Wandering Sword

Wydania
2023( Steam)
2023( Steam)
Ogólnie
Chińska szkoła projektowania gier, na graficznej bazie nowoczesnego 2DHD.
Widok
izometr
Walka
turówka lub czas rzeczywisty - do wyboru
Recenzje
Cholok
Autor: Cholok
17.12.2024

2DHD to nazwa stylu graficznego nawiązującego do retro pixel artu połączonego z rozpikselowanym 3D z nałożonym filtrem udającym nieudolnie siatkę kineskopu CRT. Styl ten stosuje firma Square w swoich staro-szkolnych grach począwszy od "Octopath Traveller". Nazwa ta została zastrzeżona, ale styl ten może wykorzystać każdy, więc zobaczmy czy Chińczycy dołożyli równie dobry gameplay.

"Wandering Sword" należałoby gatunkowo zaliczyć do jrpg, bo wpływ "Dragon Quest" na rpg-i ościennych krajów jest bezdyskusyjny, ale chińska szkoła projektowania gier rpg dość szybko wypracowała swój własny styl wykorzystując swoje narodowe dziedzictwo kulturowe. Spotykając się pierwszy raz z takimi grami niewątpliwie odczujemy powiew czegoś innego, ale ogrywając już kilka gier z Chin zaczynamy widzieć ich wspólne cechyr. Gra ta jest bardzo podobna w mechanice rozgrywki do "Tale of Wuxia: The Pre-Sequel", ale według mnie nieco lepsza.

Fabularnie to dość złożona tematyka wuxia, ale bez fantasy, choć występuje tu pewna forma magii, którą tu zastępuje energia qi. Obrazowo mówiąc: wojownicy latający po dachach, kultywacja, szkoły walki z obowiązkowym klasztorem Shaolin. Nasz bohater uwikłuje się w nie swoje sprawy i będzie musiał zrobić porządek awansując w sztukach walki szkoły Wudang.

Cechą odróżniającą grę od typowego jrpg jest open world, choć nie dostajemy dostępu do pełnej mapy od razu. Oczywiście nie jesteśmy nawiązać równej walki z każdym, ale widocznych wrogów można omijać, a na mapie świata nie ma losowych walk. Skutkiem tego jest całkiem spora liczba zadań pobocznych, które można wykonywać w dowolnym czasie. Jest kilka zadań, które trzeba wykonać priorytetowo lub można zawalić pewnymi decyzjami. Plusem gry jest dopracowany dziennik, więc dokładnie wiadomo co trzeba zrobić. Jest tu opcja podglądania większości NPC, która pozwala zobaczyć jego statystyki i ekwipunek. A jako adept sztuk walk możemy wyzywać do walki NPC i przejmować ich rzeczy. Niektórych możemy zaprosić do drużyny. Tu wskakuje nowy atrybut przywiązania, który musi być na odpowiednio wysokim poziomie. Jego wartość zależy od naszych poczynań i wykonanych zadań. Możemy sobie pomóc wręczając prezent (pamiętacie "Dragon Age"?). Liczba postaci do rekrutacji jest całkiem spora, poza tym dołączają do nas postacie związane z aktualnym wątkiem fabularnym. Jeśli chodzi o eksplorację, to polega ona głównie na wyszukiwanie czasami dobrze ukrytych skrzynek. Nie ma tu zagadek czy puzzli. W związku z bardzo rozbudowanym craftingiem na obszarach znajdziemy masę różnych surowców: rośliny, minerały, łowiska. Zwierzyna po pokonaniu dostarcza kolejnych. Samo zbieranie surowców wymaga staminy oraz zwiększa doświadczenie danej czynności. Crafting jest podzielony na: gotowanie, alchemię, szycie i kucie. Do tworzenia przedmiotów wymagane są przepisy różnych poziomów, a każdy proces produkcji dostarcza doświadczenie w danej dziedzinie. Inaczej mówiąc, żeby stworzyć coś np. na piątym poziomie to musimy stworzyć masę przedmiotów na poziomach niższych, a to kosztuje i wymaga składników. Crafting w zasadzie jest opcjonalny, ale nie do końca. Jedna z dziedzin będzie wymagała rozwoju. Dobre przedmioty można zdobyć, zdecydowanie nie kupić, ale przepisy epickich przedmiotów też trzeba zdobyć. System ekwipunku jest diablowaty, dużo podobnych przedmiotów o losowych statystykach. Każdy przedmiot można rozłożyć na składniki do craftu.

