Geneforge 2 |
|
Wydania |
2003() |
Ogólnie
|
Druga część jak na razie trylogii Geneforge. Całość opowiada o przygodach shapera (maga polegająca na tworzeniu żywych stworzeń) i oparta jest na zmodyfikowanym nieco silniku firmy Spiderweb, wykorzystywanym również w seriach Exile i Avernum. Jak wszystkie pozostałe gry tej firmy, wydana również na Macintosha.
|
Widok
|
izometr
|
Walka
|
turówka
|
Recenzje |
Są wakacje i każdy ma dużo wolnego czasu. Wtedy właśnie pojawia się problem - w co grać? Naszedł on także mnie. Zacząłem więc przeglądać me zbiory RPGów i natknąłem się na grę Geneforge 2 firmy Spiderweb Software. Nie sądziłem nawet, że tak prosta gra potrafi wciągnąć człowieka na kilka dni.
Fabuła:
Shaperzy są najstarszą, najbardziej poważaną, najbardziej tajemniczą i najpotężniejszą magiczną sektą. Mają dar magicznego tworzenia życia z podstawowych materiałów oraz czystej magii. Osoby postronne traktują ich z szacunkiem i obawą. Shaperzy pomagają tym, którzy są lojalni wobec nich, a niszczą tych, którzy się im sprzeciwiają. Ich władza jest absolutna. Dlatego też możemy być dumni z pozycji w jakiej się znaleźliśmy. Staliśmy się nowicjuszem i zyskaliśmy prawo, by dołączyć do Shaperów. Jednakże trening jest bardzo długi i bardzo trudny. Lata zajmuje nauczenie się podstawowej magii i kształtowania. Następnie zaś otrzymujemy misję w terenie, by sprawdzić nasze umiejętności w trudnych warunkach i stać się pełnoprawnym Shaperem. Wraz z nauczycielką /agentką/ Shanti udajemy się na inspekcję starej Shaperskiej wioski Drypeak, położonej na pustkowiach, gdzie nawet najpotężniejsi magowie nie potrafili zakorzenić roślinności. Mamy się tam spotkać z dwoma wysłannikami rady, a następnie wrócić i zdać raport. Tego mniej więcej dowiadujemy się z intra opisywanej przeze mnie gry. Jak to zwykle bywa, z pozoru prosta misja okazuje się wstępem do ponownego ratowania świata /tudzież jego niszczenia - w zależności od frakcji do jakiej się dołączymy/.
Po opuszczeniu zniszczonej doliny, w której znajduje się wioska, naszym oczom ukazuje się porośnięty bujną roślinnością region. Jest to o tyle dziwne, że powinny być tam nieużytki. Po krótkiej wędrówce nasza opiekunka znika i jesteśmy zdani tylko na siebie. Celem naszej gry jest odkrycie tajemnicy tego obszaru i zdanie raportu Radzie Shaperów. W osiągnięciu tego celu mogą nam pomóc 4 sekty. Sarvants - na pozór podobni do Shaperów, jednak sami chcą zdominować świat; Awakened - sekta Servilów, pragną oni równouprawnienia inteligentnych tworów Shaperów; Takers - zdziczałe stworzenia, które pragną się zemścić na swoich Twórcach; Barzites - pragną siłą zdobyć władzę nad światem, ich narzędziem są magiczne kanistry, które "przepisują" istotę, która ich użyje. Oczywiście możemy też wybić ich wszystkich i pozostać wiernymi naszej początkowej ideologii. W to wszystko jest jeszcze zamieszane tytułowe Geneforge, sadzawka, która daje jej użytkownikowi nieograniczoną moc. Wszystko to sprawia, że od gry trudno się oderwać. Sama rozgrywga różni się nieco od innych gier Spiderweb Software, a mianowicie kierujemy tu tylko jedną postacią /choć możemy przywołać do 7 bestii/. Zmieniło się także samo kierowanie - nie sterujemy już strzałkami, lecz pokazujemy punkt, do którego nasza postać ma dotrzeć.
Oprawa graficzna i muzyczna:
Trzeba przyznać, że jest to najgorszy aspekt gry. Dotyczy to zarówno grafiki jak i muzyki. To, że napisałem najgorszy, nie oznacza wcale, że jest zły, bo jest całkiem przyzwoity. Jednak nie spodziewajcie się graficznych rewolucji w stylu Morrowinda, czy tym podobnych gier. Jako, że to sharware, budżet nie był tu aż tak wysoki. Na szczęście graficzka jest dość wyraźna i szybko można się do niej przyzwyczaić. Figurki przedstawiające naszą postać są dość szczegółowo wykonane i nie sposób je pomylić. A jak się komuś spodobają, to nawet nie musi się męczyć by je wydobyć z gry, gdyż znajdują się one w plikach graficznych;]. Na szczególną uwagę zasługują obrazki pojawiające się przy wczytywaniu plansz, gdyż są one bardzo ładnie wykonane i doskonale oddają tajemniczy klimat sekty "kształtujących".
