki też są niezłe, chociaż nieco monotonne. Co do muzyki, to nie rzuciła mi się jakoś w ucho. Jest, ale tak że się jej nie zauważa.

Nie wspomniałam jeszcze nic o fabule. Nasz hero zaczyna przygodę zmierzając do koloseum na turniej. Koloseum stanowi też oddzielną lokacje w której za 100 gold możemy walczyć z potworami otrzymując jakieś fajne itemki :D Tak czy siak nasz hero zostaje dostrzeżony przez króla i otrzymujemy zadanie uratowania księżniczki. Banalne i tyle. W sumie podczas rozgrywki nie zwraca się zbytniej uwagi na fabułę. Oczywiście po pewnym czasie okazuje się że "zło nadchodzi" i tylko my możemy wszystkich uratować :D.

A w pokonywaniu coraz groźniejszych przeciwników pomogą nam nasze ukochane EXP :) Po każdym lvl upie mamy do rozdzielenia punkty pomiędzy 4 statystyki: vit, dex, str, int. Do czego służą chyba nie musze tłumaczyć. Oczywiście mamy także punkty do rozdzielenia na umiejętności - o czym wspomniałam wcześniej.

Podsumowując: Shining Soul jest bardzo miłym hack'n'slashem, w sam raz na 15-20 minutowe sesje odstresywujące po ciężkim dniu. Rozgrywka nawet po dłuższym czasie nie jest monotonna, więc od tej gry się szybko nie odejdzie :D

Plusy:
+ grafika
+ system walki
+ ekwipunek

Minusy:
- nic odkrywczego
- po dłuższej grze bolą palce :P

ocena: 4/5


Obrazki z gry:

Dodane: 03.06.2006, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?