System rozwoju jest nietypowy, choć spotykany w innych chińskich grach. Nie ma poziomu doświadczenia postaci, ale są inne poziomy doświadczenia dla craftingu, zdobywania zasobów i stylów walki różną bronią. Poziomów maksymalnie jest 10 w każdej dyscyplinie. Crafting rozwija się w trakcie używania. Style walki rozwijamy wydając martial points na kupno nowego poziomu. Te zdobywamy za walki. Jednak jeśli rozwinęliśmy wszystkie style, to punkty te stają się zbędne. dopóki nie zdobędziemy książki, z której nauczymy się nowego stylu. Style te podzielone są na kilka kategorii: zwykłe ataki, ataki specjalne, ataki unikalne, lekkość i kultywacja. Każda postać może używać maks 4 style naraz, dowolnie konfigurowalne. Nauka kultywacji skutkuje dodatkową premią w postaci punktów Meridian. Punkty te wykorzystujemy wydając je na podnoszenie statystyk postaci. Wizualnie wygląda to podobnie do gry "Sword & Fairy 6". W każdej chwili można zresetować te punkty i rozdysponować je na nowo, co ma kolosalne znaczenie w jednym zadaniu.

Walki toczone są na osobnej siatce w stylu "Tale of Wuxia", tyle, że tutaj oparte są na kwadratach, a nie hexach. Są tu 2 tryby walki, które można wybrać: turowy i realtime. Turowy to ATB pauzowany w momencie wyboru akcji. Realtime to ATB bez pauzowania, ale wtedy kontrolujemy tylko głównego bohatera. Ma to sens, gdyż nie ma aktywnej pauzy. Sprawia to różnice w walce, ponieważ atakowany może się przesunąć nim atakujący zada cios. W obu trybach można włączyć automat i przyśpieszenie x2, co skraca co łatwiejsze walki. W walce używamy tylko styli, nie możliwości używania przedmiotów, premiowane są ataki z boku i z tyłu. Same walki są ok, ale widać tu problem powtarzalności. W wielu rpg istnieje czynnik RNG, tutaj pewnie też, ale nie dotyczy on AI. Jeśli spotkamy tego samego wroga, to jego rozstawienie będzie zawsze takie same, tak samo jak jego początkowe ruchy i tak samo walka automatyczna. Różnice są w liczbach ataków i możliwości uników. Plusem jest brak grindu, bo nie urośniemy w siłę bez książek.

Gra jest w stylu 2DHD, więc wygląda stylowo. Wolałbym styl "Star Ocean 2R". Facjatki postaci już są w zwykłym 2D, są świetne. Ekwipunek jest graficzny, też ładny. Same środowisko, lokacje, ludziki są w porządku. Przeciwnicy w postaci fauny są bardzo przeciętni jeśli porównać do "Octopath Traveller". Muzyka jest w stylu chińskim, całkiem niezła. Zero dubbingu. Technicznie nie było problemów za wyjątkiem jednego, być może decydującego. Obsługa pada jest wybiórcza tzn. może zadziałać, nie musi. Podane rozwiązanie przez producenta to tzw. possible fix. U mnie nie działał, więc pozostała mysz i klawiatura. Jak dla mnie to jest niekompetencja dewelopera i powinien być "jechany do spodu". U innych działają wszystkie pady, a developer tłumaczy się, że on ma 2 (różne) pady i oba działają. Może też zaistnieć problem z rozpoznaniem języka i gra uruchomi się po chińsku. Tu trzeba poszukać w sieci jak przełączyć na angielski. Poza tym gra fajna.

Moja ocena: 4/5


Obrazki z gry:


/obrazki dostarczył Cholok/

Dodane: 17.09.2023, zmiany: 17.12.2024


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?