




Lato idzie. Gorąco w cholerę, ale przynajmniej płeć piękna ubiera się w mniej ubrań co zasadniczo mogę uznać za zaletę. Przynajmniej w większości przypadków... A nowości świeżo z mroźnego lutego przedstawiają się następująco:
- Quirky Crystal RPG (PC) - rpgmakerowate, tanie, 2-4 godziny rozrywki, odrobinę humorystyczne, losowe wydarzenia w walce w zależności od wyposażenia. Ratujemy świat.
- Dungeon Dreams (PC), (Macintosh) - rpgmakerowaty: pełzacz podziemi, symulator randkowania i rozbudowy miasta. Całkiem sporo tego wrzucili... Powołują się na inspirację m.in. Dragon Age 2, ale zachowam sceptycyzm. Zobaczymy...
- To The Capital 2 (PC), (Macintosh) - kontynuacja części pierwszej, zdaje się. Też rpgmakerowate, choć bez rogalikowych elementów jak część pierwsza.
- Mutagen Extinction (PC) - koszmarny tytuł, brzmi jak nowa marka kiełbasy... RPG z elementami wyrobnictwa, pomieszanie postapokalipsy z magią. Mnie do siebie nie przekonał...
- Slave's Sword 2 (PC) - kontynuacja rpgmakerowatego tytułu z golizną jako głównym atutem. Możliwość przeniesienia postaci z poprzedniej części.