Words Worth (JAP)

W 1993 roku na japońskim (niemal nieznanym w reszcie cywilizowanego świata) komputerze PC-98 (znanym również jako NEC-9801) pojawiła się gra pod tytułem Words Worth. Tym, co wyróżniało ją spośród dziesiątków wydanych w tym czasie tytułów był fakt, że gra przeznaczona była zdecydowanie dla graczy dorosłych- ze względu na hentaiowskie wstawki rysunkowe i fabułowe. Jak się więc nietrudno domyślić, gra okazała się sporym sukcesem, graczom spodobały się zarówno te wstawki, jak również poważne potraktowanie erpegowej części gry- nie była ona tylko dodatkiem do kilkunastu "niegrzecznych" rysunków. WW byłby dobrą grą nawet gdyby odrzucić z niej całą hentaiową zawartość- a to przy produktach "dla dorosłych" jest rzadką praktyką. Opisywana dziś gra to remake wydane w 1999 roku , już na PC. Gra ukazała się na 2 CD i oczywiście tylko w Japonii.

Widok
FPP, poruszamy się zawsze o jedno pole, ale płynnym ruchem, możemy również przesuwać się "po skosie". W naszej wędrówce towarzyszy nam automapa, bardzo przydatne urządzenie! Sejwować możemy tylko w kilku miejscach, więc sporo się nałazimy- wracając do tych bezpiecznych miejsc. Dobrym pomysłem są więc kamienie teleportujące- dzięki nim możemy szybko przenosić się w obrębie danego poziomu. Drugim udogodnieniem jest "automatyczny pilot" - jeżeli wskażemy na mapce cel, nasz postać samodzielnie tam pobiegnie. Zwiedzać przyjdzie nam 2 rodzaje terenów: podziemne korytarze oraz las (i miasto) na powierzchni. Całość (oprócz lasu, który przy okazji wypadł nieszczególnie- łatwo się w nim pogubić, drzewa stanowią kiepskie "ściany") utrzymana jest w ciemnej kolorystyce, ale w zupełności pasuje to do nastroju gry. Zupełnie inną sprawą są rysunku "przerywnikowe". Narysowane są naprawdę genialną kreską, bywają również częściowo animowane, widać że zatrudnieni graficy znali się na swojej robocie. Wstawek hentaiowych jest naprawdę sporo i stanowią dodatkową motywację do zwiedzenia wszystkich zakątków labiryntów- nigdy nie wiadomo, co nas może czekać za rogiem. Zaznaczyć jednak trzeba, że część z owym rysunków/ animacji zdecydowanie nie nadaje się dla młodszych graczy.

Fabuła
Fabuła kręci się wokół wojny ludu Ciemności i Światła. Na podstawie gry (lub odwrotnie, pojęcia nie mam) powstał również serial anime, również hentaiowski. Nasz główny bohater jako żołnierz sił Ciemności podróżuje na powierzchnię- gdy tam dociera, traci pamięć i już jako wojownik Światła wyrusza z powrotem pod ziemię- czyli dwa razy zwiedzimy (i odkryjemy na nowo) te same lokacje. No, prawie te same- układ ścian podczas wędrówki powrotnej nieznacznie, ale zmieni się.

Walka
Czas rzeczywisty, klikamy na wrogu. Coś podobnego mieliśmy np. w Daggerfallu i ostatnio w Morrowindzie. Rodzajów przeciwników jest całkiem sporo, zmierzymy się również z kilkunastoma unikalnymi bossami. Niezłym pomysłem jest też fakt, że kiedy nasza postać osiągnie odpowiednio wysoki poziom doświadczenia, słabi przeciwnicy przestaną się pokazywać- dzięki czemu po pustych korytarzach podróżuje się szybciej.

Statystyki
Prowadzimy jedną postać, którą możemy jedynie nazwać (ale za to dwa razy- po raz drugi, gdy dostaniemy amnezji). Postać ta opisana jest kilkoma współczynnikami- jak atak, obrona, czy HP, które rosną w miarę zdobywania kolejnych poziomów doświadczenia. Mimo, iż nasza postać podróżuje samotnie, to cały czas spotyka swoich kumpli- oni również wędrują w tym celu co my (jakikolwiek cel to jest, ach, ten mój kiepski japoński...)

Ekwipunek
Prosty, ale dzięki temu zrozumiały nawet dla osób nie znających języka japońskiego. Mamy rysunek postaci, którą "ubieramy". Ekwipunek opisany jest "aż" 1 współczynnikiem- bonusem do ataku lub obrony. Możemy wybierać spośród 3 rodzajów broni: 1-ręcznej, 2-ręcznej i łuków oraz 2 rodzajów uzbrojenia: tarcz i zbroi. W każdej z tych klas możemy zdobyć/ kupić po kilka/-naście rodzajów narzędzi zbrodni.

Podsumowanie:
Dla fanów hentai- pozycja obowiązkowa- gra jest śliczna, gra się przyjemnie, nie wymagana jest właściwie znajomość japońskiego (mówię to na własnym przykładzie- znam ze dwa słowa po jap., a WW udało mi się ukończyć :). Dla miłośników rpg- też nie ma czego grze zarzucić, ale tych pewnie odrzuci bariera językowa. Ja tam bawiłem się nieźle- ocena: 4/5.