Deus Ex: The Fall

Deus Ex: The Fall to takie trochę popłuczyny po świetnym Deus Ex: Human Revolution, wydanym na fali popularności gier mobilnych. Wydawca, patrząc chyba tylko na statystyki sprzedaży gier mobilnych pokroju candy crush saga, zaplanował boczną serię gier z tego uniwersum i... zamiast zbierać słodycze, to przejechał się na własnym gó*nie.:). Z planowanej trylogii została tylko jedna część która, aby podratować budżet na nią wydany, została skonwertowana z komórek na PC i tak oto mamy Deus Ex: The Fall na steam. Gra nie jest taka zła, jak większość recenzji ją maluje, ale o kilku rzeczach należy wiedzieć przed zagraniem.

Po pierwsze, zanim zakupisz tę grę bądź świadom, że jest to port z urządzeń mobilnych, nie oczekuj więc grafiki, modeli i animacji na poziomie Deus Ex: Bunt Ludzkości. Jak już to przetrawisz i podejdziesz trochę z dystansem do tego produktu, to nie powinieneś się zawieść. Początek gry wraz z samouczkiem nie zachęca, ale potem w Panamie jest już tylko lepiej. Tekstury otoczenia, postaci oraz zasadniczo wszystkiego w grze są mocno uproszczone względem tych z Human Revolution, jednak da się tę grafikę strawić, a są też poziomy, którym uproszczona stylistyka najzwyczajniej pasuje i nawet mogą się podobać. Grafika, pomimo że uboższa w stosunku do swojego starszego brata jest przyjemna dla oka i trzyma klimat, zwłaszcza w późniejszych etapach.

Po drugie gra posiada mechanikę rozgrywki niemal identyczną jak jej starszy brat, czyli skradanie z użyciem osłon, system hackingu, przebijanie przez ściany itd. Poziomy można przejść podobnie jak w oryginale na wiele sposobów łącznie z tym, że całą grę da się ukończyć bez zabijania nawet jednej osoby. Największe różnice w rozgrywce, to przede wszystkim mobilny sklep dostępny wszędzie i w każdej chwili, co ułatwia rozgrywkę zbyt mocno jak na mój gust oraz ogólnie wszędzie widoczne uproszczenia względem HR.

Po trzecie gra posiada kilka znanych problemów, które wystąpiły również u mnie, a oto one:
- Czasami ekran hakowania nie wyświetla całej mapy i trzeba się mocno namęczyć, aby przesunąć ekran tak, abyśmy mogli dokonać skutecznego hakowania. Prawdopodobnie jest to pozostałość z interfejsu dotykowego, który był projektowany na komórki. Występuje tylko przy bardziej skomplikowanych zabezpieczeniach.
- Problemy z czułością myszy.
- Gra pomimo tego, że teoretycznie obsługuje kontrolery w standardzie Xbox, na moim komputerze widać zrobiła wyjątek i kontroler nie działa.

Po czwarte i już ostatnie. Gra nie jest kompletna i zawiera tylko jeden epizod z trzech planowanych, a to oznacza tyle, że urywa się fabularnie w jednej trzeciej, pozostawiając nas z niedopowiedzianą historią.

Jeśli jesteś w stanie zaakceptować to co wyżej przeczytałeś, a jesteś fanem tego uniwersum, to powinieneś tę grę przejść z przyjemnością. Gra posiada naprawdę ciekawą historię nieopartą o agenta Jensena oraz mocno rozwija wątki poboczne, pominięte w buncie ludzkości. Polecam tylko fanom uniwersum, a i to tylko tym cierpliwszym (ach ten hacking:)). Warto jeszcze zaznaczyć, że gra nie posiada polskiego tłumaczenia.

Zapraszam do obserwacji naszego kuratora: https://store.steampowered.com/curator/26553378/
Recenzja do poczytania również na: https://steamcommunity.com/id/mg_mat/recommended/258180/