Lost Labyrinth

Wydania
2005()
2005()
2007()
2015( Steam)
Ogólnie
Roguelike z porządną, konsolowatą graficzką - dokąd zmierza ten świat ;-) Nieważne, ten kierunek mi się podoba! Jestem uzależniony od LL - codziennie muszę przynajmniej jedną postać zabić w jego głębinach, bo inaczej czuję, że czegoś mi brak ;-)
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
Nerka99
Autor: Nerka99
24.06.2005

Przeszukując internet w poszukiwaniu jakiegoś rpg, który nie został opisany na stronce natknęłem się na dziwny produkt, freewarowego roguelike'a stworzonego przez jakiegoś Niemca (dostępne są dwa języki: domyślny angielski i niemiecki), tytuł przekazałem do JRK by go wrzucił do tabelek i na jakiś tydzień zapomniałem o nim. Gdy przyszła pora zabrania się za recenzowanie czegoś nowego postanowiłem odpalić opisywany dziś tytuł i... i do dziś nie mogę wytrzymać dnia żeby nie zaliczyć przynajmniej kilku poziomów podziemi, wciągnęło mnie jak diabli i czuje że ten tytuł zagości na dłużej na moim twardym dysku.

Fabuła:
Obawiam się, że w tej materii nie można za wiele powiedzieć. Fabuła nie jest najważniejsza w tego typu grach, można jedynie wnioskować że nasz bohater pragnie zebrać wszystkie części jakiegoś pradawnego artefaktu w postaci laski (gdyż w inwentarzu mamy ilość zdobytych części tejże laski), gdyż żadne intro czy inne wprowadzenie nie istnieje.

Rozgrywka:
Opisywany tytuł to jak już wspomniałem roguelike- czyli gra polega właściwie na zejściu na jak najniższy poziom (losowo generowanych) podziemi i właściwie zawsze kończy się śmiercią głównego bohatera (jedynym sposobem na przeżycie jest odszukanie wspomnianych części laski - mi udawało się zdobyć maksymalnie dwie) /haha- ja miałem raz jeden 5 części kiedy zaciukał mnie smok - JRK/.

Grę rozpoczynamy od stworzenia naszego bezimiennego bohatera: wybieramy mu umiejętności specjalne z całkiem pokaźnej listy dzielącej się na kilka działów: The Way of the Sword (ścieżka miecza- wszelkie zdolności związane z walką), The Way of Magic (ścieżka magji- wszystko związane z magią), Way of Gods (ścieżka bogów- są to wszelkie błogosławieństwa od bóstw),
The Way of Shadows (droga cieni- umiejętności związane ze złodziejstwem), The Way of Adventure (droga przygody- czyli wszystko czego potrzebuje poszukiwacz przygód) i Disadventages czyli ułomności naszego bohatera. Wachlarz umiejętności pozwoli nam na stworzenie optymalnej postaci dla nas np. gdy interesuje nas gra wojownikiem to możemy wybrać "ułomność" brak magii co nie pozwoli nam czarować i zamknie wybór umiejętności ze ścieżki magii, ale za to da nam to możliwość wyboru jednej dodatkowej umiejętności.

Gdy zakończymy ustalanie "specjalizacji" naszego bohatera wybieramy sobie nasz wizerunek i zostajemy przeniesieni na 1 poziom podziemi. A w podziemiach standardowo wszędzie pełno poniewierających się po ziemi szkieletów wstających od czasu do czasu by nas skonsumować wraz z innymi pijawkami, szczurami i innymi cudami (coś na kształt gigantycznej marchewki to mój faworyt:D), bestiariusz jest naprawde ogromny i żaden fanatyk się nie zawiedzie. Każda bestia ma swój opis i unikatowe zdolności, na każdą działa inny rodzaj broni (np. duchy ranią tylko niektóre zaklęcia lub broń magiczna... a trafcie na takiego delikwenta w początkowych levelach gdy zazwyczaj jesteście bez żadnej magicznej broni, a on stoi tuż przy schodkach do niższego poziomu). Do przeżycia i eksterminacji niemilców będzie wam służyć całkiem spora liczba przedmiotów: od masy żelastwa do walki i obrony poprzez różdzki i zwoje z zaklętymi czarami na miksturach i grzybkach odnawiających nam zdrowie czy też zamieniających w kurczaka gdy zjemy sobie coś nie identyfikując uprzednio. Do tego wszystkiego musimy zadbać o to by nasz bohater nie zginął z głodu czy pragnienia lub nie nadział się po ciemku na hordę przeciwników, więc pamiętajmy o zapasach jedzenia i wody i zapewnieniu sobie źródła światła. A gdy szczęśliwie dotrzemy do kolejnego poziomu podziemia będziemy mogli podwyższyć sobie jedną ze statystyk, standardowe: siła, atak, obrona itp.

Podczas zwiedzania kolejnych poziomów możemy się natknąć na swego rodzaju "specjalne zdarzenia" dzieje się tak gdy wchodzimy na obszar oznaczony znakami zapytania, te zdarzenia mogą być bardzo różne: znajdziemy studnie w której ugasimy pragnienie, grupkę kupców lub nauczycieli którzy odciążą nas od złota, czy choćby starożytną bibliotekę pełną zwojów, masę skrzyń ze skarbami, lub cmentarzysko z którego zaczynają wyłazić demony, zdecydowanie najmniej przyjemnie jest gdy wpadniemy w tzw. "Giant ambush" gdzie otacza nas 20 przeciwników... wybitnie niemiła sytuacja.
Oczywistym jest też (ale z recenzenckiego obowiązku o tym wspomnę;), że z każdym poziomem podziemia są coraz bardziej rozległe, a przeciwnicy coraz bardziej wymagający ale w końcu tak ma być.

Grafika:
Jest!! Tak, tak nie ma co się dziwić tym wybuchem radości, wszakże większość rogali ma wybitnie prymitywną grafikę albo najczęściej działa w trybie ASCII, czyli za grafikę robią wszystkie znaki generowane przez klawiaturę. A tu grafika mocno przypomina wczesne jrpgowe produkty na Snesa co sprawia, że gra się w całkiem miłej atmosferze, a rozpoczynający przygodę z "rogalami" będą mieli ułatwiony start, w końcu łatwiej połapać się w tym wszystkim gdy mamy grafikę.

Muzyka:
W trakcie gry leci w kólko ten sam utwór, ale o dziwo nie znużył mnie gdy leciał któryś raz z kolei. Utwór przypomina trochę mieszankę celtyckiej muzyki i średniowiecznych motywów muzycznych. Innymi słowy bardzo przyjemnie umila rozgrywkę. /i na szczęście można go wyłączyć -JRK/

Podsumowując:
Naprawdę świetna gra, która może dać nam rozrywkę gdy mamy 15 minut wolnego czasu i mamy ochotę na "szybką partyjkę"... tyle że pamiętajcie te 15 minut potrafi się przerodzić w 5 godzin. Polecam. UWAGA: Mocno wkręca!

Wersja gry użyta do zrobienia screenów (i napisania tej recenzji): 4.011a z 14.06.2005

Moja ocena 4/5


Obrazki z gry:

Dodane: 27.06.2005, zmiany: 25.11.2015


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?