Lone Wolf DS: Fire on The Water

Druga część cyklu Lone Wolf nosi podtytuł Fire On The Water i to nieprzypadkowo, gdyż naszą przygodę zaczniemy właśnie od niezbyt szczęśliwej podróży statkiem. Najfajniejszą rzeczą jest to, że rozpoczynając nową grę sprawdzi ona czy nie mamy na naszej karcie pamięci zapisanego stanu gry z końca poprzedniej części. Jeśli tak, to zachowany zostanie cały nasz ekwipunek i złoto oraz umiejęności. Będziemy także mogli dobrać jedną dodatkową umiejęność oraz wzbogacić się o parę nowych przedmiotów. Czy moża chcieć więcej?

Ulepszeniu (moim zdaniem) uległa oprawa audio - muzyka w menu jest mocniejsza i bardziej pasująca do scenariusza gry. A ten w odróżnieniu do poprzedniej części jest znacznie ciekawszy i bardziej rozbudowany, przez co i dłuższy. O ile Flight From The Dark był grą na kilkadziesiąt minut, o tyle Fire On The Water jest już na parę godzin. I równie ciężko się od niej oderwać, co może być trochę męczące jeśli zacznie się w nią grać w nocy - ja tak zrobiłem i poszedłem spać o 3 nad ranem... Ta gra naprawdę wciąga. Przed nami stoi bowiem dużo więcej ciekawych przygód i dużo więcej wyborów, spotkamy również więcej przeciwników do pokonania.

Najciekawsze wg mnie było mini-śledztwo mające na celu zdemaskownie zdrajcy próbującego nas zgładzić oraz nocna ucieczka przed strażą w mieście - wyobraźnia podsycona świetnymi opisami zaczyna działać i wszystko zmienia się w genialny film, w którym to my gramy główną rolę. Niestety, nie ma róży bez kolców i także tutaj muszę się przyczepić jednej rzeczy. Jest bowiem jeden moment, w którym dokonując złej (a na pierwszy rzut oka zła ona nie jest) decyzji, o tym że była ona zła dowiadujemy się trochę później - ginąc. I nie ma, że od tego czasu już parę rzeczy zrobiliśy, mając teoretycznie 4 różne drogi do wyboru - zawsze kończy się tym samym. Zwracam na to uwagę, gdyż ja akurat zapisałem grę (skoro przy zapisywaniu jesteśmy - mamy 3 sloty, a zapisywać możemy w każdym momencie gry, poza walką) po dokonaniu tej złej decyzji i musiałem rozpoczynać całą grę od nowa. I przyznam, że byłem trochę zirytowany. Frustracja jednak szybko minęła, gdy znów wszedłem w świat gry. Jest to bowiem tytuł wybitny i obowiązkowy dla każdego fana niezwykłych przygód.

Plusy:
+ scenariusz dłuższy w stosunku do poprzedniej części
+ i dużo ciekawszy
+ oprawa audio-video
+ genialny klimat

Minusy:
- czasem frustruje :-P

Moja ocena: 9/10