Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of FateMystery Dungeon: Shiren the Wanderer 5: Fortune Tower and the Dice of Fate (JAP) |
|
Wydania |
2015(![]() 2016( ![]() |
Ogólnie
|
Kolejne perypetie ronina Shirena dla fanów serii, którym umknęła wersja na Nintendo DS. Niestety dla nikogo więcej.
|
Widok
|
izometr
|
Walka
|
system szybkich, odbywających się jednocześnie tur.
|
Recenzje |

Powiedzmy sobie szczerze - Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate nie należy do gier mogących na Vicie coś zmienić i zwojować. To wciąż roguelike z mechaniką rozgrywki praktycznie niezmienną od początku serii (1995 r.), fundującą graczowi przeważnie płacz i zgrzytanie zębów.
Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Nasz wędrujący ronin przybywa do pewnej wioski, gdzie czeka na niego problem do rozwiązania. Dziewczyna imieniem Oyu cierpi na śmiertelną chorobę, a jej w gorącej wodzie kąpany przyjaciel, rzuca wyzwanie kapryśnemu bogu przeznaczenia – Reevie. Wojownik chcąc ratować ich oboje rusza ku Wieży Fortuny. Cóż, fabuła mało oryginalna, ale dobrze nadaje się na pretekst do penetracji dostępnych, wielopiętrowych lokacji i walki z ich rezydentami w systemie szybkich, odbywających się jednocześnie tur. Początkowo starcia potrafią wciągnąć, lecz im dalej w las tym gorzej.
Liczne i pomocne treningi, dzięki którym zdobywamy nieco przydatnych przedmiotów początkowo napawają optymizmem. Niestety, co łatwo przychodzi jeszcze łatwiej stracić. Jeden zgon (o co nietrudno) i przepada wszystko, łącznie z ekwipunkiem i pieniędzmi. Irytacja narasta zwłaszcza, gdy wpadamy w spiralę porażek, zamieniająca się w złość, po utracie zapasów zachomikowanych na czarną godzinę. Owszem takie są reguły gatunku, ale w pokrewnych produkcjach, po każdej śmierci, jesteśmy choć ciut silniejsi, a tutaj zostajemy z gołymi rękoma i dojmującym uczuciem straconego czasu. Cóż z tego, że dostaliśmy duże możliwości kreowania własnego ekwipunku, skoro nasze starania potrafią pójść na marne wywołując jedynie frustrację.
Teoretycznie pomocną dłonią mięli nam służyć inni gracze, którzy podjęliby się misji ratunkowej i wyciągnęli nas z lochów, jeśli o to poprosimy. Pomysł sam w sobie nawet interesujący, ale niewielkie grono posiadaczy gry niweluje potencjał takiego rozwiązania. By jednak nie było nam smutno w bój zabieramy dwójkę sojuszników, w tym dwie urocze siostrzyczki youkai – Okon i Koharu, potrafiące transformować się w potwory oraz w oręż. Z innych ciekawych postaci warto wymienić pannę z uszami pandy oraz wielkiego kota imieniem Gen.
Oficjalnie gra jest poprawionym portem z Nintendo DS, ale jeśli chodzi o kwestie wizualne to zmianom uległo niewiele. Grę ubrano w dosyć przyjemny, kolorowy pixel-art, nawiązując mocno do czasów panowania SNES-a. Jeśli komuś ostre jak brzytwa piksele nie odpowiadają, twórcy zaimplementowali filtr zmiękczający obraz. Chociaż lubię starą szkołę, to jednak uważam, że twórcy mogli lepiej się postarać w tym temacie. Całości dopełniają proste melodie, które lecą sobie gdzieś tam w tle.
Shiren The Wanderer: The Tower of Fortune and the Dice of Fate nie zachwyca, jest bardzo nieprzystepny, a obcowanie z nim szybko zamienia się w mękę. Być może kilka lat wcześniej grało się w to dobrze, ale na Vicie - nie za bardzo. Kłody pod nogi rzuca też zaporowa cena – 169 zł!
Plusy:
+ Postać Shirena i jego przyjaciela – łasicy Koppy
+ Wzmacnianie i możliwość tworzenia własnego ekwipunku
+ Dodatkowe lochy
+ Grafika retro dla lubiących takie klimaty
Minusy:
- Zabawa zbyt frustruje, by na dłuższą metę czerpać z niej przyjemność
- Ciężko znaleźć kogoś do wspólnej gry
- Zbyt duży element losowości w grze
- 169 zł to chyba jakiś żart
Moja ocena: +5/10
Obrazki z gry:
Dodane: 08.08.2016, zmiany: 08.08.2016
Komentarze:
Shiren w ogóle dla mnie też pechowy, nie dość że gra do kitu to pierwotna wersja recki wyszła mi kiepsko. Ale cóż uczymy się na błędach.
Astarell
[Gość @ 09.08.2016, 13:29]
Ale Twoja recenzja powstrzymała mnie od zakupu :) Dzięki
[Venra @ 09.08.2016, 11:03]
Gdzieś na allegro widziałem że ktoś sprzedaje kod na tą grę za 69 złotych.
[Venra @ 09.08.2016, 11:02]