Heroes Chronicles: Warlords of The Wasteland

Po zakupieniu na GOGu w świątecznej promocji wszystkich części Kronik (łącznie 9) wreszcie zabrałem się do ich przechodzenia. Czym są Kroniki? To wydawane przez 3DO kampanie dla pojedynczego gracza połączone osobą głównego bohatera – nieśmiertelnego Herosa Tarnuma. W pierwszej części zaczynamy jako Barbarzyńca (Stronghold) i musimy wyzwolić się spod tyranii Czarodziejów (Tower). Kampania składa się z 8 misji – dodatkowo mamy samouczek (który olałem), podgląd 3 innych części i high score'a i to już w zasadzie wszystko. Przejście jednej części powinno nam zająć około 15-25 godzin. Poziom trudności tej pierwszej kampanii nie jest za wysoki więc warto ustawić go ręcznie przynajmniej na Hard.

Mamy tutaj do czynienia właściwie z samodzielnym ograniczonym klonem gry Heroes of Might and Magic 3. Jeśli w nią nie graliście, nie ma za bardzo po co podchodzić do Kronik, lepiej zająć się podstawką i dwoma znakomitymi rozszerzeniami – Armageddon's Blade i Shadow of Death. Nie mam zamiaru opisywać jak wygląda rozgrywka i walka, bo to już opisano w przypadku powyższych tytułów. Zajmiemy się więc tylko samą kampanią.

Bohaterem jest Tarnum – młody barbarzyński wódz. Odkrywa on stopniowo historię swojego plemienia przy pomocy bardów i pnie się w jego hierarchii. Gdy zostaje głównym wodzem zaczyna walczyć przeciwko ciemiężcom jego ludu – Czarodziejom z Brakady. Zdobywa i traci przyjaciół w krwawej otwartej walce i zaślepiony przez żądzę zemsty coraz bardziej pogrąża się w szaleństwie. Na przestrzeni 8 misji poznamy jego historię datowaną przed założeniem Erathii. W samych misjach mamy prawie przy każdym starcie dnia do przeczytania nowe wiadomości opisujące sytuację, rozmowy z innymi bohaterami itp. Pomaga to nam ogarnąć co się dzieje i co siedzi w głowie Tarnuma, ale w takiej formie zaczyna po pewnym czasie nużyć. W każdej misji oprócz ostatniej bohater ma ograniczenie we wbijaniu poziomów. Warto odwiedzać wszelkie nabijacze atrybutów i uczyć się maksymalnie dużej ilości czarów – przechodzą do następnej misji. No i nie trzeba chyba wspominać, że umiejętność „wisdom” i wszelkie typu magii żywiołów trzeba brać koniecznie przy wyborze kierunków rozwoju. Warto też, gdy już będziemy mogli podpakować dwóch dodatkowych heroesów, którzy będą za nami latać i towarzyszyć w kolejnych misjach oprócz ostatniej. Sama rozgrywka wydaje się dużo prostsza niż w przypadku kampanii w podstawce, często w tekstach pojawiają się wskazówki co należy zrobić aby ułatwić sobie wygraną i to takie, które czasami wręcz rozśmieszą weteranów.

Z początku wydaje się, że jest to już desperacka próba 3DO na wydojenie kolejnej kasy od fanów serii. Nie ma żadnych zmian – dodatków czy innowacji w stosunku do tego co już widzieliśmy. Niektóre animacje między misjami wyglądają dziwnie znajomo :-). Ta sama muzyka , grafiki, brak multi... Gra, mimo że trochę pomarudziłem jest bardzo dobra. Jest to wszak stary dobry Heroes 3 i ktoś kto spędził nad tą najlepszą grą wszechświata trochę czasu chętnie połupie i w Kroniki, tym bardziej, że historia Tarnuma jest ciekawa. W Polsce na cdkach wydano pierwsze 4 części zarówno osobno jak i w zestawach. Późniejsze nie były u nas nigdy dostępne. Chyba jedynym miejscem gdzie można je obecnie zdobyć w komplecie jest paczka z GOGa. Posiada jedynie wersję angielską co mnie akurat odpowiada, bo nigdy nie lubiłem polskiego tłumaczenia HOMM 3.

Moja ocena: 4/5