Neon Abyss |
|
Wydania |
2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) 2020( Steam) |
Ogólnie
|
Platformówka roguelike RPG
|
Widok
|
Perspektywa boczna, 2D
|
Walka
|
Czas rzeczywisty
|
Recenzje |
Każdy ma jakąś robotę. Jeden kelnerzy, inny wozi ludzi, a jeszcze inna pracuje w kopalni. Twoja robota będzie wiązać się z ryzykiem, walką i śmiercią, czasami twoją. Ale bez strachu - obudzisz się cały z twarzą na blacie baru bez najmniejszej ranki, za to bogatszy o nowe doświadczenie. Widzisz, gdy ma się zatrudnienie u Boga Śmierci, to zgon jest naprawdę drobnostką. Pierwsze zlecenia będą proste i dopiero po ich wykonaniu lecimy z następnymi. Czyli pokonujesz twardego drania, zostajesz przeniesiony do baru i kolejne zlecenie będzie na jeszcze twardszego bydlaka. A mierzymy wysoko, bo w moich kumpli po fachu. Trzeba więc działać stopniowo i z rozwagą.
Mamy teraz niesamowitą technologię, ale prawda jest taka, że obecne wydarzenia zostały zapoczątkowane kiedy jeszcze czciliście nas mieszkających na Olimpie - przynajmniej takie odnosiliście wrażenie, pocieszne istoty. Towarzyszyliśmy wam od zarania dziejów, pomagając w kształtowaniu cywilizacji. Oczywiście nie robiliśmy tego z wrodzonej dobroci, bo takowej nie posiadamy. Może z czasem się dowiesz dlaczego - jak pożyjesz wystarczająco długo.
Póki co chwytaj za spluwę i skacz w przepaść, masz potwory do rozwalenia. Mam nadzieję, że jesteś szybki i skoczny, bo to nie będzie ścieżka w przytulnym ogródku. Fajnie, że tu i ówdzie możesz znaleźć lepszą broń, ulepszenia broni (przechodzą płynnie na inną jak zmienisz!) czy pomocne przedmioty oraz jaja, z których może wyklują się pomocnicy. Co znajdziesz? A bo ja wiem, za każdym razem może to być coś innego. Może czapeczkę co pozwala wykonać wielokrotny skok, a może los na loterię dający sporo pieniędzy? Może coś co pozwoli zmienić właściwości pocisków na rykoszetujące albo dynks co produkuje klucze przy wykluciu przyjaciela? Równie dobrze trafisz bezużyteczny badziew. Nie wiem, świat powstał z chaosu i nosi on teraz jego ślady. Życie to loteria. Kolekcjonuj monety, zbieraj klucze i oszczędzaj granaty. Strzelaj celnie i pilnuj zasięgu broni. Jeżeli jesteś łasy na dodatkowe nagrody, to próbuj uśmiercać wrogów walcząc wręcz albo za pomocą granatów - szanse na łupy wtedy rosną, na porządny łomot też. Początkowych przeciwników możesz lekceważyć, ale kropla drąży skałę - lekkomyślność może być śmiertelna. Na dalszych etapach razy i postrzały bolą mocniej i może się okazać, że już nie jesteś taki twardy. A wtedy znowu będziemy mieć twoją ślinę na blacie baru.
Plan misji? Zapomnij, układ pomieszczeń w tych labiryntach jest zupełnie przypadkowy i zmienia się z każdą nową wizytą. Podobnie sprawa ma się z przeciwnikami na końcu poziomu. Istnieją w skończonych konfiguracjach i wersjach, ale czy i kiedy na jakiego trafisz - nie wiadomo. Wiadomo gdzie, mapa zaznacza to pomieszczenie odpowiednio i prowadzą do nich specjalne drzwi. Więc możesz się przygotować zawczasu, choć możliwe, że turystyka bardziej zaszkodzi niż pomoże. Ach, ten chaos! Nie samą pracą człowiek żyje (choć w tej to pracujesz aż umrzesz, hehe) i są również pomieszczenia z rozrywkami - płatne, ale oferują nagrody. Wymagają też umiejętności innych niż tylko duszenie spustu broni. Można potańczyć, grać na pianinie czy łowić rybki, dla przykładu. Oczywiście każda gra czy inna atrakcja wymaga wcześniejszego jej odblokowania - walutę uzyskujesz z pokonanych bossów. A później płacisz standardowo złotem.
Ta sama waluta pozwala odblokować nowe postacie czy właściwości gry. Może wolimy do tej akcji kogoś co ma inne talenta bądź cechy? No to zbieraj, inni też chcą popracować! Zbieraj, bo to jedyne co zachowasz po skończeniu zlecenia - z sukcesem czy bez. Każda śmierć zmusza do pozostawienia zabawek na miejscu akcji, ale przecież wrócisz i znajdziesz nowe, może tym razem lepsze?
Towarzysze z jajeczek to miły akcent, ale pamiętaj, że nie są kuloodporni i ostatecznie giną - co też samo w sobie może się przydać, bo miewają związane z tym efekty. Nie zawsze też jajko zawiera niespodziankę - czasami są puste. I nie zawsze wiadomo czy to już moment wyklucia nastąpi czy dwie walki później.
