Cyberpunk 2077

Na wstępie chcę wam powiedzieć, że moja miłość do Cyberpunka rodziła się w bólach. Specjalnie czekałem do godziny pierwszej w nocy, aby odpalić tę grę, a wtedy steam się zawiesił, a dodatkowy patch ściągał się dobre pół godziny. O godzinie 1:40 udało się odpalić grę, wybrałem ścieżkę Nomada i poczułem się, jakby mnie ktoś w mordę strzelił... Krzaczory prześwitujące przez tekstury, a potem w mieście migający dym... Moje pierwsze półtorej godziny z grą to był olbrzymi zawód. O mały włos nie zrezygnowałem z grania. Poszedłem spać zrezygnowany, ale nie poddałem się. Kolejnego dnia odpaliłem grę ponownie zmieniając ustawienia grafiki, po błędach prawie nie było śladu, a wielka miłość zaczęła rozkwitać...

Gra Cyberpunk to dzieło, na jakie czekali gracze, to hołd dla cyberkultury w każdym calu. Fabuła główna wciąga tak mocno, że można zapomnieć o świecie doczesnym. Można nie jeść, nie pić, nie spać, byle tylko spędzić z tą grą więcej czasu. Wszystkiemu towarzyszy genialna muzyka zmieniająca się dynamicznie zależnie od okazji, a do tego dochodzą odgłosy miasta, rozmowy przechodniów, muzyka w radio i telewizji. To miast żyje swoim życiem, jakiego jeszcze w grach nie było. A to dopiero początek, bo wszędzie wokół nas ciągle coś się dzieje, wystarczy wysiąść na chwilę z auta, aby wskoczyło jakieś zlecenie od netrunnera. Kiedy tylko na chwilę oderwałem się od zadania głównego, ilość aktywność pobocznych najzwyczajniej w świecie zalała mój ekran w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Każde zlecenie to nowa mini historia, a każda dzielnica upakowana jest tego typu aktywnością po brzegi. Mamy zlecenia od netrunnerów czy też od policji, dodatkowo co krok gangi walczące o wpływy w mieście itp. Czasami jesteśmy świadkiem przestępstwa i możemy zareagować, do tego dochodzą zadania w sieci, czy też śledztwa za pomocą chipów pamięci, a każda z tych aktywności zapewnia olbrzymie pokłady frajdy i dodatkowej fabuły. A to nie wszystko, bo prawie każde zadanie można rozwiązać na wiele sposobów.

Kolejny olbrzymi plus dla Cyberpunka to rozwój naszego bohatera oraz wszczepy i broń. Jeśli myślicie, że w takim Borderlandsie jest dużo broni, to nie graliście w Cyberpunka. Tu jest tego zatrzęsienie. Broń podzielona jest na klasy od zwykłej po legendarne, czyli taki standard, ale do tego dochodzi jeszcze personalizacja i ulepszenia broni. Praktycznie każdą pukawkę czy też broń białą możemy ulepszać znajdując odpowiednie komponenty, dzięki czemu nasze ulubione bronie posłużą nam długo podczas gry, a te nieużywane możemy sprzedać lub rozebrać na części. Ilość dłubaniny w ekwipunku na samym początku może przytłoczyć, ale potem... potem czujemy się z tym dobrze... bardzo dobrze. To samo tyczy się rozwoju bohatera. Nasz lub nasza V może zostać ninją, hakerem, zabijaką z obrzynem, samurajem z kataną i wiele, wiele innych kombinacji. Rozwój drzewka umiejętności jest olbrzymi, co pozwala stworzyć postać naszych marzeń. Gra nas w niczym nie ogranicza, a pamiętajcie, że drzewko rozwoju to nie wszystko, bo są jeszcze wszczepy. Możemy wprawić sobie nowe kończyny w postaci choćby sławetnych ostrzy modliszki, cybernetyczne mięśnie, skórę itp. jest tego sporo, a każdy ripper w miarę wzrostu naszej reputacji w mieście poszerza swoją ofertę o nowe wynalazki. Na koniec zostawiłem sobie ubiór, a wierzcie mi, że tutaj nie jest wcale inaczej niż z bronią. Ilość ubrań podobnie jak broni jest olbrzymia. W mieście są sklepy specjalizujące się w modnych strojach, są też takie bardziej militarne. Zarówno broń, jak i ubiór możemy nie tylko kupić w sklepie, ale też znaleźć w skrzynkach na misji lub podnieść z przeciwników. Tutaj podobnie jak z bronią trafimy na przedmioty od zwykłych po legendarne. 

