Warhammer: Chaosbane (PC)

Warhammer: Chaosbane

Wydania
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
2019( Steam)
Ogólnie
Bardzo przystępny H'n'S z przeznaczeniem głównie dla mniej doświadczonych graczy.
Widok
Izometryczny, bez możliwości kontrolowania kamery.
Walka
Czas rzeczywisty.
Recenzje
mg-mat
Autor: mg-mat
26.07.2021

Gra Warhammer: Chaosbane jest przykładem tego, jak to lepiej nie czytać recenzji "prosów" i dać grze szansę osobiście. Po ponad 30 godzinach świetnej zabawy, wraz ze znajomymi stwierdziliśmy, że większość negatywów pochodzi od graczy tak zwanych "tryhardów". Oznacza to ni mniej, ni więcej tylko tyle, że odpalając tę grę, nie możecie liczyć na kolejne Path of Exile, Diablo 3 lub inną rozbudowaną na setki godzin rozgrywki grę z gatunku H&S. Chaosbane skierowany jest do osób, które poza grami mają normalne życie. Przejście całości bez dodatków zajmie przy pierwszym podejściu 12-16 godzin, nie wliczając w to dodatkowych trybów rozgrywki. Jeśli uważacie, że to jest mało, to cóż, chyba wasz umysł zagubił się gdzieś w kazamatach steamowego chaosu.

Zacznijmy od podstawowego trybu fabularnego. Pod względem fabularnym, gra raczej nas nie zaskoczy i podobnie jak w większości produkcji z tego gatunku, fabuła to proste heroic fantasy, tutaj okraszone mitologią Warhammera. Opowieść spełnia swoją rolę dostatecznie, dając nam pretekst do wyżynania hord chaosu. Na ten temat warto jeszcze nadmienić, że każda postać ma inne dialogi, motywację oraz różniące się intro, oraz outro, jedyne co je łączy to wspólny cel pokonania hordy. To, co jest znacznie ciekawsze to inne podejście do stopnia trudności w porównaniu do podobnych gier. Myślę, że jest to jeden z tych elementów, który nie do końca dla wszystkich jest jasny, a może powodować zbyt szybkie znużenie za łatwą rozgrywką. W grze zastosowano ciekawy sposób stopniowania poziomu trudności i jeśli nie będziemy w miarę postępów powoli podnosić tej poprzeczki, gra szybko może stać się zbyt łatwa. Przykładowo my zaczynaliśmy na poziomie normalnym, a grę ukończyliśmy na poziomie trudności chaos 2. Pierwszy dodatek zaczynaliśmy na chaos 3, a ostatni dodatek to już był poziom trudności chaos 5-7. Oczywiście im wyższy poziom trudności, tym szansa na lepsze łupy.

Tutaj przechodzimy do kolejnego aspektu rozgrywki. Aby podnosić poziom trudność i się dobrze bawić w tej grze, nie wolno zapomnieć o naszym bohaterze. Sposób rozwoju bohatera w tej grze rozwiązano bardzo dobrze. Gracz, zanim zrozumie ten system, to pewnie będzie już w połowie gry, ale w przeciwieństwie do wielu innych gier, w chaosbane nie ma obaw, że stworzymy sobie zły build postaci. W miarę awansu na kolejne poziomy, a tych jest maksymalnie 50, odkrywamy nowe zdolności dla naszego herosa. Dopiero po osiągnięciu maksymalnego poziomu oraz rozwinięciu odpowiednio boskiego drzewka (Można je za darmo resetować i przebudowywać do woli) nasza postać osiągnie pełnię potencjału. Konfiguracja postaci polega na wyposażeniu jej w różne umiejętności z olbrzymiej dostępnej puli zdolności, a do dyspozycji mamy 100 punktów. Zdolności dzielą się na pasywne oraz aktywowane przez gracza, możliwe do wyekwipowania po 6 na rodzaj. Dodatkowo są zdolności specjalne odblokowywane w gildii, dodatkach, czy też specjalnych trybach gry. Jest tego na tyle dużo, że zanim wszystko się ogarnie, a my stworzymy postać naszych marzeń, to trochę godzin minie nam na graniu. Jeśli natomiast popełnimy błąd, wystarczy, że usuniemy zdolność, której nie chcemy już używać i zastąpimy ją inną, ważne jest, tylko aby suma zdolności nie przekraczała 100 punktów. Dodajmy do tego zestawy przedmiotów oraz fakt, że niektóre przedmioty pozwalają pewne umiejętności używać za darmo, a mamy system, w którym można grzebać godzinami, tworząc buildy godne wyższych poziomów trudności.(Przypominam, że maksymalny poziom trudności to chaos 10, po ponad 30 godzinach gry, obecnie jestem na chaos 6-7) A co z awansem powyżej 50 poziomu? Powyżej tego poziomu zdobywamy poziomy legendy, które mają osobne drzewko rozwoju już nie tak znaczące przy niższych poziomach trudności, ale bez których na wyższych poziomach może być ciężko. Zdolności legendarnych jest pięć, a poziomów legendy trudno powiedzieć ile, bo obecnie mam 106 poziom legendy i nadal rośnie.

