Divinity II: Flames of Vengeance (PC)

Divinity II: Flames of Vengeance

Divinity II: The Dragon Knight Saga
Wydania
2010()
2010()
2010()
Ogólnie
Dodatek do Divnity II, w Polsce wydany tylko w zestawie z podstawką jako The Dragon Knight Saga. Zapewnie 15-20 godzin gry.
Widok
tpp
Walka
czas rzeczywisty
Recenzje
Cholok
Autor: Cholok
14.12.2010

Słuchy o braku polskiej wersji dodatku do Divinity 2 okazały się częściowo nieprawdą. Dodatek jest niesamodzielny, ale można go kupić tylko w pakiecie "The Dragon Knight Saga" (chodzi o polską wersję). Kto kupił podstawkę i chciałby więcej, to sobie kupi jeszcze raz. Tyle tytułem wstępu na temat robienia graczy w konia. Sam dodatek jest nawet bardzo dobry. Zapewnia około 15-20 godzin gry w bardzo dobrym stylu. Można zaimportować postać z podstawki lub stworzyć nową i rozdzielić punkty według uznania lub wybrać jeden z szablonów. Należy od razu powiedzieć, że to rozszerzenie pozwala na rozwinięcie tylko fabuły, nie wprowadza nowych możliwości. Jest może kilka nowych potworów i przedmiotów, ale nowych umiejętności brak, no smok ma dwie, ale jego rola została zminimalizowana.

Jak pamiętamy zakończenie Divinity 2 nie okazało się happy endem i mocno zaskoczyło graczy. No więc ten dodatek jest takim właśnie dobrym zakończeniem, ale też zostawia furtkę dla przyszłych produkcji czy to w postaci kolejnego dodatku czy też kolejnej części. W zasadzie rozwiązuje sprawę połowicznie. Sama rozgrywka ogranicza się do miasta Aleroth znanego z finału podstawki. Nie mamy otwartego świata, a tylko otwarte miasto, ale za to jesteśmy dosłownie zasypani zadaniami i to nie byle jakimi. Sama zabawa smokiem redukuje się do finałowej misji. Z tego względu dostajemy smoka już gotowego, uzbrojonego i bez możliwości jego rozwoju. Sama misja polega na ochronie sterowca przed latającymi fortecami. Ze względu na tego sterowca możemy używać dwóch nowych zdolności: super ognistej kuli i mało skutecznego bombardowania.

Co do zadań, to znowu mamy sporo nawiązań do popkultury. Już sam początek ukazujący teleportację z muzyczką z Terminatora daje przedsmak tego co będzie dalej. Jest sporo zagadek logicznych i rzeczy, których trzeba poszukać. Nowością jest oznaczanie przedmiotów kluczowych (a więc głównie kluczy) taką poświatą, ale gwarantuję, że i tak można pochować je w miejsca trudne do znalezienia. Nie zabraknie ukrytych przycisków i zdolności platformowych. A wszystko to przyprawione garścią humoru. Cały czas też mamy dostęp do naszej wypadowej wieży, ale tak naprawdę jest ona tutaj zbyteczna. Wszyscy instruktorzy są dostępni w mieście, tylko gońców można wysyłać po zioła i minerały, jeśli ktoś używa alchemii lub zaklinania.

Co ważne, numerek wersji podskoczył o parę dych i to czuć. Już nie miałem żadnych błędów, a sam silnik został mocno zoptymalizowany i choć grałem na nieco innej konfiguracji, to jednak poprawa była ogromna. Grafika także została poprawiona, ale to dopiero widać, jeśli porównamy obrazki starej i nowej wersji. Oczywiście poprawki dotyczą całej sagi, a nie tylko dodatku i tak naprawdę dopiero teraz opłaca się kupić tę grę. Muzyka znowu stoi na wysokim poziomie. Znowu, bo słuchamy nowych kawałków. Ogólnie mówiąc: dodatek wart polecenia.

Moja ocena: 4/5


Obrazki z gry:

Dodane: 14.12.2010, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?