Twin Heroes: Episode Zero (The) (CH)

Dziś pragnę pokazać światu, że krajem w którym najwięcej robi się ostatnio crpg są Chiny.

Kraj ten jak wiadomo ma bogatą mitologię i duży zbiór legend. Z owych legend rodzą się w głowach twórców różne przedziwne wariacje. Jedną z takich mieszanek jest dzisiejszy gość na naszej stronie - Twin Heroes Prologue.

Historia rozpoczyna się w małej wiosce gdy młody chłopak, syn kowala (i zarazem sławnego wojownika), broni współmieszkańca przed atakiem bandytów. Po pokazaniu kto tu rządzi zbiry pośpiesznie uciekają rzucając wcześniej ładunkiem wybuchowym. Los chce, że nasz bohater znajduje się w epicentrum tejże eksplozji. Budzi się w zaświatach, a przy nim znajduje się dziewczyna z przepięknymi białymi skrzydłami. Dalej historii nie będę zdradzał, jednak fatum wplącze naszego herosa w losy całego kraju tak by wypełnił swe przeznaczenie. Fabuła jest mocno zamieszana i czekają nas takie atrakcje jak ratowanie ukochanej, wypełnianie zadań zleconych przez żywioły czy odwiedzenie pradawnych grobowców.

Grafika prezentuje się ładnie. Nasze oczy natkną się na szczegółowe modele postaci jak i przeciwników. Można się co prawda przyczepić do animacji- wyglądają jak ciut lepszy gif - ale da się to przeżyć. Bardzo ładne i klimatyczne, wygenerowane tła dla naszych wędrówek robią za to dobre wrażenie. Niejeden raz przyjdzie nam podziwiać kunszt pracy grafików. Rysunki przedmiotów są nie za duże, choć da się rozpoznać jaki to przedmiot patrząc na niego.

Przeciwników na planszy widać z daleka i można im umknąć. Z czasem dostaniemy nawet możliwość teleportacji aby nie walczyć z niechcianym wrogiem. System walki jest turowy, gdzie przeciwnik cierpliwie czeka na swoją kolej. Podczas walki możemy użyć rożnych technik specjalnych i przedmiotów wspomagających. Na ekranie walki znajdują się maksymalnie 4 postacie z naszej drużyny + 2 w tak zwanym supporcie (losowo atakują przeciwnika). Po walce zdobywamy zarówno doświadczenie jak i punkty na rozwijanie umiejętności (sami je wybieramy z porozrzucanych po świecie ksiąg).

Drużyna jest liczna i jest, z czego przebierać do eksperymentów z odpowiednim składem. Wybierać można między wojownikami, magami, czarodziejami, ale również zabójcami, bardami czy istotami niebiańskimi.

Muzyka jest bardzo klimatyczna i daje tą mistyczną otoczkę pradawnych Chin. Gdy przechadzamy się po wiosce jest spokojna, a gdy jesteśmy w mieście przeradza się w skoczną i żywiołową. Odgłosy natury brzmią naturalnie (szczególnie daje się we znaki wiatr- jest taki mroźny). Jedyne do czego mogę się w sferze dźwiękowej doczepić to odgłosy walki. Nie wiem, może w Chinach takie dźwięki wydaje broń - ja uznałem je za mocno nienaturalne.

Osobiście grę polecam, choć język może sprawić grającym spore problemy. Ja się przy niej dobrze bawiłem czego i tym którzy sięgną ku tej pozycji życzę.

Moja ocena: 4/5