Vantage Master Online (PC)

Vantage Master Online

Vantage Master V2
Vantage Master (JAP)
Wydania
1997()
2002()
Ogólnie
Darmowa strategia taktyczna od mistrzów japońskiego actionrpg - firmy Falcom.
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
Rankin Ryukenden
25.11.2008

Wygranie sRPG rzadko kiedy jest czymś więcej niż efektem uporu i przychylnego rng /random number generator/. Ba, w sporej części wystarczy rzucić do ataku wszystkie jednostki i czekać na win screen. Tym cenniejsze są chyba gry, w których strategia jest nie tylko mile widziana, ale też wymagana. Vantage Master Online chyba jest taką grą. Ale po kolei.

VMO jest w zasadzie niczym innym jak pierwszą grą z serii Vantage Master (dokładniej, mini-update'a V2, a jest jeszcze VM Portable), przetłumaczoną na angielski - o tym później - i udostępnioną za darmo. Jest to sRPG rozgrywany na planszy podzielonej na hexy. Każda strona zaczyna tylko ze swoim dowódcą, który może przyzwać różne Natiale do własnej obrony lub atakować samemu. Ponieważ jednak utrata dowódcy oznacza koniec gry, lepiej trzymać się z dala od centrum bitwy - tym bardziej że spośród kilkunastu dostępnych klas jedynie parę ma szanse na przeżycie w starciu bezpośrednim. Tak więc ciężar bitwy spada na Natiale - lokalny odpowiednik żywiołaków, po sześć na każdy z czterech żywiołów. Oczywiście podziału nie myślono dla picu: najlepszym sposobem na usunięcie niebezpiecznych Fire Natials są jednostki z żywiołu wody. Na te znowu skutecznym remedium jest ziemia itd. Jeśli do tego dodać zestaw statystyk, efekty tereny i wysokość, która nie wpływa wyłącznie na zasięg ruchu (niektóre jednostki strzelają po paraboli), to w zasadzie macie sensowny obraz rozgrywki w VMO.

A grać można na parę sposobów: po pierwsze, jest scenario mode na dwóch poziomach trudności, czyli walka na kolejnych (wybieranych z zestawu dostępnych) mapkach powiązana bliżej nieokreśloną fabułą. Z każdą wygraną walką dostajemy nowego Natiala i poziom doświadczenia. Zarówno tu jak i w Expert Mode na początku gracza czeka zestaw czterech losowych pytań, na wzór tych z Ogre Battle, który określa klasę dowódcy. Expert Mode, jak nazwa wskazuje, oferuje poważne wyzwanie: chociaż obie strony zaczynają na maksymalnym poziomie i ze wszystkimi Natialami, ale gracz zaczyna na zdecydowanie gorszej pozycji. W tym miejscu warto pochwalić AI, które gra w miarę sensownie, bezlitośnie wykorzystując głupie posunięcia (przegrana w czterech ruchach? Całkiem możliwe!), chociaż jak zawsze, najlepiej mieć żywego oponenta. W tym miejscu w sukurs przychodzi Free Mode, gdzie można ustalić walkę całkowicie według własnych zasad, włącznie z trybem Hot Seat.

Grafika jest całkiem ładna. Mimo że gra jest dość stara, widać feerię barw, charakterystyczną dla późnych DOS-owych produkcji i nadrabiającą pikselowatość. Na dodatek jako gra windowsowa w ciekawy sposób wykorzystuje okna: na większych rozdzielczościach dobrze widać pole bitwy, mapę, statystyki i okienko pomocy. Muzyka to przeciętne midi, a efekty dźwiękowe są również niezbyt wybitne (a czasem denerwujące, jak dumny chichot Duke'a). Najpoważniejszym zarzutem jest jednak... jakość tłumaczenia. Jest w najlepszym razie dostateczne, a na dodatek scenki pokazywane w trakcie Scenario Mode są nieprzetłumaczone i pokazywane jako krzaczki.

Co by tu więcej można powiedzieć o Vantage Master Online? Jeśli ma się chwilę czasu i lubi gry strategiczne, można spróbować VMO: starcia, chociaż trudne, na początkowych etapach rzadko trwają dłużej niż kwadrans...

Plusy:
+wymagająca
+w sumie to całkiem ciekawa
+darmowa

Minusy:
-przeciętne tłumaczenie
-dość stara

Moja ocena: 4-/5


Obrazki z gry:

Dodane: 27.11.2008, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?