O muzyce się nie wypowiem, bo występuje tylko w jednym miejscu, przy obrazku przedstawiającym intro i w menu głównym. Szkoda, że autorzy nie stworzyli jej więcej, bo nawet dobrze im to wychodzi. Same dzwięki występujące w grze są chyba typowe dla produkcji Spiderweb Software i powtarzają się w ich każdym produkcie. Nie można się do tego przyczepić, bo w sumie po co zmieniać to, co jest dobre?:>
Walki:
Gdy tylko w naszym pobliżu pojawi się wrogo do nas nastawiona istota, przechodzimy w tryb walki /sami także możemy go włączyć/. Co ciekawe, w przeciwieństwie do innych produktów tej firmy, walki odbywają się na tej samej planszy na której chodzimy. Nie jesteśmy przenoszeni na oddzielny obszar. Czasem jest to utrudnienie, gdyż potwory podchodzą z dalszych części mapy. W innych momentach jest to duże ułatwienie, gdyż możemy eliminować wywabione potwory pojedynczo. W samej walce dość ważne są nasze cechy i obciążenie które dźwigamy, ponieważ to one decydują o kolejności poruszania się oraz ilości AP. Te ostatnie są bardzo ważne, bo gdy będziemy ich mieli mniej niż pięć, to nie uda nam się w ogóle zaatakować wroga. Walki odbywają się turowo i możemy używać standardowych czynności jak atak, czar, czy użycie przedmiotu. Możemy także próbować uciekać, ale jak wróg jest od nas szybszy to szanse są marne;-)
Ekwipunek:
Ekwipunku jest całkiem sporo i także całkiem sporo możemy założyć na naszego bohatera, co zresztą widać na załączonych skreenach. Każda postać może założyć każdy przedmiot, jednak trzeba się zastanowić czy słaby mag będzie nosił ciężką zbroję płytową /choć, co ciekawe, raczej nie wpływa to na jego zdolność rzucania czarów:P/. Jednak najczęściej nie takiego rodzaju mamy problemy. Wiele przedmiotów daje różne bonusy, a jako że gramy jedną postacią, większość z nich jest nam potrzebna i tu pojawia się problem co założyć na siebie, a jakie cechy rozwijać. Oczywiście jak w każdej grze Spiderweba występują tu przedmioty questowe - ich menu jest oddzielne i można ich użyć tylko w określonych sytuacjach. Poza tym, jak nam się bardzo nudzi, możemy pobawić się w zbieranie różnych nieprzydatnych przedmiotów - jak śmieci czy widelce:)
Statystyki:
Pod tym względem firma nigdy nie zawodziła. Tak samo jest i tym razem. Mamy bardzo dużo różnych współczynników - zarówno tych walecznych jak: walka wręcz, szybkość, czy parowanie, poprzez magiczne: trzy rodzaje magii plus czarodziejstwo, jak i ogólnorozwojowych: mechanizmy, cechy przywódcze czy szczęście. Jako, że gra jest o kształtujących, mamy tu także współczynniki kształtowania różnych stworów. Poza tymi cechami występują także umiejętności - wszelkiego rodzaju czary i przywołania. Przy awansie możemy wydać 5 punktów na rozwój cech postaci. W miarę dodawania kolejnych punktów rozwój postaci jest coraz trudniejszy i trzeba czekać nawet 2 poziomy by móc rozwinąć jakąś cechę. Trochę gorzej jest natomiast z umiejętnościami, gdyż są tylko 3 drogi by je uzyskać - są to książki, zakup u nauczyciela oraz wspominane już wcześniej kanistry. Te ostatnie bardzo ułatwiają rozgrywkę, gdyż dzięki nim szybko możemy podpakować naszą postać. Jednak autorzy gry przewidzieli zapewne zbyt dużą chęć pakowania się, więc kanistrów jest ograniczona ilość.
Podsumowanie:
Pomimo uproszczonej części audio-wizualnej, ta gra ma coś w sobie i potrafi przyciągnąć człowieka na długie godziny. Jak na razie jest to dla mnie najlepsza gra Spiderweb Software. Mam nadzieję, że kolejne części także utrzymają ten wysoki poziom;] POLECAM!!
Ocena końcowa: 9/10
Obrazki z gry:
Dodane: 16.11.2005, zmiany: 21.11.2013