System rozwoju postaci w połączeniu z ekwipunkiem jest naprawdę świetny i daje sporo frajdy o ile lubicie bawić sie bohaterem. Przedmiotów w tej grze wypada naprawdę sporo, ale loot oparty jest też o poziom trudności, jeśli więc nie będziemy podnosić stopniowo poprzeczki, to może zdarzyć się, że do końca gry nie wypadnie nam żadna legendarka. Przedmioty dzielą się na zwykłe (Szare), magiczne (Niebieskie), bardziej magiczne (Pomarańczowe), legendarne (Czerwone) oraz prawdopodobnie niemożliwe do znalezienia przy pierwszym podejściu do gry, ultra legendarne(Zielone). Legendarne oraz ultra legendarne łączą się w zestawy, a te odblokowują dodatkowe zdolności oraz możliwości konfiguracji herosa. Jakby tego było mało, to każdy przedmiot można pobogosławić, używając do tego specjalnych kamieni umieszczanych w 6 slotach, a oprócz tego kamienie różnych rodzajów można ze sobą łączyć, otrzymując inne bonusy oraz wzmocnić dodatkowo boskim odłamkiem. No dobra, ale po co nam takie przedmioty jak już przeszliśmy grę?

Po przejściu podstawowego trybu rozgrywki, odblokowane mamy dodatkowe tryby gry takie jak:

Ekspedycja- Najmniej ciekawy tryb, w którym możemy powtórzyć sobie misję fabularną, tylko bez fabuły.

Wieża chaosu - Bardzo fajny tryb arenowy, w którym wspinamy się po piętrach wieży, a każde nowe piętro to silniejsi przeciwnicy. Po pokonaniu przeciwników, możemy zdecydować, czy wspinamy się wyżej, czy może otwieramy skrzynię i kończymy rozgrywkę. Oczywiście im wyższy poziom trudności ustawimy oraz im wyższe piętro, tym lepszy loot.

Inwazja - Tryb który z założenia ma sprawdzić jak dobrze przygotowaliście swojego herosa. Bardzo fajny tryb w którym zawarto kilkadziesiąt misji o rosnącym stopniu trudności, a każda misja posiada specjalne parametry. Dodatkowo wszystko podzielono na 15 rang. (Im wyższa ranga, tym trudniej)

Polowanie na relikty - Świetny tryb do farmienia legendarek oraz ultra legendarek. Przed rozpoczęciem poziomu, możemy dać dodatkowe parametry utrudniające rozgrywkę, a celem jest przejście poziomu, pokonanie bossa. W nagrodę otwieramy skrzynię z relikwiami. Bardzo duża szansa na legendarkę oraz znikoma na ultra legendarkę.

Walka z bossami - Ponowne walki z bossami zawsze są ciekawe, a jak do tego spróbujemy się z nimi na wyższych poziomach trudności, to możemy przekonać się ile nasz bohater jest warty. Fajny tryb, ale pod wzgledem lootu raczej nie powala.

Jeśli natomiast dodatkowe tryby rozgrywki to za mało, zawsze można spróbować sił od początku na wyższym poziomie trudności lub innym bohaterem, bo każdy bohater to inny styl gry, zupełnie inny ekwipunek oraz zdolności specjalne. Można też rozważyć zakup dodatku Grobowiec Króla, który rozszerzy rozgrywkę o dodatkowe 3-4 godziny. Sam przeszedłem ten dodatek i nie żałuję zakupu, chociaż warto zwrócić uwagę na to, że jest to najsłabiej zoptymalizowany rozdział gry. Graficznie dodatek prezentuje się bardzo ładnie, zarówno katakumby, jak i pustynia, to prawdziwa uczta dla oczu i pod względem estetycznym trudno na coś narzekać.