Musisz być w miarę elastyczny, bo są dwa podejścia: agresywne i mądre - oba mają swoje zalety. Unikanie bęcków, płacenie kryształami i nie strzelanie w fiolet owocuje wzrostem wskaźnika mądrości i szansy na otwarcie portalu z przedmiotami od Ateny. Za to strzelanie w zamki wymagające kruszcu i ogólnie obrywanie czyni nas bardziej agresywnymi i pozwala pożyczyć coś od Aresa - kosztem utraty części zdrowia na stałe, niestety. Cóż, nie zawsze się da trzymać dwie sroki za ogon.
Spodziewaj się sporej akcji i wielu pocisków w polu widzenia. Może pocieszy Cię fakt, że wiele z nich będzie tam za twoją przyczyną? Nie mogę jednak zagwarantować, że będziesz przez to widział wyraźniej. Trudno, nie przejdziesz do następnego pomieszczenia póki choć jeden przeciwniki jeszcze się rusza. A jak umrzesz, to wiadomo - czoło na blacie i wracasz do akcji.
Neon Abyss jest platformówką roguelike, która czerpie sporo z The Binding of Isaac, acz ma też własny pomysł na siebie. Jest malowana w futurystyczne stylistyce nieokreślonej najbliższej przyszłości. Zestaw pomieszczeń i ich rozkład oraz przedmiotów jest mniej spluralizowany jak we wspomnianym Isaac'u - nadrabia za to mnogością uzbrojenia z różnymi trybami strzelania i właściwościami - zarówno pasywnymi jak i aktywowanymi za pomocą kryształów. Każda postać ma też własne, choć te aktywowane są bezpłatnie, lecz miewają cooldown.
W równie cyberpunkowej jak grafika stylistyce jest też ścieżka dźwiękowa. Utwory zgrabnie wchodzą do małżowiny usznej i zagnieżdżają się pod kopułą. Nie na tyle skutecznie aby skłonić mnie do ich odsłuchu poza grą, ale nadal mają moje wyrazy uznania.
Gra posiada fabułę z gatunku tych subtelnych - jest, ale trudno odczuć jej wyraźny wpływ na przebieg naszej gry, bo nie ma nawet konkretnych przerywników czy temu podobnych. Jeżeli poczujemy zainteresowanie, to możemy sobie doczytać i obejrzeć w bibliotece, ale powiedzmy sobie szczerze: czy kiedyś potrzebowaliśmy ściany tekstu czy minut animacji, coby dobrze się bawić w platformówkę? Teraz też nie jest to aż tak istotny element. Czepliwi może znajdą kilka dziur w scenariuszu czy niejasności motywacji choćby naszego szefa, ale chyba nie spowalnia nam to refleksu?
Osiągnięcia bywają trudne, ale są fair. Gra pozwala nam niejednokrotnie oszukiwać, więc część osiągnięć łatwiej jest uzyskać choćby ponownie wczytując stan gry i zaczynając poziom od początku - warto to jednak robić dopiero po przejściu pierwszego, bo inaczej - blat baru, taki mamy klimat. I wykupione ulepszenia wtedy przepadają wraz z wydaną walutą. Wszystkie są do zrobienia, choć niestety czynnik losowy robi swoje i kiepski początek może nam napsuć krwi.
Podsumowując, jest to bardzo dobry i mocno wciągający tytuł, a pojedyncza gra może zająć nam ledwie kwadrans - jeden poziom znaczy się. To zaleta, jeżeli ktoś nie ma wiele czasu na gry. Mając go więcej też będziemy się naturalnie świetnie bawić likwidując wrogów zanim oni wytną nam numer. Gra jest zrobiona na luzie i ma sporo humorystycznych akcentów oraz odniesień popkulturowych. Posiada też rozsądny poziom trudności wraz z możliwością używania kodów - choć wtedy nie jest to liczone w osiągnięciach. Polecam tytuł wielbicielom platformówek, nie tylko tym co mieli mokre sny o grze Abuse z lat 90-tych!
ZALETY:
- Wciąga niemiłosiernie
- Zachwycająca grafika
- Rozsądny stopień trudności z możliwością skalowania
- Dobry soundtrack
- Sporo zawartości
WADY:
- Na upartego: fabuła - zbyt subtelnie podana i mało doszlifowana
Osoby, które grałyby w tę grę:
- Hades
- Keanu Reeves
- Neil Gaiman
Osoby, które nie grałyby w tę grę:
- Ares
- Atena
- Prometeusz
Obrazki z gry:
Dodane: 27.12.2021, zmiany: 27.12.2021
Komentarze:
W podobnym stylu polecam także Fury Unleashed, które moim zdaniem jest dużo lepsze od Neon Abyss oraz RIVE: Wreck, Hack, Die, Retry! który może i oferuje liniową rozgrywkę ale za to nad wyraz miodną.
LukegaX
[Gość @ 30.12.2021, 15:45]