99 Spirits

Jeżeli ktoś myśli, że wyobraźnia twórców gier RPG jest ograniczona, to niech zagra w tą grę, szkoda tylko, że brak jakiego kolwiek innego języka dostępnego do wyboru powoduje, że gra jest nie grywalna dla nikogo poza osobami znającymi perfekt angielski lub japoński. I nie mam tu na myśli średnio zaawansowanych czy też tych którzy tak jak ja uważają, że znają angielski bardzo dobrze, gra zapewni komfort grania tylko osobom z PERFECT angielskim, a powtórzenie tego zdania nie jest przypadkiem, tylko zabiegiem który ma dotrzeć do odbiorcy. PERFECT IS PERFECT nie mniej, każdy inny użytkownik powinien przejść obok tej produkcji obojętnie.

W skrócie, walka w grze polega na rozwiązywaniu kalamburów. Ot mamy ducha który jest jakimś przedmiotem i musimy zgadnąć co to za przedmiot. Przykład: Atakujemy ducha, za prawidłowy atak dostajemy podpowiedź, albo kilka liter, albo podpowiedź w stylu że jest to z drewna, albo mokre itp. ot kalambury słowne. Przedmioty potrafią być naprawdę różne im dalej w grę tym mniej typowe. Piżama, szczypce do podcinania żywopłotu, czy też moje ulubione szczotka do kibla. Ja wymiękłem w drugim rozdziale, a i tam dotarcie było drogą przez mękę. Odrobinę ratuje sytuację almanach, w którym zawarte są słowa, w które wciela się duch, niestety każdy poziom to nowy almanach i dodatkowo trzeba go zakupić. Biada temu kto tego nie zrobi, część słówek najzwyczajniej jest rzadko spotykana. Rzadko mało powiedziane, są takie które widziałem pierwszy raz na oczy:)

Zostawiam grę bez oceny i ostrzegam rodaków, że ta gra nie jest dla nich. Nawet nie dla tego, że jest zła, bez PERFECT angielskiego jest nieprzyswajalna, a to dyskwalifikuje ją dla 99% Polskich graczy. Jeśli znasz angielski bardzo dobrze, to zapewniam, że ta gra przetestuje twoją wiedzę w tym temacie i poczujesz się jak przedszkolak uczący się dopiero pisać alfabet.