Jak już jesteśmy przy grafice, to warto pochwalić Chaosbane za świetny styl graficzny. Gra jest jednym z ładniejszych H&S, w jakie grałem, a każdy z 4-rech podstawowych rozdziałów, to inny region, prezentujący zupełnie nowy "biom". I tak mamy w grze śnieżny las, miasto oraz kanały, wielkie pola bitwy, cmentarz czy też królestwo chaosu, które jest naprawdę piękne. Znam niewiele gier, w których fiolet z czernią komponują się tak dobrze. Taką różnorodność okupiono niestety backtrackingiem. Przykładowo w śnieżnym lesie przyjdzie nam chodzić do tej samej świątyni i po tym samym lesie kilkukrotnie i podobnie jest w innych rozdziałach. Nie umniejsza to jednak piękna gry, a zanim jakaś miejscówka się nam za bardzo znudzi, gra rzuca nas w inne miejsce, więc można uznać, że backtracking w tej grze nie jest nadużywany. Co do kwestii muzycznych, to raczej muzyka z tej gry nie zostanie ze mną na dłużej. Nie, żeby była zła, bo są momenty gdzie przygrywa naprawdę fajna nuta, mimo wszystko nie zabiorę jej poza grę. Warto jeszcze nadmienić, że gra nie jest pozbawiona błędów, ale poważniejsze babole pojawiają się bardzo rzadko. Kilka razy zdarzyło się, że nie pojawiła się możliwość rozmowy z głównym NPC, wystarczył wtedy reset poziomu. Bywało też, że znajomym zapadały się postacie pod tekstury ( Efekt internetowego lagu, pomogło użycie zdolności specjalnych) na całą rozgrywkę zdarzyło się to może z dwa razy.

PODSUMOWANIE:
Warhammer: Chaosbane to bardzo fajna gra z gatunku H&S, która nie jest nastawiona na kilkusetgodzinny grind. Pomimo tego potrafi zapewnić kilkadziesiąt godzin fajnej zabawy samemu bądź ze znajomymi pod warunkiem, że lubicie kombinować z bohaterem i podwyższać sobie poprzeczkę. Dodatkowo posiada naprawę ładną szatę graficzną w klimatach Warhammera. Polecam zwłaszcza osobom, które nie oczekują od gry H&S kilkuset godzin grindu, bo progres w tej grze jest naprawdę szybki jak na ten gatunek. A dzięki sprytnie przemyślanemu rozwojowi bohatera, gra nadaje się też idealnie dla początkujących graczy.

OCENA:
8/10


Obrazki z gry:


/'obrazki dostarczył mg-mat'/

Dodane: 26.07.2021, zmiany: 27.07.2021


Komentarze:

SpecShadow na GOLu napisał:
"Z tego co przejrzałem na forum Steam to problem z czcionką występuje w innych wersjach językowych.
Jak na złość jest opcja dostosowania jej rozmiaru... ale tylko dla liczników obrażeń nad potworami."

Więc nie tylko ja mam ów problem. Nie szkodzi, nie muszę znać wszystkiego.

Iselor


[Gość @ 16.11.2023, 09:12]

Trudno powiedzieć, bo ja nie miałem takiego problemu, ani żaden z moich znajomych.

mg-mat


[Gość @ 14.11.2023, 16:11]

Bardzo bym chciał w to pograć bo gier w uniwersum WFRP w zasadzie nie ma, no ale niestety! Bez względu na rodzaj ustawień graficznych, rozdzielczości itd., czcionka jest tak mikroskopijna i rozmazana że za cholerę nic nie mogę odczytać. Oznacza to że grać się w zasadzie nie da. Nie wiem, czy ja mam zły monitor, czy to wina polonizacji czy jeszcze co innego, no ale się nie da sensownie grać, możliwe że tylko ja tak mam, szkoda. Na szczęście gier do ogrania nie brakuje.....
Iselor


[Gość @ 12.11.2023, 21:53]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?