Nowy rok, stary ja

news_imgs/2020_01_06/01.jpgnews_imgs/2020_01_06/02.jpgnews_imgs/2020_01_06/03.jpgnews_imgs/2020_01_06/04.jpgnews_imgs/2020_01_06/05.jpg

Boję się policzyć, który to już rok zaczynamy na stronce. Dziewiętnasty? Dwudziesty? Jakoś tak. Lepiej nie dodawać, bo włączy mi się kryzys egzystencjalny i zacznę słuchać piosenek o przemijaniu i utraconej młodości. A na to czasu nie ma, bo ciągle jesteśmy z premierami w plecy. Jeszcze grudnia nie nadgoniłem, ale ciekawość skusiła mnie żeby popatrzeć na pierwsze styczniowe steamowe premiery. I mówiąc krótko: dobrze nie jest:

  • Guardians of Rings (PC) - jeśli ta gra ma być prognozą na 2020, to możemy sobie na ten rok granie odpuścić - wypuszczony na szybko badziew z szybkimi achievementami i koślawą grafika, na dodatek niedopracowane - brrr;
  • William's Love Prelude (PC) - produkcja japońska, grafika raczej urocza, w głównych rolach furries, chyba nawet nie jest to rpgmaker;
  • Nexoria: Dungeon Rogue Heroes (PC) - powolny i podobno hardcorowy rogalik z grafiką inspirowaną retro (czyli piksele, ale takie od których oczy nie bolą), do wyboru język rosyjski, co chyba wskazuje kraj pochodzenia; żartów z Putinem jednakże nie widziałem;
  • Underneath (PC) - jeszcze jeden prosty action rogalik, z prostą grafiką i przesłaniem i zdecydowanie nie dla mnie;
  • Renegade Grounds: Episode Two (PC) - rpgmaker, ale z na tyle unikalną gafiką (nie wiem czemu, przychodzi na myśl Sega Genesis), że nie zostałem z automatu odrzucony; pierwsza część wyszła w 2017, więc nie jest to produkcja seryjna;

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?