Dobra gra nie obyłaby się bez dobrego gameplayu. Zarówno broń biała, jak i różnego rodzaju strzelby czy też pistolety dają takiego kopa, że ma się ochotę wyżynać przeciwników stadami. .." Wchodzę do klubu gdzieś w dzielnicy Little China. Wiem, że gościu zarządzający tą dyskoteką ma studio, w którym zamęcza kobiety, w brutalny sposób wykorzystując je seksualnie. Według zlecenia mam go zabić. Obok mnie przy barze stoi dwóch ochroniarzy. Hakuję monitory, aby odwrócić ich uwagę, na chwilę odwracają wzrok, nie waham się ani sekundy i duszę pierwszego szybko skręcając mu kark. Wrzask klientów natychmiast alarmuje drugiego, szybki zamach maczetą i głowa oponenta ląduje na stoliku. Z zaplecza leci kolejny strażnik, rozlega się odgłos alarmu. Daję susa w jego stronę, a następnie wykonując wślizg, ucinam mu kataną nogę, zanim zdąży strzelić. Kolejni trzej przeciwnicy pojawiają się na klatce schodowej, rzucam granat oślepiający. Zanim zdążą otworzyć oczy ich głowy już turlają się po schodach dyskoteki. Za moimi plecami ściana rozsypuje się w proch, to kolejny przeciwnik strzela do mnie z szotguna. Szybko zmieniam na smartguna i strzelając zza osłony, faszeruje go ołowiem, aż w końcu pada. Pozostał już tylko jeden, ten, na którego mam zlecenie. Ruszam pewnym krokiem do jego pokoju, po drodze mijam łóżko z nagą kobietą, której flaki rozsmarowane są po całym pomieszczeniu. "A to sku...wiel" moja złość sprawia, że szybko rozwalam działka ochrony pistoletem, a jednym płynnym cięciem przekrajam sku.wiela na pół" Takich sytuacji w tej grze jest pełno, a to tylko jeden ze sposobów poradzenia sobie z nią, bo równie dobrze można by zrobić tę misję po cichu, lub ze strzelbą w ręku zamiast katany itp. - możliwości jest mnóstwo, a każda równie przyjemna.

To, co napisałem w recenzji, to tylko wierzchołek góry lodowej całej gry. Trudno opisać wszystkie niuanse, bo szczegółowość i bogactwo tego świata jest olbrzymia. Notatki z rozmowami, cała sieć internetowa ze stronami do poczytania, dostęp do czegoś w rodzaju darknetu.... Jest tego tyle, że gra spokojnie starczy mi na kilkaset godzin.

Cyberpank 2077 jest jak "... Wyobraźcie sobie, że znajdujecie w internecie miłość waszego życia. Jest idealna, pełna wdzięku i piękna. Rozmawia wam się wspaniale i doskonale się rozumiecie. Macie mnóstwo pomysłów na to, jak spędzicie razem czas. Nie możecie się doczekać już spotkania. Wasza miłość pędzi na pociąg, a wy pomimo faktu, że nie zamknęliście jeszcze kilku spraw lecicie na jej spotkanie. Niestety wasza miłość ma pecha i biegnąc z pociągu do was, potyka się i wybija sobie kilka zębów. Nadal jest piękna, nadal urocza, a jej figura przyćmiewa wszystko. Czy przestaniecie ją kochać, bo straciła kilka zębów na waszym pierwszym spotkaniu? Owszem jej uśmiech wygląda odrobinę groteskowo, ale dobrze wiecie, że za kilka tygodni wprawią jej implanty i znowu będzie najpiękniejsza i już na zawsze wasza" ...Ekhm...no tak mniej więcej wygląda Cyberpunk na obecną chwilę i no cóż....jestem zakochany...:)

OCENA: 8/10 - Po patchu 2.02

EDIT (09.11.2023): Tą recenzje pisałem zaraz po przejściu fabuły głównej oraz fabularyzowanych zadań pokroju misji z Panam itd. Wtedy jeszcze na fali hypeu dałem tej grze 10/10. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że byłem podekscytowany tą grą i nie wiedziałem, że zadania poboczne pokroju kontraktów oraz misji NCPD, są co tu dużo mówić, takie sobie. Jest to dla mnie swoista nauczka, aby nie pisać recenzji przed ograniem całej gry i lekcja pokory. Teraz po trzech latach od premiery oraz wyjściu nowego dodatku "Widmo Wolności" gra jest już solidnie połatana i działa bez zarzutu. Cieszę się, że udało się wprawić chociaż jeden wybity ząb do podstawki, o którym mowa w recenzji, bo była to jedynka, a to jak wiadomo mocno rzuca sie w oczy:). Teraz oceniając tę grę na chłodno, uważam, że ocena 8/10, jest sprawiedliwa oraz adekwatna do zawartości podstawki. W ramach bonusu dorzucam listę głównych zmian, które są zawarte w patchu 2.0 bez potrzeby posiadania dodatku:

* Przemodelowano całe drzewko rozwoju.

* Zmieniono zachowanie oraz działanie policji.

* Zastapiono subumiejętności nowymi. 

* Poprawiono model jazdy pojazdami.

* Ubrania już nie mają statystyk.

* Przemodelowano i ulepszono system wszczepów.

* Wyeliminowano większosć błędów graficznych i wiele innych błędów.

If you wanna be my friend, take Cyberpunk in your hand:)

Teskt do poczytania również na https://steamcommunity.com/id/mg_mat/recommended/1091500/